Przedstawiamy podsumowanie kolejnego odcinka programu “Puncher”, którego emisja odbyła się 13 marca o 21:30. Gośćmi Mateusza Borka w części o MMA byli Łukasz Jurkowski, Andrzej Janisz i Tomasz “TJ” Marciniak.
Łukasz Jurkowski:
- Sokoudjou był pierwszą alternatywą na pojedynek z innym rywalem – Jason Mayhem Miller miał być moim przeciwnikiem, ale to starcie nie wyszło.
- Sokoudjou będzie dla mnie myślę większym wyzwaniem niż Miller.
- Ja nie dogonię doświadczeniem i obiciem chociaż mam świetny team więc tu jest przewaga rywala.
- Sokoudjou będzie zdecydowanym faworytem.
- Kibice będą dla mnie większą presją, niż rywal bo przyjadą na Narodowy zobaczyć mnie.
- Ja nie leżałam 6 lat w liściach tylko trenowałem, miałem tu dużo czasu na edukację i nauczyć się technik, których wcześniej nie robiłem więc myślę, że teraz jestem o wiele lepszym zawodnikiem.
- Za przygotowania i to co się wydarzy w klatce w pełni będzie odpowiadał Piotr Jeleniewski przy pomocy Kamila Umińskiego i Roberta Złotkowskiego.
- Mam kontrakt na dwie walki i zamierzam go wypełnić.
- Sokoudjou będzie trudny w pierwszych minutach bo ma petardę w pięści i będzie trzeba to przetrwać i trzeba się będzie najbardziej skoncentrować. Wiemy że nie ma on dobrej kondycji, będziemy się starali wykorzystać moją mobilność i gdzieś w okolicach drugiej rundy to zakończyć.
- To jak się zakończy walka zależy od tego jak się potoczy, ale nie boję się żadnej płaszczyzny.
- To jest tak wielka gala i tak duże wydarzenie że nie byłoby fair wskoczyć na miejsce doświadczonego w tym komentatora, który zastąpi mnie u boku Andrzeja Janisza.
Andrzej Janisz:
- Na to jak zakończy się ten pojedynek w dużej mierze będzie miała wpływ kondycja psychiczna Mameda.
- Moim zdaniem na FEN walka Wrzoska z Bizewskim była najlepsza tego wydarzenia, ale nie wchodzę w kompetencje włodarzy przy rozdawaniu bonusów.
- Bracia Silva bardzo poważnie potraktowali walkę na FEN z Łebkowskim, bo Gabriel przyjechał do naszego kraju na tyle wcześniej, by się przyzwyczaić do innego klimatu.
- Jeśli chodzi o FEN, to nie zakładam nic bo za dużo się tu zmienia jeśli chodzi o zawodników.
- Imavov zaskoczył myślę każdego na hali. Wygrał swoją walkę z niezwykłą precyzją.
- Moim zdaniem zobaczymy jeszcze Mameda w ACB.
Tomasz Marciniak:
- Mamed był świeży, zmotywowany co było widać na jego ostatnich treningach, które odbyły się już w Manchesterze.
- Trenerzy mówili o Mamedzie że numer w peselu nie jest wyznacznikiem i on to udowodnił.
- Myślę, że Borysnie ma się czego bać bo gdyby się bał to by tego nie brał, ale zdecydowanie w Ankosie otworzyły się oczy, że do Mameda będzie trzeba podejść bardzo profesjonalnie.
- Aslambek wygrał to starcie w swoim stylu i na pewno nie chciał głupim błędem stracić tytuł tego pretendenta, którym jest.
- Wydaje mi się że wszystkie bilety były sprzedane, ale duża część widzów, jakiś kibiców konkretnego zawodnika opuściła halę po walce swojego faworyta.
- Moim zdaniem walka Adama Zająca z Rakhmanem Dzhanaevem była najlepszą walką tej gali, którą przerwało niefortunne rozcięcie u Adama.
- Kamil Łebkowski jeśli chodzi o UFC znalazł się w złym miejscu o złym czasie, bo akurat kiedy były szanse na angaż zmieniła się władza.
- Kamil był moim faworytem w tym starciu bo nie wiedziałem, czego się spodziewać po Brazylijczyku.
- Nie zdziwię się jeśli Mamed będzie naciskał na swoich managerów by jeszcze zawalczyć na ACB, bo jego więzi są bardzo silne z rodzimą organizacją.
Ciekawe było zdanie, w którym na słowa Borka, że Hadaś zawalczy na Spartanie, Janisz odpowiedział coś w stylu "jeżeli gala się odbędzie".
*Kamil Umiński