Jeszcze dzisiaj informowaliśmy, iż Tim Kennedy powróci niedługo do oktagonu na “dużą” walkę. Teraz Jeremy Botter z FloSports poinformował o planowanym przez UFC starciu na wielką galę UFC 205 w Nowym Yorku z udziałem Kennedy’ego. Amerykanin miałby zmierzyć się z weteranem MMA, Rashadem Evansem. Walka miałaby się odbyć w limicie kategorii średniej – byłby to debiut Evansa w tej dywizji.
https://twitter.com/jeremybotter/status/765269188495613952
Tim Kennedy (18-5 MMA) w ostatniej walce mierzył się z Yoel’em Romero, z którym przegrał po bardzo kontrowersyjnej walce w trakcie której Romero wiele razy naginał zasady obowiązujące w oktagonie. Przerwa od MMA, którą zrobił sobie Amerykanin po tej walce trwa już około 2 lata.
Rashad Evans (19-5 MMA) jest byłym mistrzem kategorii półciężkiej UFC. wygrał tylko 2 z 6 ostatnich pojedynków. W kwietniu tego roku nokautował go Glover Teixeira na gali UFC on FOX 19.
Rashad zlej płaczka!
Szkoda Irasiada 😀
Jak dla mnie git przeciwnik na powrót dla Tima i też wstydu nie będzie odejść Rashadowi po porażce na emeryturke. Jest dobrze.
Płaczkiem nazywać gościa, który zabijał już x islamistów, dowodzi jedną z bardziej prestiżowych jednostek wojskowych na świecie, jest elitarnym snajperem, Green Beret, Ranger… :DC: Odbierać to będę w przyszłości jako komplement chyba.
tymbardziej, ze samemu sie placze o jakies glupie punkty czy problemy ze sklepem ufc 😆
Płaczka w kontekście MMA pewnie. I ja się zresztą z tym określeniem zgadzam. Kennedy ostatnimi czasy potrafił tylko narzekać.
Pizduś tak się wypłakuje publicznie na Twitterze, że jego "osiągnięcia" w innych "dyscyplinach" nie robią już takiego wrażenia. A w USA to po powrocie z misji co drugi jest takim "bohaterem".
To osobę rozpatrujemy jako "konteksty" teraz? Gość dosłownie pozabijałby was obu jedną ręką i to w kilka sekund, jak można kogoś takiego tak określać? Dziecinny pewnie argument, ale tak najłatwiej to wytłumaczyć. Wy "płaczecie", że on jest "płaczkiem". Szkoda tylko, że naprawdę miał argumenty żeby sobie pomarudzić.
Dla mnie to nieporozumienie.
Chciałbym też dodać, że ta walka to dla mnie bezsens – powinno być Kennedy vs. Romero 2.
Rashad trzecia porażka heh
Tim po prostu sie w tancu nie pierdoli i glosno mowi to co mysli, a ze dla niektorych brzmi to jak narzekanie. Po tym co odpierdolil Romero to rewanz Timow dalbym od razu, ale Danka byl innego zdania…
Podbijam. Po tym syfie w narożniku Romero też bym tego chciał. BTW. Rashad zostanie zmielony.
Twoje zdanie baju, ale moim zdaniem zbyt emocjonalnie na niego patrzysz. Zgadzam się, że faceta należy szanować za to, kim jest i czemu zdecydował się poświęcić swoje życie, ale nie zmienia to faktu, że przez tą dwuletnią przerwę od MMA narzekał dosłownie na wszystko co związane ze sportem, a tego nigdy nie pochwalam i po prostu mnie to "mierdzi" 😉
dobrze ze topowy zawodnik w koncu wraca, ciekawe jak rashad bedzie wygladał w mw
can't wait :bleed:
Nawet mi nie szkoda Evansa:windu:
Nawet mi nie szkoda Evansa:windu:
Tytuły "Wyborczej" po gali UFC 205
Tytuły "Wyborczej" po gali UFC 205
A Kennedy wage do MW zrobi? Patrzac na jego media spolecznosciowe to "troszke" urósł…
A Kennedy wage do MW zrobi? Patrzac na jego media spolecznosciowe to "troszke" urósł…
Bez obaw.
Tim mając 20 lat.
:DC: #ThickAsFuck
Bez obaw.
Tim mając 20 lat.
:DC: #ThickAsFuck
O kurde. Z tym wąsikiem i w koszuli Tim w chuj podobny do Roberta Więckiewicza 🙂
O kurde. Z tym wąsikiem i w koszuli Tim w chuj podobny do Roberta Więckiewicza 🙂
Tim już od młodego miał dobre geny:OK:
Tim już od młodego miał dobre geny:OK:
Wow, Rashad Evans w wieku 37 lat odnalazł odpowiednią dla swoich warunków kategorię wagową. Brawo…
To jest ta "duża rzecz" o której mówił Tim? Rashad emeryt-wrak? Ja tu liczyłem na Romero, a tu taki klops. No nic. #nikogo
To jest ta "duża rzecz" o której mówił Tim? Rashad emeryt-wrak? Ja tu liczyłem na Romero, a tu taki klops. No nic. #nikogo
Mi to zestawienie bardzo się podoba. Tim faworytem, ale nie wiadomo czy nie pordzewiał trochę przez tę przerwę, więc nie skreślałbym tak od razu Raszada.
Mi to zestawienie bardzo się podoba. Tim faworytem, ale nie wiadomo czy nie pordzewiał trochę przez tę przerwę, więc nie skreślałbym tak od razu Raszada.
Nie ma czym się podniecać, Evans i tak wypadnie przez kontuzje.
Nie ma czym się podniecać, Evans i tak wypadnie przez kontuzje.
Bo pas mistrza półciężkiej to w czipsach znalazł.
Bo pas mistrza półciężkiej to w czipsach znalazł.
No, super, a w TUF-ie wygrał w ciężkiej. To świadczy tylko o tym, jak dobrym był zawodnikiem – potrafił umiejętnościami zniwelować brak warunków fizycznych. Nie zmienia to faktu, że on jest ewidentnie na półciężką za mały, to widać gołym okiem.
No, super, a w TUF-ie wygrał w ciężkiej. To świadczy tylko o tym, jak dobrym był zawodnikiem – potrafił umiejętnościami zniwelować brak warunków fizycznych. Nie zmienia to faktu, że on jest ewidentnie na półciężką za mały, to widać gołym okiem.
Chyba chcą wysłać Rashada na emeryturę.
Chyba chcą wysłać Rashada na emeryturę.
Tim prosto z poligonu przyjdzie i zleje Rashada.
Oby tylko Evans nie zaliczył jakiegoś ciężkiego KO, szkoda chłopa.
Oby tylko Evans nie zaliczył jakiegoś ciężkiego KO, szkoda chłopa.
War Tim "islamakilla"
Starcie 50 na 50 moim zdaniem 😎
Starcie 50 na 50 moim zdaniem 😎