Końcówka roku okazuje się dla medialnego funkcjonowania MMA bardzo dobra. Straty (w stosunku do roku 2013) z poprzednich miesięcy są szybko nadrabiane, a perspektywa grudniowej gali KSW 29 pozwala na spokojne oczekiwanie całorocznego zestawienia. Listopad okazał się miesiącem, w którym łączna liczba informacji z 11 miesięcy 2014 (13523) nie przekroczyła jeszcze liczby informacji z 11 miesięcy 2013 roku (13671), ale prawie się zrównała.
Podobnie jak w październiku i tym razem to KSW było tematem przewodnim w mediach. W ponad połowie informacji pojawiła się ta marka. Oczywiście większość materiałów dotyczyła zbliżającej się gali KSW 29 w Krakowie. Jay Silva zamiast Abu Azaitara, okazał się promocyjnym strzałem w dziesiątkę. Tylko w listopadzie pojawiło się prawie trzy razy więcej informacji o nowym przeciwniku Piotra Strusa, niż od września (miesiąc ogłoszenia pojedynku) do dziś o Abu Azaitarze. Dobrze również, w warszawskich mediach, wypadł kolejny Puchar KSW.
Niestety tradycyjnie bez większego echa przeszła przez polskie media informacja o wygranych naszych dwóch najlepszych ciężkich: Marcina Tybury i Damiana Grabowskiego. Panowie mogą jednak zawsze liczyć na media lokalne, czyli „Nową Trybuną Opolską” w przypadku Grabowskiego i „Echo Turku” w przypadku Tybury.
Nieco lepiej wyglądała sytuacja w przypadku ogłoszonego powrotu do MMA Marcina Najmana, widać jednak, że to nazwisko nie działa już jak magnes na media. Możliwe jednak, że tuż przed samą walką kontrowersyjny bokser ponownie przyciągnie uwagę swoją osobą.
Badanie opracowane na podstawie danych zebranych przez PRESS-SERVICE Monitoring Mediów z około: 1100 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej, 3500 źródeł internetowych oraz 100 stacji radiowych i telewizyjnych. W analizie nie uwzględniono branżowych portali internetowych piszących tylko o MMA.
Pierwsza połowa roku zapowiadała totalną klapę, a tu jednak tragedii nie będzie.
Faktycznie nie wygląda to źle. Myślałem jednak, że z roku na rok będzie lepiej. W praktyce jednak widać dużą stagnację. W praktyce ciągle te same media zajmują się MMA. Myślę w wielu redakcjach sportowych MMA, jest nadal postrzegane jako show, a nie jako sport.
Faktycznie nie wygląda to źle. Myślałem jednak, że z roku na rok będzie lepiej. W praktyce jednak widać dużą stagnację. W praktyce ciągle te same media zajmują się MMA. Myślę w wielu redakcjach sportowych MMA, jest nadal postrzegane jako show, a nie jako sport.
Nieco lepiej wyglądała sytuacja w przypadku ogłoszonego powrotu do MMA Marcina Najmana, widać jednak, że to nazwisko nie działa już jak magnes na media.
I dzięki bogu 🙂