Tomasz Narkun podczas KSW 36 w Zielonej Górze pokonał Thierry Rameau Sokoudjou i obronił pas mistrzowski wagi półciężkiej.
Pojedynek rozpoczął się od krótkich wymian w półdystansie, gdzie Sokoudou wykonał kilka mocnych kopnięć. Po chwili walka znalazła się jednak na ziemi, a Narkun skręcił się do rywala zakładając balachę. Kameruńczyk bronił się zajadle i Polak jeszcze wielokrotnie próbował poddania – za każdym razem bezskutecznie. W ostatniej minucie “Żyraf” odepchnął oponenta i walka powróciła do stójki, a tam szczeciński Berserker zagonił przeciwnika pod siatką… i zasypał go gradem kilkudziesięciu ciosów. Wyraźnie zmęczony Sokoudjou nie odpowiadał na ciosy, broniąc się zza podwójnej gardy. Gdy kolejne razy spadały na głowę Kameruńczyka sędzia ringowy postanowił zainterweniować (4:38).
Narkun (MMA 13-2) zawodowo pojedynkuje się od 2009 roku. Pierwszą walkę stoczył na gali Fight Club Berlin 14, gdzie wygrał przez poddanie Danielem Biskupicem i niejako zdefiniował swoją karierę. Poddania są bowiem główną bronią Tomka, który z dwunastu walk przez odklepanie zwyciężył aż dziesięć (swoją drogą, jak do tej pory Narkun w zwycięskich starcach nie dotrwał jeszcze decyzji sędziowskiej). Do KSW dostał się w 2014 roku, jego debiut przypadł na KSW 27: Cage Time – poddał wówczas Charles Andrade kimurą. Drugi występ na KSW (dwudziesta dziewiąta gala) był dla “Żyrafy” niezbyt udany, przegrał bowiem decyzją z Goranem Reljicem. Od tego czasu Narkun walczył trzykrotnie, trzykrotnie zwyciężając – Celińskiego (poddanie), zrewanżował się także Reljicowi i wywalczył pas mistrzowski (KO), następnie pokonał Cassio Barbosa de Oliveira (TKO).
Sokoudjou (MMA 17-13) przebojem wdarł się do świata MMA, kiedy w swojej czwartej zawodowej walce podczas PRIDE 33: Second Coming znokautował uznawanego za jednego z najlepszych fighterów na świecie Antonio Rogerio Nogueirę, i dalej – Ricardo Aronę! Po połączeniu PRIDE i UFC kariera Sokoudjou zaczęła jednak przygasać… równie szybko jak zabłysła. Kameruńczyk przegrał z Lyoto Machidą (UFC 79) i dalej walczył w kratkę, przeplatając zwycięstwa porażkami. W KSW zadebiutował w 2011 roku i zdemolował Janka Błachowicza w walce o pas. Polska organizację odwiedził po raz kolejny kilka miesięcy później, przegrał wtedy z Błachowiczem na punkty. Od tego czasu “African Assassin” pojedynkował się na całym świeci, z czego najbardziej znaczący sportowo epizod zaliczył w organizacji Bellator.
Murzyn tlenu miał na 90 sekund. Śmiechu warty, ale do cyrku jak ulał.
Żyraf, kardio!
BEKA Z PRZERWANIA
zreszta z tego w walce cipka tez, jak sobie przypomne jak graham napierdalal pudziana
Sokodjou chyba nie chciał wygrać tej walki, a przynajmniej tak wyglądał. Jednak mimo wszystko gratulacje dla Narkuna 🙂
Trzy razy za włosy go ciągnął… Ale wygrana to wygrana…
"jego debiut przypadł na KSW 27: Cage Time – poddał wówczas Charles Andrade kimurą."To chyba nie była kimura, ale coś na nogę (balacha na kolano?). O ile mnie pamięć nie myli, to Andrade go podniósł i wywalił, a Żyraf jeszcze w trakcie skręcił się mu do nogi.
Za wczesne przerwanie + Narkun inteligent typu 'wiem, ale nie powiem' = epic sraka. :*
Raczej ciężko w ferworze walki nie złapać za taki makaron.
2 minusy dla Narkuna ode mnie, pierwszy za ciągnięcie murzyna za dredy, a drugi minus za symulowanie kontuzji z którą rzekomo walczył 😉
Tomasz "Baobab" Narkun.
Kurde OCB z tym ksw że jest tu tyle przerwań TKO w stójce. To jest cokolwiek dziwne. TKO zwykle spodziewamy sie jako dobijanie na glebie. Tu jednak nie zwykle często obcojęzyczni zawodnicy stojac pewnie na nogach nie odpowiadając na ciosy które wyglądają na słabe , są poddawani przez sędziego . Wygląda to zagadkowo, jak ostatnia walka Bedorfa."I żeby była jasność niczego nie zarzucam sędziemu.Czy to specyfika polskich fajterów. Ktos napisał przy okazji walki Janka z Manuwom, że Janek z takim ciosem może jabłka rozbijać , hehe.Ale manuwa ryj miał dobrze rt5ozbity. Wogóle polscy zawodnicy maja wolne ręce ale przynajmniej na KSw , rywale odpuszczają, tak jakby te ciosy penetrowały coś więcej niż toco widzimy. Magiczne ciosy kung fu
Masz moje słowo, że Tomek walczył z kontuzją, masz informację z pierwszej ręki.
Też macie tak, że wyłączacie dźwięk zawsze kiedy Narkun ma coś do powiedzenia? Bo ja jestem zawsze tak zażenowany, że nie daję rady go słuchać.
zdecydowanie , gość ściga pudziana
Skoro tak twierdzisz 😉
Pudzian vs Sokoudju 😆
Wg mnie przerwanie w czas. Soko nie wykazywał chęci obrony, ani nawet walki. Zero uników, garda dziurawa i stał jak kołek pod tą siaDką.
Kojarzy ktoś piosenkę na wejście Narkuna?
dobre przerwanie, w ogole się przecież nie bronił
Nie ogarniam komentarzy, że przerwanie kiepskie. Soko się nie bronił, od jakiegoś czasu tylko przyjmował ciosy. Fakt, sędzia mógł jeszcze kilka sekund to puścić, ale raczej nic by to nie zmieniło.
Haters gonna hate. Bez kitu, wiadomo są rzeczy do poprawy ale w 99% komentarzy nawet nie widzę "brawo" "gratuluję"
Bo każdy spodziewał sie takiego wyniku.
Ogólnie Narkun mógłby popracowac nad inteligencją, bo składnie ma on na poziomie szkoły podstawowej.
Nie da sie słuchać tego co on mówi. Jeszcze parę bomb wyłapie na głowę i cofnie się w rozwoju o dobre kilkanaście lat.
Narkun jest naprawdę magikiem w parterze, fajnie się kręcił i szukał poddań w tej walce.
Przerwanie walki było w odpowiednim czasie, nie piszcie że było inaczej. Sama walka ciekawa, ale kondycyjnie to obaj panowie dali ciała.. Na takim poziomie nie wytrzymywać nawet 5 minut to trochę obciach.
Ja nie twierdzę, znam się z nim od ponad dekady, jesteśmy z jednej stajni i wiem z czym się borykał.
Tomek miał z tej walki w ogóle zrezygnować, uwierz mi, że cardio ma na bardzo wysokim poziomie, tak jak wspominał – tutaj kontuzja nie pozwoliła mu rozłożyć skrzydeł.
To, że Tomek jest magikiem to nie ulega wątpliwości, o tym przekonał się Błachowicz na obozie :D..
W takim razie zwracam honor, co do mojego punktu drugiego 😉
Przerwanie moim zdaniem dobre.
Kilkadziesiąt sekund zbiera bomby i nie reaguje.
Bardzo aktywny z pleców jest Narkun:beer:
Zgodzę się natomiast co do wywiadu-jak już gadasz,że masz kontuzję,to odpowiedź na pytanie dziennikarza jaką,bo dziwne to było.
To lepiej w ogóle mógł pominąć ten temat.
Acha,Afrykański Zabójca po minucie oddychał dredami.
Gdybym przytoczył jego historię od samego początku jego historii ze sportami walki to pewnie połowa Cohones diametralnie by zmieniła zdanie o tym chłopaku i nikt pewnie by nie uwierzył przez co musiał przejść żeby być teraz tutaj gdzie jest, to nie jest talent – to jest tytan pracy, nic nie przyszło mu łatwo, nikt nie pokładał w nim żadnych nadziei jak zaczął przychodzić na matę, to był tak drewniany zawodnik – do tego wszystkiego doszedł przez swoją nieustępliwość, wszystko postawił na jedną kartę – na SPORT i teraz jest tutaj gdzie jest. To nie jest ktoś kto szuka wymówek. Więc nie rozumiem tego hejtu na jego osobę przez osoby, które w życiu nawet w 1/10 nie będą w stanie osiągnąć tego co zrobił Żyrafa pomimo tego, że naprawdę miał bardzo ciężką przeprawę.
wszystko rozumiem, ale skad ty to mozesz wiedziec? zawsze mam beke z takiego pierdolenia
Graty za zwycięstwo. Co do wypowiedzi się nie czepiam bo to osobny temat, a jeśli chodzi o przerwanie to już sędzie za to odpowiada a nie tomek. Trochę beka z tym ciągnięciem za włosy przeciwnika ale według mnie soko nie powinien z taką czupryna być wpuszczony do klatki. Te włosy powinien mieć spięte z tyłu, one spadały na głowę tomka w parterze i zasłaniały widoczność.
z racji tego, że znam się z nim bardzo dobrze, jesteśmy z jednego klubu, znam go od pierwszego treningu? Mieszkamy w tym samym mieście. Nie ogarniam z czego masz beke.
albo przynajmniej warkocze mu zrobić, łorewa.
co skąd mogę wiedzieć, precyzuj.
powinni mu związać tego mopa albo jakieś warkocze zrobić, cokolwiek.
Nie jestem pewien, ale zasady chyba tego nie regulują.
Jeśliby tak było, to taki Clay Guida na pewno nie mógłby walczyć z rozpuszczonymi włosami.
Chodziło mi o to, że skąd możesz wiedzieć ile tutaj kto osiągnął czy osiągnie
Chodziło mi o to, że skąd możesz wiedzieć ile tutaj kto osiągnął czy osiągnie
Może i nie szuka, ale zawsze chujowo brzmi "wiem, ale nie powiem". Jeśli nie chce mówić w czym problem, to nie powinien mówić, że ten problem w ogóle jest.
Może i nie szuka, ale zawsze chujowo brzmi "wiem, ale nie powiem". Jeśli nie chce mówić w czym problem, to nie powinien mówić, że ten problem w ogóle jest.
Mimo że nie przepadam za Narkunem, uważam go za tłumoka to muszę przyznać że walczy efektownie i efektywnie. Nie można mu tego odmówić, jest dobry. Szkoda Sokoudjou… Czekam na kolejnego rywala na poziomie dla Tomka i oby to nie był anonimowy zawodnik z Brazylii 😎
Mimo że nie przepadam za Narkunem, uważam go za tłumoka to muszę przyznać że walczy efektownie i efektywnie. Nie można mu tego odmówić, jest dobry. Szkoda Sokoudjou… Czekam na kolejnego rywala na poziomie dla Tomka i oby to nie był anonimowy zawodnik z Brazylii 😎
@Gerard, a Ci jego 2 bracia, coś trenują też?
Ten jeden, to kawał byka w sumie. Często z nim jeżdżą na różne gale
@Gerard, a Ci jego 2 bracia, coś trenują też?
Ten jeden, to kawał byka w sumie. Często z nim jeżdżą na różne gale
Skoro go znasz to może mi wytłumaczysz. Jak to jest, że w jednym wywiadzie( z Jurasem) Tomek deklaruje, że chce walki z DC i najlepszymi na świecie, a potem mówi, że Sokoudjou to wymagający zawodnik.
Skoro go znasz to może mi wytłumaczysz. Jak to jest, że w jednym wywiadzie( z Jurasem) Tomek deklaruje, że chce walki z DC i najlepszymi na świecie, a potem mówi, że Sokoudjou to wymagający zawodnik.
Jest dwóch braci którzy z nim zawsze jeżdżą – Robert (najstarszy, największy) tylko siłownie robi, oraz prowadzi Tomka od strony menadżerki, pilnuje jego interesów, jest Artur (średni) on stawiał swoje kroki na macie, ale bez takiego zaangażowania jak Tomek, ale mimo wszystko bardzo dobrze mu szło, warunki miał, nie wiem czemu nie poszedł w ślady brata, nigdy w to jakoś szczególnie się nie zagłębiałem 🙂 no i jeszcze mają młodszą siostrę.
Są rzeczy o których za dużo pisać nie można, ale spokojnie 🙂 jeszcze lajkajkłan usłyszysz o Tomku za oceanem, Tomek to nie Mamed który będzie grzał dupę w jednym miejscu nie bacząc na aspekt sportowy, to jest chłopak który chce się rozwijać, dobrze jest prowadzony przez Roberta i na pewno jeszcze Was miło zaskoczy, pozostaje Wam śledzić rozwój jego kariery. Więcej napisać nie mogę.
Jest dwóch braci którzy z nim zawsze jeżdżą – Robert (najstarszy, największy) tylko siłownie robi, oraz prowadzi Tomka od strony menadżerki, pilnuje jego interesów, jest Artur (średni) on stawiał swoje kroki na macie, ale bez takiego zaangażowania jak Tomek, ale mimo wszystko bardzo dobrze mu szło, warunki miał, nie wiem czemu nie poszedł w ślady brata, nigdy w to jakoś szczególnie się nie zagłębiałem 🙂 no i jeszcze mają młodszą siostrę.
Są rzeczy o których za dużo pisać nie można, ale spokojnie 🙂 jeszcze lajkajkłan usłyszysz o Tomku za oceanem, Tomek to nie Mamed który będzie grzał dupę w jednym miejscu nie bacząc na aspekt sportowy, to jest chłopak który chce się rozwijać, dobrze jest prowadzony przez Roberta i na pewno jeszcze Was miło zaskoczy, pozostaje Wam śledzić rozwój jego kariery. Więcej napisać nie mogę.
Brawo Tomasz! Jeden z moich ulubionych zawodników z PL w KSW :applause: mentalnie to nie była łatwa walka dla Narkuna ale na pewno sporo nauczy go takie starcie.
Brawo Tomasz! Jeden z moich ulubionych zawodników z PL w KSW :applause: mentalnie to nie była łatwa walka dla Narkuna ale na pewno sporo nauczy go takie starcie.
Może to wina kontuzji o której Żyrafa wspominał ale martwi mnie cardio Tomka, wyglądał na odciętego od prądu po tej wygranej, nie wróży to dobrze na mocniejszych rywali niż afrykański zabójca.
Może to wina kontuzji o której Żyrafa wspominał ale martwi mnie cardio Tomka, wyglądał na odciętego od prądu po tej wygranej, nie wróży to dobrze na mocniejszych rywali niż afrykański zabójca.
Soko to cień zawodnika, ale mimo wszystko gratulacje dla Żyrafy
Dla mnie typ który ciągnie przeciwnika za włosy i to nie raz jest zwykłą cipą i tyle.
Dla mnie typ który ciągnie przeciwnika za włosy i to nie raz jest zwykłą cipą i tyle.