Przedstawiamy podsumowanie kolejnego odcinka programu 'Puncher’, wyemitowanego 20 marca, w którym gośćmi byli Daniel Omielańczuk, Marcin Tybura, Łukasz Chlewicki, Roman Szymański oraz Paweł Kowalik.
Daniel Omielańczuk:
- Próby obaleń rzeczywiście były niepotrzebne ale starałem się je wyrównać na remis bo on miał jedno więcej
- wiedziałem że w stójce wygrywałem
- myslę że walka była wyrówanana i mogła iść w obie strony, werdykt poszedł na jego korzyść i nie ma co rozmyślać
- na pewno będziemy pracować nad moimi słabszymi stronami jak klincz
- na ten moment bez sensu jest wyjeżdżać za granice bo moi trenerzy znają mnie najlepiej
- wiadomo ze zostaje niedosyt po przegranej
- nie da się ukryć że kibice mają racje co do moich słabych stron w tej walce, ale ciężko jest zejść z drogi kolesiowi co waży ponad 120 kg
- nie mam konkretnego rywala, chce się tylko bić
- nie mam presji związanej z dwoma porażkami bo to zaśmieca głowę
- rzadko miałem okazję walczyć w Polsce wiec chętnie zawalczyłbym w Gdańsku
Marcin Tybura:
- Johnson zawalczył tak jak się spodziewaliśmy. Mnie jednak nie obalał a u Daniela starał się tam zakończyć walkę
- Johnson dal nudny pojedynek ale dal radę go wygrać
- Nie wiem o co chodziło ze środkowymi palcami Charlize Theron, może to było do operatora, ja zauwazyłem to po walce
- nie mam konkretnego przeciwnika na kolejna walkę, oby był notowany wyżej ode mnie
- moim zdaniem ta gala UFC w Polsce zrobi większy szum niż ostatnio, bo jest więcej Polaków w organizacji, bijemy się i wygrywamy wiec fajnie byłoby na niej zawalczyć
Łukasz Chlewicki:
- Nie wiem jak będzie ze wszystkim moimi aspektami walki po zbijaniu wagi do 66 kg ale teraz wszystko jest ok i jestem w stanie na spokojnie tą wagę zrobić bez większych problemów
- zawodnicy co bija się w kategorii piórkowej waza na co dzień tyle co ja
- chce iść do przodu wiec podejmuję te wyzwania i większego bicia wagi i walki w nowej dywizji
- obecnie na jutro byłbym w stanie zrobić 70 kilogramów
- moi oponenci w poprzednich dywizjach mieli większe warunki fizyczne wiec mam nadzieję że całe moje predyspozycje przełożą się na plus w nowej kategorii
- ja liczę przede wszystkim na siebie i ze moja ręka pójdzie do góry, a to Kornika problemem jest wyjść w pełni formy bo ja skupiam się na sobie a nie na tym, jak on się czuje
- liczę że damy dobre show i dobra walkę
- liczę na wojnę ale jeśli wstrzelę się w moment to wykorzystam to, będę dążył tylko do tego aby walka była na moją korzyść
- kładę nacisk na trening przekrojowy, przygotowania przebiegają bez kontuzji, na koniec złapię świeżość i redukcja wagi już końcowa
- większość przygotowań miała miejsce w Krakowie, wyjazdy jedynie zapaśnicze
- da m rade powiedzieć cokolwiek o gali w studiu po walce, kiedy już to przeżyję. KSW jednak na pewno zadba o wszystko i atmosfera i adrenalina sportowa na pewno będą widoczne
- zrobimy jako zawodnicy wszystko by nie zawieść kibiców
Roman Szymański:
- po raz pierwszy robię 66 kg, myślę że to nie będzie kłopot bo ja do 70 kg dużo nie zbijałem bo z około 77 kg
- fajnie ze pojawił się ten catchweight bo poznałem swój organizm i wiem jak go przygotować na zbicie do 66 kg
- dowiedziałem się od Filipa Wolańskiego kilku rzeczy jak pokonać Denilsona, bo on sam odczuł jego ciosy wiec to idzie mi na plus
- chciałbym bonus i za ten pojedynek, nieważne czy walkę wieczoru, nokaut czy poddanie bo to będzie znak że moje dołączenie do organizacji to był dobry plan
- moje przygotowania idą bez kontuzji, ostatni tydzień sparingów, potem łapanie świeżości i na koniec totalnie luz
- gala w studiu to coś całkiem nowego więc tu największa jest ciekawość. KSW jednak wszystko dopina na ostatni guzik więc wierzę, że wszystko będzie dobrze
- nie myślałem o pojedynku z Saszką, to plus i minus że się znamy jednak dywizja piórkowa jest tak rozbudowana, że nasze spotkanie wcale nie musi być takie proste
Paweł Kowalik:
- obie ostatnie walki Daniela to walki rankingowe wiec myślę że p jego pozycja w UFC jest niezagrożona. Będziemy teraz próbowali wrócić na zwycięską ścieżkę
- trzeba przeanalizować błędy zarówno Marcina jak i Daniela i poprawić je z trenerami
- komisja w Nowym Jorku jest zbyt restrykcyjna, ale też jest tam to nowy temat więc muszą się z tym sportem dopiero oswoić
- do 21 października jest sporo czasu, my chcemy jeszcze startować przed galą w Gdańsku
- myślę że około pięciu zawodników z Polski na kontrakcie z UFC zawalczy na gali w Gdańsku
- my rozmawiamy z zawodnikami o zmianach wagi, z Łukaszem rozmawialiśmy o tej propozycji, on się namyślił i kiedy powiedział że da radę w 66 kg to ja jedynie dopiąłem to i mamy main event KSW 38
- wolałbym żeby moi zawodnicy nie walczyli ze sobą ale jeśli oczywiście będzie dobra oferta i panowie zarobią duże pieniądze to jest to tylko sport a nie wojna