(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Sam Alvey w podcastcie portalu Bloody Elbow wdał się w dyskusję na temat sterydów w kontekście Fedora Emelianenki i jego niesamowitego bilansu w PRIDE. Zapytany o to ilu zawodników UFC jest na sterydach, Alvey odpowiedział:
Uważam, że 90 %… Tak, ludzie nie wyglądają w ten sposób.
Dodał też, że pomimo zaostrzenia polityki anty-dopingowej i tak znajdą się sposoby, by oszukiwać nowe testy:
Uważam, że ludzie będą łapani. W baseballu są większe pieniądze, więc oni mogą płacić za naprawdę dobre specyfiki. Ludzie zawsze znajdą sposób by oszukiwać. Tacy właśnie są i będą płacić za substancje na które nie będą testowani. Jaki jest ten środek z poroża jelenia, który wszyscy używają w baseballu? Teraz gdy testują na niego, wszyscy znajdą jakąś… żabę, która da im super siłę, coś na co jeszcze nie ma testów. Ludzie zawsze znajdą sposób by oszukiwać.
Warto w tym miejscu napisać o innych zawodnikach czy ludziach z branży, którzy uważają, że większość zawodników w sportach walki jest na wspomaganiu. Komentator UFC Joe Rogan uważa, że na dopingu jest 50-60 % fighterów w UFC. Pamiętne są też słowa Zabita Samedova, który dla valetudo.ru rzekł:
Prawie wszyscy zawodnicy z Holandii koksują. Np. w Golden Glory to jest już prawie polityka klubu (…) Wstrzykują sobie sterydy i walczą jak gdyby nigdy nic.
Często okazuje się również, że sami krytykujący biorą. Zabit w 2007 został przyłapany za stosowanie stanozololu.
Z kolei Nick Diaz twierdzi:
Wpadają ci, którzy nieumiejętnie obliczają cykle do czasu testów. Wszyscy ci goście są na sterydach. Więc nie jest to niespodzianką kiedy ktoś po nich wpadnie. Wręcz niespodzianką jest to, gdy ktoś nie wpadnie.
Oleg Taktarov punktował wielu zawodników w wywiadach za branie niedozwolonych substancji. W liście nazwisk jakie padają w oświadczeniach Olega są takie tuzy jak Ken Shamrock, Coleman, Goodridge, Randleman czy Belfort – a oświadczenia te były sprzed czasów gdy zaczęła się moda na TRT. Przytłaczające są również słowa jakie wypowiedział Krzysztof Soszyński w rozmowie z MMAFighting. Teoria Krzyśka dotyczyła tego, że 85 % zawodników w MMA stosuje sterydy. Z czego około 95 % – 96 % wśród tej najlepszej czołówki. Gorzkie słowa Soszyński kwituje tym, że istnieją już środki, których kontrole nie są w stanie wykryć – co zgadzałoby się z tym o czym mówi Sam Alvey.
Na pewno widać po Jotko,Sajewskim i Pawlaku że nie koksują.
A może Asia nie koksuje 😀
W kazdej dyscyplinie, w ktorej gra idzie o duze pieniadze zawsze beda ci, ktorzy oszukuja. Niestety, ale tacy sa ludzie…