Wczoraj wrzuciłem pigułę z wywiadu jakiego udzielił Rameau Thierry Sokoudjou. Było tam mega ciekawe info jakoby Soko miał już zaklepany występ na UFC 79 :

„Wrócę ale nie do ringu tylko do klatki 29 grudnia w Las Vegas”

Jak to w życiu bywa nie wszystko jest takie różowe jakie się wydaje na pierwszy rzut oka. Dziś pojawiły się nowe informacje odnośnie sytuacji Soko w UFC.

Management Team Quest powiedział że Soko podjął decyzje i wybrał UFC ponieważ oferty z EliteXC i K-1 były słabe. Dodatkowo ekipa Team Quest uważa że pod względem długo terminowym najlepiej dla Soko będzie walczyć w U$A. Soko nie podpisał jeszcze kontraktu na występy w UFC ale jest tego bardzo blisko.

Pojawiły się też informacje że jego przeciwnikiem na UFC 79 może być niepokonany Brazylijczyk Ryoto Lyoto Machida ale wg. Dave Meltzera raporty te są na razie tylko plotkami ponieważ poza wstępną rozmową co do walki tych dwóch zawodników nie było dalszych akcji w tym temacie.

2 KOMENTARZE

  1. To cale zamieszanie, które wywoluje Soku juz mnie naprawde bardzo smieszy. Najpierw bylo juz niemal pewne, ze zaakceptowal on jak i jego managerowie umowe z EliteXC dodajac przy tym wczesniej, ze oferta zlozona mu przez UFC byla uwlaczajaca. Nastepnie ni stad ni z owad okazuje sie, ze rowniez oferta EliteXC jest zbyt slaba i Soku decyduje sie podpisac umowe z Hero’s. Zeby bylo smieszniej, nie wiadomo czy porozumienie zostalo ostatecznie osiagniete i umowa podpisana, pojawily sie natomiast rzekome problemy z wiza i jesli to byla prawda podejrzewam, ze FEG i Tanigawa dali sobie spokoj z afrykanskim zabojca. No i nagle, gdy nie zostaje juz nikt inny kto moglby zatrudnic naszego bohatera, Soku decyduje sie stwierdzic, ze umowa z UFC jest najlepsza i tam chce walczyc. Nie osmieszajmy sie panie Thierry, nie osmieszajmy.

  2. No w sumie tak było, najpierw dogadał się z K-1, później z EliteXC a teraz z UFC 🙂 Dobry typ.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.