Islam Makhachev

Już 18 stycznia odbędzie się gala UFC 311. W najważniejszym starciu Islam Makhachev zmierzy się z Renato Moicano. Oprócz tego dojdzie do pojedynku Meraba Dvalishviliego z Umarem Nurmagomedovem. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom wystawionym przez naszego partnera STS.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: 200 PLN ZA WYTYPOWANIE ZWYCIĘZCY DOWOLNEJ WALKI NA UFC 311!


👉 Zakłady na MMA (w tym galę UFC 311) oraz inne sporty dostępne są w ofercie STS. Dla naszych czytelników, którzy nie są jeszcze zarejestrowani w STS, przygotowaliśmy ofertę, w której z kodem MMAROCKS można zgarnąć 760 złotych (bonusy od trzech pierwszych wpłat, bonusy za wykonanie zadań, zakład bez ryzyka). Szczegóły po kliknięciu tutaj. 👈


Ciekawie rozpocznie się karta główna. W wadze średniej Kevin Holland (MMA 26-12-0) zmierzy się z Reinierem de Ridderem (MMA 18-2-0). 34-letni zawodnik z Holandii zadebiutował w UFC w listopadzie ubiegłego roku i poddał w trzeciej rundzie Geralda Meerschaerta. Nie był to jednak wybitny pojedynek w jego wykonaniu, co pokazało, że z bardziej doświadczony rywalami może mieć spore problemy. Amerykanin jak zawsze jednak będzie zagadką. Czasami radzi sobie wybitnie, jak w starciach z Michaelą Chiesą czy Michałem Oleksiejczukiem, których poddawał w pierwszej rundzie. Czasami jednak widzimy go w gorszej dyspozycji. Hollanda jest jednak dość trudno skończyć, z czym może mieć problem de Ridder, który zbyt dużego doświadczenia w dłuższych starciach nie ma. Dużo wskazuje na to, że starcie może zakończyć się przed czasem – de Ridder ma bardzo dobry parter, ale czasami ma luki w stójce, Holland natomiast jest bardzo dobry w stójce, a w parterze może stawić rywalowi spory opór. Ciekawą kwestią będzie tutaj waga, bo sam Holland przyznał, że do kategorii średniej nie ścina wagi, podczas gdy de Ridder może mieć sporą przewagę. Jeśli Holender postara się bardzo szybko narzucić presję, to może to nawet skończyć przed czasem. Nie powinna jednak nikogo zdziwić wygrana Hollanda.

  • Reinier de Ridder – 1.80

W kategorii koguciej walka na szczycie. Do pierwszej obronie tytułu stanie Merab Dvalishvili (MMA 18-4-0), który zmierzy się z niepokonanym Umarem Nurmagomedovem (MMA 18-0-0). Gruzin kontynuuje świetną serię jedenastu wygranych z rzędu, podczas której pokonywał doświadczonych zawodników, takich jak Marlon Moraes, Jose Aldo, Petr Yan, Henry Cejudo i Sean O’Malley czyli prawdziwa czołówka tej kategorii wagowej na świecie. 29-letni Nurmagomedov stanie w związku z tym przed najtrudniejszym wyzwaniem w swojej karierze.  Nie mierzył się jeszcze z tak doświadczonymi rywalami, jak Dvalishvili – pokonywał co prawda w pewny sposób Cory’ego Sandhagena w ostatniej walce, ale wcześniej jego rywalami byli między innymi Bekzat Almakhan czy Raoni Barcelos. Nurmagomedov może być najbardziej niebezpieczny w stójce, gdzie jest w stanie kontrolować rywala w tej płaszczyźnie. Ciekawa pod kątem będzie walka zapaśnicza, bo tam nieco lepszy co prawda może być Dvalishvili, ale Nurmagomedova nikt w tej płaszczyźnie jeszcze nie zdominował. Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo wyrównane starcie i żaden wynik nie powinien tutaj zdziwić, chociaż skończenie ze strony Gruzina wydaje się najmniej prawdopodobne.

  • Walka potrwa pełen dystans (tak) – 1.42

Na gali nie brakuje też innych mocnych faworytów, jak Rinya Nakamura (MMA 9-0-0), który zmierzy się z Muinem Gafurovem (MMA 19-6-0). Kurs na wygraną zawodnika z Japonii wynosi zaledwie 1.16, ale ciekawie wygląda kurs na przegraną Gafurova przed czasem. Nakamura przed czasem to kurs 2.65. Co prawda zawodnik z Tadżykistanu najczęściej przegrywał na punkty, ale w październiku 2023 roku Said Nurmagomedov pokazał jego luki, przede wszystkim w parterze. 29-latek z Japonii to bardzo ciekawy talent, który w przyszłości może namieszać w wadze koguciej.

Pewne wydaje się też zwycięstwo Islama Makhacheva (MMA 26-1-0). Raczej ciężko wyobrazić sobie tutaj możliwość postawienia oporu przez Renato Moicano (MMA 20-5-1). Aktualny mistrz powinien bez problemu poradzić sobie z przeciwnikiem. Co prawda w ostatnich walkach Brazylijczyk pokazywał się z dobrej strony, ale jego wcześniejsze przegrane z Rafaelem Fizievem czy Chanem Sungiem Jungiem pokazują, że Makhachev bardzo szybko może próbować wykorzystać swoje atuty. Kurs 1.08 na Islama Makhacheva nie jest jednak zbyt zachęcający.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of zielony666
zielony666

Vale Tudo
Open

22,416 komentarzy 93,258 polubień

Moiszanu wjedzie jak zły.

Będzie PIEKIELNIE niebezpieczny przez pierwsze 10-15 sekund - do momentu jak wyłapie w łeb albo zostanie obalony.

Odpowiedz polub

Avatar of BogdanJanusz
BogdanJanusz

UFC
Middleweight

12,284 komentarzy 94,459 polubień

Moiszanu wjedzie jak zły.

Będzie PIEKIELNIE niebezpieczny przez pierwsze 10-15 sekund - do momentu jak wyłapie w łeb albo zostanie obalony.

Poirier miał ogromne problemy z St Denisem do czasu nokautu po którym Moicano się przejechał a z kozojebem dał wyrównaną walkę

Odpowiedz polub

Avatar of Jakub Madej
Jakub Madej

Moderator

5,890 komentarzy 18,006 polubień

W sumie śmiesznie by było jakby Moicano wypunktował w stójce Makhacheva

Odpowiedz polub

Avatar of Lorenzo Lamas
Lorenzo Lamas

Legacy FC
Bantamweight

1,859 komentarzy 3,627 polubień

jebać mmarokse za promowanie hazardu :latajacaslomkaptysiowa:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of WaszkaOG
WaszkaOG

WSOF
Light Heavyweight

3,392 komentarzy 11,294 polubień

Poirier miał ogromne problemy z St Denisem do czasu nokautu po którym Moicano się przejechał a z kozojebem dał wyrównaną walkę

Myślę, że to będzie ten przypadek gdzie mma math nie zadziała i Islam dość wyraźnie to wygra.

Odpowiedz polub