W szóstym pojedynku gali KSW 38 zderzyli się sobą Roman Szymański i Denilson Neves De Oliveira.
Efektowną walkę w parterze pokazali obaj zawodnicy w pierwszej odsłonie starcia. Pierwszą połowę rundy to Brazylijczyk walczył z góry, ale w drugiej części walki to Szymański dominował w parterze i próbował poddać rywala.
Mocnymi zapasami rozpoczął Szymański drugą odsłonę starcia i szybko przeniósł pojedynek do parteru. Tam też praktycznie toczyła się cała runda, a Szymański zdecydowanie dominował nad rywalem.
Trzecia runda zaskakująco przez większość czasu toczyła się w stójce, gdzie niespodziewanie De Oliveira trafił mocno kolanem w wątrobę Romana Szymańskiego. Starcie zostało jednak przerwane po nielegalnym kopnięciu leżącego Polaka. Po dłuższej przerwie walka została wznowiona, a Brazylijczyk mocno zaatakował Szymańskiego, który próbował przenieść starcie do parteru.
Po piętnastu minutach walki sędziowie przyznali zwycięstwo Romanowski Szymańskiemu.
There is no such thing as a boring fight when @SzymanskiMMA is in the cage! #KSW38 pic.twitter.com/x4pzzh6j00
— KSW (@KSW_MMA) April 7, 2017
Poniżej karty punktowe:
#KSW38 Official scorecards – Szymański vs. Neves pic.twitter.com/RlvkLhMAGQ
— KSW (@KSW_MMA) April 7, 2017
Roman sie swietnie zaprezentowal. Dla mnie bohater gali. Zwlaszcza, ze podjal walke po tym ataku na jaja