Rafał Haratyk, który doznał kontuzji oczodołu podczas walki z Marcinem Naruszczką na gali FEN w Warszawie nie wystąpi w majowej walce o pas afrykańskiej organizacji EFC.
W rozmowie z „Kroniką Beskidzką” trener Haratyka Damian Herczyk powiedział:
Byliśmy na konsultacjach lekarskich. Na szczęście oko jest całe. W Warszawie było podejrzenie naruszenia siatkówki, na razie zostało to jednak wykluczone. Przed nami jeszcze wizyta u chirurga szczękowego, który powie więcej o złamanych kościach. Mamy cichą nadzieję, że obejdzie się bez operacji, bo wtedy okres leczenia będzie krótszy.
W dalszej części rozmowy potwierdził, że Rafał nie będzie mógł zawalczyć w maju dla EFC.
Rafał nie może sparować przez 6-7 tygodni. Wysłaliśmy już informację do federacji i teraz czekamy na odpowiedź, bo do końca nie wiemy jak zareagują. Być może zrobią walkę o pas z innym zawodnikiem lub przesuną pojedynek Rafała.
Walka o pas mistrzowski afrykańskiej organizacji zaplanowana była na 14 maja. Rafała Haratyk miał się w niej zmierzyć z J.P. „Tinkerbellem” Krugerem.
Czasem jak oglądam EFC to mam wrażenie że to takie bogatsze afrykańskie PLMMA więc Miras tam by pasował;p chociaż historia jak z KSW pretendent przegrywa przed zaplanowaną walką i nie zawalczy o pas;p