Rashad Evans (15-1-1, 3 w rankingu MMARocks) w rozmowie z MMA Fighting odniósł się do pomysłu menadżera Lyoto Machidy by pod nieobecność Shoguna, ci dwaj zawodnicy stoczyli walkę o tymczasowy pas mistrza UFC:
Nie spieszy mi się by ponownie walczyć. Jestem gotowy ale chcę walczyć z najlepszymi. Wiem że Shogun walczył z Machidą kiedy był kontuzjowany, więc chce poczekać na Shoguna w najlepszej formie. Nie jestem taki że muszę walczyć od razu. Jest wiele rzeczy jakie mogę robić ze swoim czasem kiedy nie walczę. Walczę już od 7 lat więc dobrze wiem z czym to się wiąże. Jestem weteranem tego sportu. Nie zapomnę przecież jak się walczy. Dla mnie walczyć dla samej walki jest bez sensu. Minąłem już ten etap w mojej karierze. Jeśli tak zrobię to będą to tylko kolejne problemy i bariery do ominięcia. Mówią że Shogun nie będzie walczył do Marca. Dla mnie to nie będzie nawet najdłuższa przerwa od sportu jaką miałem
Boisz się kowboju !
Boi się 😀
Bo Evans znów zaliczy ciężkie KO 🙂
strach strachem, ale czy on na prawdę uważa, że po KO u moczożłopa i po beznadziejnej walce z Rampage, dostanie walkę o pas ? 😀
No uważa, bo jest oficjalnym pretendentem:P Co do walki z Rampage to może i ciekawa nie była, ale zawalczył bardzo dobrze. Nic nie mam do walki Machida-Evans ale nie daj Boże, jeśli Rashad przegra będziemy skazani na 3 pod rząd Shoguna z Machidą. Nie wiem jak wy, ale ja już mam dość.
A nie dostanie? Walka Rampage vs. Evans była walką o titleshota.
Uprzedza ruch UFC. Dobrze wie, że mogą go zestawić z Machidą tak jak Mira z Carwinem, kiedy Lesnar był kontuzjowany. Po co ma ryzykować i walczyć z Lyoto skoro może tak powiedzieć i walczyć za rok z Shogunem? Innymi słowy – boi się 😀
Dla mnie dragona mogliby dać komuś kto jeszcze z nim nie walczył. Kolejna walka z Evansem byłaby nudna. Z chęcią bym go z Rampagem zobaczył
Paz:
Rampage tez sie boi 😀
Yagiel:
On juz dostal walke o pas. Teraz tylko czeka na Shoguna, az ten wyzdrowieje.
Swoja droga to walka o pas tymczasowy jak dla mnie bez sensu w tym momencie. A za walke Shogun-Lyoto 3 poki co dziekuje.
@fusel – dokładnie. Ten tymczasowy zaproponowany przez menadżera Lyoto to takie naciąganie, żeby swojemu podopiecznemu załatwić titleshota od razu – w końcu na tym polega jego robota.
Dla mnie Lyoto mógłby wyczyścić całą dywizję i dopiero wtedy zmierzyć się z Shogunem po raz 3.
znowu by położył głowę na ramieniu pod dziwnym kątem
No bez sensu walka na razie po prostu. Shane też, skorzystał jak Brock był kontuzjowany i sam leczył swoje kontuzje. Walka miała być na 106, a z Mirem odbyła się na 112. Shogun nie będzie tak długo nieobecny jak Brock, więc nie dziwię się Rashadowi. W podobnej sytuacji jest Velasquez i nikt nie każde mu walczyć.
No to pięknie znów będzie KO na evansie, masakra jednym słowem. Po co takie walki to ja nie wiem. Ale w sumie, może Evans nas zaskoczy..
taaa, znokautuje się o grzebień
🙂
Nie doceniacie Rashada:P Zobaczycie.
Z jednej strony faktycznie pozbawione sensu jest takie zestawienie, ale z drugiej: też mam wrażenie, że Suga ma ciężko w spodniach…
Ma ciężko bo przeciwko Machidzie on zwyczajnie nie ma argumentów.
Na takim poziomie każda walka wnosi ze sobą ryzyko porażki. Machida czy nie Machida, Rashad dobrze robi. Po co ma się z nim bić i ryzykować przegraną która znów zepchnie go w dół, skoro już wywalczył sobie pozycję pretendenta? Nie wiem ile jest w tej propozycji walki o pas tymczasowy inicjatywy Lyoto, ale Brazylijczyk i jego agenci chcą po prostu bez wysiłku wrócić na szczyt. Niech Machida weźmie się lepiej za trening i po pobiciu kilku czołowych fajterów myśli o pasie.
Zresztą o czym my gadamy, i tak do tej walki nie dojdzie.
I Machida i Shogun zbili by Evansa. Ja czekam na Evans vs Mauricio “Shogun” Rua 😉 I mam nadzieję , że Shogun pas utrzyma jeszcze przez 2-3 lata , a w tym czasie położy i Evansa i Rampage. Ale jeśli Shogun obroni pas z Evansem , a Machida położy Rampage to niestety Shogun vs Machida 3 …..
i gdzie jest to serce fightera, powinien dążyć do rewanżu z jedynym zawodnikiem który go pokonał i pokazać że jest lepszy jesli uważa że zasłużył na bycie mistrzem
Niewiem czemu wszyscy tak nie doceniaja Evansa :D. Ja tam stawiam na Sugara w walce z Rua i mam taka nadzieje ze wszyscy sie zdziwia po tej walce. Osobisice Rashad to moj ulubiony zawodnik, moze dlatego ze moja przygoda z mma zaczela sie od Tufa, i juz tam go polubilem :D.
Machida zbierze oklep od Rampage-a.
Jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić.
“i gdzie jest to serce fightera”,jak jest napisane to juz nie to samo po 7latach i serce to on ma,ale tu raczej chodzi o glowe.Pomyslcie,wygrywa Hiszpania z Niemcami polfinal i ma final z Holandia…ale w Holandii pol skladu kontuzjowane,wiec niech zagraja z Urugwajem o tymczasowe mistrzostwo swiata,ale jak przegracie to wynocha z turnieju…Po co sie cofac?Akiyama tez wzial walke zastepcza z Lebenem,przegral,Chuck wzial z Franklinem,przegral.Obaj mieli parcie na kogos innego,Evans ma parcie na tytul,nie na Machide,Jakby Machida byl ciagle mistrzem gadka Evansa wygladalaby na 100% inaczej.
Mogliby zrobic ta walke,w koncu wiaze go kontrakt,Shogun ma argument,kontuzja,on nie,ale pretendenta nie powinno mu sie zabierac nawet w przypadku przegranej z Machidą.Swoje wygral,moze byc gorszy od Machidy,ale moze sie okazac lepszy od mistrza swiata,walka walce nierowna,a i walczy sie tak jak przeciwnik pozwala,kwestia popelnienia tego bledu,na tym poziomie najmniejszego(nawet Fedor…nawet Lyoto je popelnili) i ostatnio Carwin nie konczac w 1 rundzie).
Evans juz zagral w filmie,to tez zmienia podejscie i troche czlowieka.Ciezko mi sobie wyobrazic,ze ktos tak dlugo uprawiajacy sporty walki moze w tym wieku sie jeszcze kogos obawiac?Za to moge zrozumiec,ze “moze mu sie nie chciec”,tymbardziej w uprzywilejowanej sytuacji bycia #1 Contenderem,
Ale żenada XD
Ogólnie LHW w UFC trochę spuściło z tonu. Evans jest pretendentem nr 1, choć z trzech ostatnich walk jedną przegrał, a dwie wygrał w średnim stylu. Dla porównania: co musi zrobić Junior dos Santos, żeby dostać walkę o pas w HW..?
Czekać na swoją kolej,tak to jest,jak w rownym czasie kreuje sie kilka nowych “mistrzowskich twarzy”.To nie wrestling,gdzie mogliby dac Lesnar vs Carwin vs JDS vs Cain…heheh,choc gdybym zobaczyl ich w “czterech naroznikach” jednej klatki to chyba adrenalina bylaby na duzo wyzszym poziomie nawet niz podczas bombardowania Brocka przez Shane’a;)
No dokładnie, kolejka do tytułu w HW jest długa, podczas gdy w LHW Machida znokałtowany w ostatniej walce w pierwszej rundzie przebąkuje coś o walce o tytuł tymczasowy. Żart.
“podczas gdy w LHW Machida znokałtowany w ostatniej walce w pierwszej rundzie przebąkuje coś o walce o tytuł tymczasowy” i to jest najśmieszniejsze, że Machida chce walki o pas po przegranej :), to nie Strikeforce.
Born2Kill:
Mam jakies dziwne przeczucie, ze cala trojka uderzyla by rownoczesnie na Lesnara 😀