Jedna ze wschodzących gwiazd UFC, Sean „Suga” O’Malley miał wrócić do startów już na gali UFC 229: Nurmagomedov vs McGregor, która odbędzie się 7 października w Las Vegas. Rywalem Amerykanina miał być Jose Quinonez. Miał być, bo dziś w nocy O’Malley poinformował, że nie stoczy walki na tym wydarzeniu. Poniżej jego oświadczenie, które umieścił na swoim koncie na Instagramie:
Cześć, z tej strony Suga. Chcę być pierwszym, który poinformuje was co się dzieje. Jak wielu z was wie, UFC ogłosiło w ten weekend, że nie będzie upubliczniać potencjalnych naruszeń USADA i będzie czekać na oficjalne werdykty w sprawie naruszeń. To właśnie ja zostałem złapany w tego typu potencjalne naruszenie. Pod nowymi przepisami, moja sprawa nie będzie upubliczniona. Ja uważam jednak, że to ważne aby być z wami (moimi fanami) szczery odnośnie tego, dlaczego nie będę walczył za tydzień.
Pracuję z Jeffem Novitzkym, z UFC i wierzę, że zidentyfikowałem suplement diety, który spowodował, że potencjalnie naruszyłem przepisy antydopingowe. Przesłałem próbki do USADA i dostałem informację zwrotną, że testy mogą trwać do 30 dni. Wiem, że nie wziałem niczego świadomie. Przepraszam wszystkich, którzy mnie śledzą i czekali na moją walkę. To bardzo boli, że nie mogę wejść na matę i robić tego, co kocham. Nigdy nie miałem zamiaru oszukiwać i jestem przekonany, że rezultat testów wyjdzie na moją korzyść. Kocham moich fanów i mam nadzieję, tylko minimalnie to odbije się na mojej karierze i wrócę wkrótce do walk.
Jose Quinonez został na karcie walk i w chwili obecnej poszukiwany jest dla niego rywal.
By nie powiedział to w dzień gali i tak wszyscy by wiedzieli, tylko ze wiadro pomyj zostało by wylane na niego, a tak to lekko wierzę nawet.