Ryan Bader zgadza się ze słowami prezydenta organizacji Bellator MMA, Scotta Cokera. Ten nie tak dawno stwierdził, że Amerykanin jest najlepszym zawodnikiem kategorii ciężkiej w MMA. Bader w wywiadzie dla MMAFighting.com wyznał, że również czuje się jako numer jeden królewskiej dywizji bez podziału na organizacje.

Wierzę w to, że jestem najlepszy. Jeśli w to nie wierzysz to nie powinieneś być w tym sporcie. Ja naprawdę tak uważam. W kategorii ciężkiej mogę walczyć najlepiej. W tej dywizji czuję się najbardziej sprawny, jestem szybki, mam dobre cardio, no i mam siłę ciosu. Muszę udowadniać swoimi walkami moje umiejętności.

Zapytany o Stipe Miocicia Bader wspomniał o wspólnych treningach z mistrzem UFC.

Znam Stipe, trenowałem z nim przez jakiś czas. To dobry gość, ale czuję, że jest dla mnie dobrym zestawieniem. Pasowałaby mi walka z każdym z czołówki. W UFC o pas mistrzowski walczą goście, którzy ważą podobnie, nie ścinają do limitu kategorii ciężkiej z 290 funtów. Dlatego myślę, że takie walki byłyby dla mnie dobre.

Zamierzam kontynuować to co robię. Wygrywać walki i nadal będę mistrzem. Jestem szczęśliwy w Bellatorze, ale zdarza mi się myśleć o opinii publicznej. Fani mówią, że najlepsi goście są w innej organizacji, ale nie jest to takie proste.

Bader w kolejnej walce zmierzy się z innym weteranem UFC, Cheickiem Kongo. Pojedynek odbędzie się 7 września na Bellator 226.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.