(fot. Dave Mandel / Sherdog.com)
Choć przez miniony miesiąc dużo zawodników z pierwszych dziesiątek walczyło to jak się okazało, nie koniecznie ich pojedynki przekładały się na awansy i spadki w rankingu. W wadze półciężkiej na miejscu 9. debiutuje Dan Henderson po nokaucie Renato Sobrala a jego debiut wypycha z pierwszej dziesiątki innego zawodnika Strikeforce Gegarda Mousasiego. W średniej Demian Maia awansuje o jedną pozycję po pokonaniu Kendalla Grove’a wyprzedzając Belforta i zajmując 6. miejsce. W lekkiej Jim Miller notuje podobny awans wskakując na 8. miejsce po poddaniu Charlesa Oliveiry. Reszta fighterów walczących w ostatnich czterech tygodniach, tj. półśredni Georges St-Pierre, Josh Koscheck, Thiago Alves i Paul Daley, koguci Dominick Cruz, Scott Jorgensen i Eddie Wineland oraz muszy Jussier da Silva, Kiyotaka Shimizu i Mitsuhisa Sunabe utrzymali swoje pozycje.
Całe zestawienie do obejrzenia na stronie Ranking MMA.
W ogólnym rankingu MMA zamieszczacie takze zawodnikow ktorzy nie walczyli od ponad roku ? Chodzi mi o Belforta
Tak.
Gegard Mousasi,Rafael Cavalcante i King Mo zdecydowanie za nisko w półciezkiej
Stary ktoś ci już tłumaczył chyba że rankingi to nie miejsce do oceniania umiejętności danych zawodników.
Strikeforce zombie? 😀
Największym sukcesem Feijao w LHW jest pokonanie King Mo.
Największym sukcesem King Mo w LHW jest pokonanie Gegarda.
Największym sukcesem Gegarda w LHW jest pokonanie Babalu.
Osiągnięcia przyzwoite, ale nie olśniewające. IMHO są mniej więcej na odpowiednich pozycjach.
EDIT: Choć Gegard chyba za wysoko. Przynajmniej dziwna przewaga nad Mo. Zwycięstwa nad O’Brien i Mizuno w moich oczach to za mało.
EDIT2: V, akurat tego się domyślam, zważywszy na fakt, że znalazło się miejsce w top10 dla Hendo.
Feijao byłby w top 10 gdyby nie przegrana przez KO z Kyle’em.
A przegranej z Kyle’em nie było by, gdyby Feijao przygotowywał się do każdej walki jak do tej z Lawlem.
edit: Tak swoją drogą chyba jest pomyłka przy opisie Daleya.