Magomed Saadulaev (10-0-0) – ostatni przeciwnik naszego Radzika na gali Union Nation Cup w Rostowie nad Donem – na niespełna dziesięć dni przed kolejnym etapem turnieju udzielił wywiadu organizatorom. Gala ta odbędzie się 1 października w Odessie. W ramach turnieju UNC zmierzą się: białoruska Akademija MMA i ukraiński Pro Team Peresvit oraz Serbian Top Team i Combat-Dobro. Poza turniejem odbędzie się m.in. walka o pas mistrzowski ProFC w kat. -76 kg., w której Saadulev (Rosja) skrzyżuje rękawice z Tomasem Kuzelą (Czechy). Zawodnik rostowskiego Peresvetu nawiązuje w materiale do nadchodzącej walki oraz do pojedynku z Mariuszem Radziszewskim. Wywiad w środku posta.
– Magomed, na początku sierpnia rozpocząłeś wraz z Peresvet FT nowy sezon Union Nation Cup. Co możesz powiedzieć o walce z Polakiem – Mariuszem Radziszewskim?
– Prawdę mówiąc jakiegoś nadzwyczajnego wrażenia walka na mnie nie zrobiła. Mój rywal był silny, ale udało mi się wygrać. Jeżeliby mówić o występie całego teamu, to myślę, że daliśmy dobre walki. Przed startem „Pucharu Wspólnoty Narodów” byliśmy na obozie i zmagania rozpoczęliśmy w dobrej formie.
– Pierwszego października będziesz walczył z Czechem – Tomasem Kuzelą o pas ProFC w kategorii wagowej -76 kg. Jak wyglądają twoje przygotowania do tej walki?
– Wszystko przebiega jak najbardziej normalnie. Obecnie trenuję na obozie w Dagestanie. Na około tydzień przed pojedynkiem planuję wrócić do Rostowa.
– Co możesz powiedzieć o swoim rywalu?
– Jest to poważny i doświadczony fighter, weteran mieszanych sztuk walki. Oglądałem walki Kuzeli w internecie. Wydaje mi się, że jest niezłym uderzaczem.
– Czy trenujesz jak zazwyczaj, czy może zwracasz uwagę na jakieś szczególne cechy twojego przeciwnika?
– Oczywiste, że Czech jest w stanie wiele znieść. Dlatego większą uwagę w moim reżimie treningowym poświęcam na pracę nad wytrzymałością. Równoczesnie nie mam zbyt wiele czasu, aby pracować nad pewnymi technicznymi aspektami.
– Zwykle wygrywałeś swoje walki decyzją sędziów, a Kuzela przed czasem. Czy zwracasz na to uwagę przygotowując się do walki?
– Nie. W zasadzie to ja również wiele pojedynków skończyłem przed czasem. Po prostu ostatnie dwie moje walki były trudne.
– Tomas Kuzela to dwukrotny mistrz świata w sambo bojowym. W związku z tym moje pytanie – zamierzasz prowadzić walkę w stójce czy w parterze?
– Planuję pracować w normalnym tempie, przenieść walkę do parteru i narzucić rywalowi swój styl prowadzenia pojedynku. A jak się ułoży, to okaże się w trakcie walki, ring pokaże.
– Czy miałeś okazję spotkać się w ringu z obcokrajowcami przed sierpniowym pojedynkiem z Mariuszem Radziszewskim?
– Nie. Radziszewski był moim pierwszym przeciwnikiem z zagranicy. Kuzela będzie drugim.
– ProFC pierwszy raz zorganizowało walkę o pas w wadze półśredniej. Czy przez to jesteś jeszcze mocniej nastawiony na zwycięstwo?
– Oczywiście. Zrobię wszystko, ażeby pas ProFC pozostał w Rosji (Śmiech).
– W przypadku wygranej będziesz musiał bronić tytułu. Jesteś gotów na taką ewentualność?
– Rozumie się. Pas nie tylko należy wygrać, ale potem udowodnić wartość broniąc go.
– Ostatnio twój kolega z klubu Peresvet FT – Mukhamed Aushev został mistrzem świata w pankrationie. Czy gratulowałeś mu już?
– Jasne, że tak! Bardzo się cieszę z osiągnięcia Mukhameda. Szczerze mówiąc nie oglądałem jeszcze zapisów jego walk, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja.