Informacja organizatora Gladiator Areny:
Gladiator Arena poszukuje zastępcę za kontuzjowanego rywala dla Łukasza Korczyńskiego (1-4) w wadze do 61 kilogramów na galę w Słubicach w sobotę 6 września. Zainteresowani zawodnicy proszeni są o kontakt na [email protected] lub 668452059.
Przypominamy bilety można zakupić w Słubicach wszelkie info dostaniecie pod numerem tel podanym na plakacie, gościem specjalnym będzie sam Michał Materla, który będzie dostępny będzie dla kibiców godzinę przed galą i godzinę po gali zapraszamy serdecznie
Cena biletów w przedsprzedaży 35 zł , 500 zł stolik vip(4 os) a w dzień gali 45 zł i jeżeli pozostaną stoliki to 600 zł (4 os).
Już przewiduję jaka padnie pierwsza propozycja…
Born masz szanse wyjsc z piwnicy
Kurwa, nie zetne 40kg. Born jedziesz!
Może byc catch weight do 90? Jeżeli tak to się zgłaszam.
Ale pocisk.
Niecałe 3 dni, nie wydaje mi się, by kogoś znaleźli…
Nie bede oryginalny: Born jedziesz!!! 😉
Ostatnia nadzieja w Grigorze Aschugbabyanie (?)!
Wszystkie detale teoretyczne zna – jak ułożyć nadgarstki, dopiąć duszenie, zrobić przejście itp – nic tylko przełożyć to na praktykę.
Moge Born podwiezc jakby co, więc wiesz… 😉
Szkoda, że jestem teraz gruuuubasem na emeryturze.
Dobrze kojajrzę, że to nasz forumowy KoY, którego i na czacie można spotkać? Powodzenia!
Lubie te forumowe pojazdy, są bardzo.. COOL
Tsubasa, rzadko, bo rzadko przeważnie podczas gali proszę o link 🙂
to Ty sie bijesz KoY? TRASHTALKUJ BORNA, ZROBMY Z TEGO WIDOWISKO!!!
#podkretka
Born, taka okazja może się nie powtórzyć…
Born w tej piwnicy trenuje sam z workiem, na sucho, czy ma czasem szansę na "kontakt" z inną osobą?
haha będzie freak fight 🙂
Born ma kontuzję, ale jak tylko wyleczy to rusza na podbój USA!
@midern: Jurek Shadow regularnie do niego zagląda 😉
Ps. Mam nadzieję, że Born się nie wkurwiasz zbytnio, co? 🙂
Będzie malina v.2
Born, jak nie teraz to kiedy. Lepszej okazji nie będzie. Samym wyjściem do ringu udowodnisz sobie i innym, że niesłusznie Cię osądzali. Kiedyś trzeba spróbować, a za darmo walczyć nie będziesz, to i grosz wpadnie do kieszeni.
Ja tam trzymam kciuki za Ciebie Born (wybacz KoY).
Zrzucimy się na wypłatę dla zawodników nawet
Born napierdala te posty jak szalony, a jak zostaje wywołany do tablicy to nagle cisza…
Bo Born się przygotowuje do tej walki, zawiesił już w piwnicy tuszę świniaka i boksuje. KoY, przygotuj rodzinę na pogrzeb, bo jednego wyniosą.
ponad 20 kg do ścięcia, nie da rady:/
u mnie ponad 30… sry nie dam rady… WAR B2K!!!
Born musiałby trochę przymasować do tych 61 kg, a to odbiłoby się na jego żelaznej kondycji i nieziemskiej szybkości.
Born dajesz, do pierwszej krwi!
Born jedziesz, stawiam, że na 100% jacyś forumowicze zgłoszą się jako Twój corner!
Nie bede oryginalny ale zarowno limit wagowy jak i miejsce gali idelanie pasuja do jednego forumowicza. Born serio ma kontuzje ? Czyzby znowu Alistar ?
Posty napier**lam, gdy jestem w necie, co chyba logiczne, ale nie siedzę w nim nonstop jak niektórym się wydaje. W piwnicy dawno nie byłem, bo nie trenuje tam jak już nie raz wspominałem. Worek i ćwiczenia kondycyjne są obecnie od dłuższego czasu odstawione, ćwiczę obecnie głównie z ciężarami, a po ostatnich dwóch dniach nie dałbym rady nawet sensownie się zregenerować/złapać świeżości, nie mówiąc o czymś więcej pod kątem walki czy rywala.
Czułem, że pójdzie temat w taką stronę 😉 Złośliwcom ch*j w d*pę i tyle w skrócie mówiąc i nie rozwijając za bardzo. Szkoda, że tak niewiele czasu. Powodzenia, aby się ktoś znalazł. Ja w takiej formie jak obecnie i czasie do walki na pewno bym się nie zdecydował chyba, że wrzucono by mnie siłą i musiałbym się jakoś odnaleźć w danej sytuacji 😉 Pozdrawiam.
PS:A Łukasz pewnie na codzień waży z 65/66 mimo, że waga do 61kg niby…;-)
PS2: Jak już się pojawił temat to nie wiem czy ktoś czytał czy nie. Pisałem o tym, że z tego sportu żyć się nie da na dobrą sprawę, więc chyba nie ma sensu się w to bawić od strony zawodniczej i bić za drobniaki czy tym bardziej za darmo. Lat nie ubywa. Fresh kontuzja lewego biodra, państwowe/darmowe zabiegi dopiero 29.01.2015 po roku od rejestracji ;]
Hahaha nauczymy się tutaj trash talku i kariera za oceanem z marnym rekordem ale wygadaną gębą, z waszą pomocą coś się uda 🙂
Szkoda Born, zycze powrotu do zdrowia i treningow, licze jednak ze kiedys bedziemy mieli sznase zobaczyc Cie na arenie zawodnicznej chociazby na almmie
Szkoda, że to nie Open, bo 40 kg ponad limit. Musiałbym chyba nogi urżnąć żeby się zmieścić.
Idziesz w stronę Nate'a Diaza, zamiast Diego Sancheza, który do tego pierwszego rzekł: Przestań być taką płaksą, płacząc nad faktem niedostawania odpowiednich pieniędzy. Bądź prawdziwym fighterem i walcz, ponieważ kochasz walczyć. Walcz ze mną.
Im obu raczej hajsu nie mało z samego walczenia…Nawet jak oberwą to będą odpowiednio zabezpieczeni i UFC ich nie zostawi na pastwę losu, a ja jeśli coś by mi się stało to jak skończę w tym nędznym kraju i bez zaplecza odpowiedniego hajsu? Nie mylmy rzeczywistości. Więcej jest dla mnie do stracenia niż zyskania. Tym bardziej, że w formie jaką mam nawet bym nie czuł się zbyt pewnie nawet na tyle jak kiedyś chociażby bywało. 2 dni do walki? Proszę Cię 🙂 I nawet bez badań będąc… 😉 Walka to nie jest dla mnie jedyna droga do zarabiania hajsu jak dla wielu może być, nawet w przypadku Diego czy Nate'a, nie wiem czy poza walką mają jakieś inne sensowne talenty 😉 Chyba nie napisałem nic niezrozumiałego jak dotąd w tym temacie, a jeśli kogoś to nie przekonuje to już jego sprawa 🙂
PS: Ja raczej kochałem zawsze rywalizację, niekoniecznie walkę 🙂
Born czyli to o kase chodzi ? ja zawsze myslalem ze Ty cwiczysz z pasji, ze kochasz mma a kasa to rzecz drugorzedna. Poza tym od czegos trzeba zaczac, nikt nie startuje z kasa na poziomie ME w KSW poza Pudzianem i Najmanem 🙂 Sorki ale Twoje posty potrafią byc naprawde dluuuuuuugie i czytam je pobieznie wiec moze zle odbieralem Twoje podejscie do tego sportu – czy Ty walczyles gdzies amatorsko ? jakies sparingi ? Jakies treningi czy tylko dom, worek i ciezary ?
https://www.youtube.com/watch?v=ZWOwyQ-6RZs
Przynajmniej Koczot bedzie mial jakąs reklamę, dzieki temu tematowi.
@Born: więcej relaksu!
KONKURS PRZED KSW 28 !!!
Ogarnij się Fresh, Born ma za sobą obozy treningowe Arachionu, Berserkersów i miesiąc treningu w Ankosie. Walka z marnym terminem, też bym się nie godził na takie last minute, bo można sobie skopać niesplamiony porażką rekord… (0-0)
Ja jestem zrelaksowany, to inni mają większe ciśnienie na to bym pewnie wpier*l zebrał 😉 Szkoda, że sami takimi chojrakami nie są… Staram się tłumaczyć logicznie co i jak, ale widzę do niewielu dociera taki argument i są zawsze gotowi na starcie z przygotowanym zawodowcem 🙂 Fresh, ja mam już dosyć wałkowania tego tematu, serio. Może kiedyś będzie okazja pogadać 🙂 Pozdro.
Spoko ja Ci nic nie zarzucam ani nie zmuszam do startów (zwlaszcza z kontuzja) poprostu wydawalo mi sie kiedys ze podchodzisz z niezwyklym zapalem do mma i planuejsz starty ale ogranicza Cie brak kasy na wyzjad/nocelg/wyzywienie i stad kiedys pojawil sie pomysl sponsoringu przez czytelnikow cohones Twojego przygotowania i startu.
haha uwielbiam czytać te wasze rozmowy 🙂
Tak było i wtedy tylko o to chodziło, ale się wiele zmieniło. Skoro tylko gwiazdy mogą tak na prawdę tylko z tego żyć to wolę zająć się czymś sensowniejszym. Nie jestem takim młodzieniaszkiem już w końcu 🙂 Może i wariat ze mnie jest, ale nie taki by się porywać z motyką na księżyc na 2 dni przed, będąc zakwaszonym, wolnym, ćwicząc jedynie z ciężarami od paru tygodni i bez badań lekarskich. Podziwiam tych, którzy by to zrobili w podobnej sytuacji, ale z drugiej strony chyba jedynie idioci 😉 Pozdro i jeszcze raz powodzenia dla Łukasza w znalezieniu rywala i w walce.
PS: Łukasz, jakim ciężarem tam machasz na filmiku Kaczki?I ile ważysz na codzień?:-)
Aj tam od razu wpierdol, wierzymy w twój triumf. Ale widać jak zwykle chodzi o hajs, który zabija piękno tego sportu. Młodym perspektywicznym zawodnikom rzucają ochłapy i oczekują że będą walczyć. Jeszcze rzucają propozycje jak zawodnik nie w formie :/
dobry relaks przed zblizajaca sie walka 🙂
Szkoda, że go na TJ nie wysyłaliście. Miałby miano Bonnara czy Gryffina. B2K nie spinaj się, bo to troll temat, tak jak o Sonnenie.
No troll temat a ten dalej nakurwia rozprawki na kilka stron A4…
Kamerling idź do okulisty lub wróć do szkoły jak według Ciebie tu któryś post był na choć jedną stronę A4. Choć może w szkole w której byłeś był taki poziom, że za rozprawki/wypracowanie takiej długości dawano komuś ocenę pozytywną "za długość pracy" 😉 Rozumiem, że niektórzy czytają wciąż literując, ale bądźmy poważni. Czy tak czasochłonnym dla dorosłego Polaka powinno być przeczytanie parudziesięciu słów? Z resztą nikt nie każe czytać, już wielokrotnie to pisałem w kwestii moich postów. Pozdro i miłego czwartkowego popołudnia przed kompem, ja mam lepsze zajęcia 🙂
KoY mam nadzieję, że dasz radę zdradzić ile tam było na sztandze i ile ważysz na codzień. Ciekawość mnie zżera 🙂
I tak oto Born2kill stał się Unborn2fight
https://www.youtube.com/v/6ywCRGp91po
Masz problemy z jasnym i zwiezlym przekazaem swoich mysli. Zreszta odpowiedziales po raz kolejny w swoim stylu. Zaraz jebniesz negujace wypracowanie.
Piotrek, a kto mówił, że byłem kiedykolwiek Born2fight? Taki to jest Bonus, nie wiesz ?:D Mój nick się nie zmienia w każdym razie 🙂 Na pewno z kolei nie urodziłem się po to by być frajerem, a niektórzy chcą go ze mnie zrobić usilnie. Ja znam swoją wartość 🙂 Sami idźcie tą ścieżką jak Wam pasuje 🙂
Kamerling, ja mam problem? Spoko, wolisz zdania "Koło jest okrągłe", bo dłuższe i rozbudowane są problemem do odczytania i zrozumienia to takowe posty czytaj, a moje omijaj i się nie odnoś. Pozdro i teraz już się zawijam 🙂
Born2Die
Na sztandze w sumie 30 kg, hantle z tego co pamietam bo to rok temu 12.5 kg i jeszce robiłem chodzenie do końca siłowni i z powrotem z 30kg w dłoniach, plus na początek duży zarzut na klate tą sztangą co stoi na stojakach 70kg i na sam koniec podciąganie 7-8x powtórzeń takich 5 obwodów . Znalazł się przeciwnik, cieszę się bo nie jest słaby, wygrał z zawodnikiem z którym miałem się bić na początku. Także jestem zadowolony .
Fresh – zabicie czasu, mniej stresu 🙂
A już się miałem decydowac. Trudno i powodzenia.
Trzymam kciuki za Twoją wygarną , powodzenia !!!
na codzień jak trzymam miche to tak 70-72 jak podkręcę treningi to spada do 66. Teraz limit na 64, bo przeciwnik prosił, żeby nie ścinać na ostatnią chwilę. Ja do ostatniej walki dowiedziałem się 5 dni przed zrobiłem 5kg wchodze na wagę a przeciwnik 6 kg cięższy 🙂
No i zajebiście. Powodzenia
A jak wiemy "keczłejt to jedna z lżejszyc wag w MMA"! – i to już jutro
haha keczłejt 😉 to tak jak z tym słynnym zawodnikiem co zawsze bierze walki na początku a potem dziwnym trafem ktoś go zastępuje, jeszcze nie zadebiutował a już w UFC go przymierzali, Pride, a nawet KSW 🙂 pewnie znacie 🙂 “TBA”
Słyszałem o nim!
War KoY 😀
Widzę znowu komuś strona nie przeskakuje na kolejną 😉
Dzięki Koy za odpowiedź. Fajnie, że znalazł się rywal i przygotowanie nie pójdzie na marne. Sam 30stką macham podobnie, ale nie tak energicznie jednak. U Ciebie widać moc zdecydowanie bardziej. No, ale codzienne "własne" 57kg jednak 😀 Pozdro i powodzenia!
Charles, po to to się każdy akurat rodzi 😀
Udało się 🙂
Gratulacje KoY
Born na codzien 57 kilo buhahahahaha no maszyna do zabijania hahahahahaha
4 mniej od Bruce Lee. Nie wiem z czego się śmiejesz.
KoY graty!
Sub, TKO czy dec?
niezle porownanie,smiesza mnie poprostu takie maszyny do zabijania
Porównuję wagę, nie osoby 🙂
Decyzja.
Chciałbym zobaczyć, czy gdzieś jest walka udostępniona?
pewnie na dniach będzie bo organizator nagrywał, ja będę miał 2 rundy bo potem padła bateria.
No to fajnie, to czekam
napisz do mnie na fb szybciej będzie jak chcesz walkę
i wrzuć na YT Grzechu…
Gratulacje KoY!
A wracając do przeszłości Sajd def. KoY by submission (arm triangle choke) 2nd rd
Gratulacje wygranej 🙂
BJ Penn | Chuck Liddell | Cain Velasquez | Kazushi Sakuraba
dogrywka 🙂 nie druga rd 😉 dalej wracam myślami jak tego trójkąta nie klepałeś ? a po tym zbijaniu wagi i walce z tobą 3 godziny siedziałem pod prysznicem bo umierałem. Nigdy więcej takiego zbijania ….
Gratulacje KoY 🙂
Szukałem tej walki wwynikach i nie mogłem dojrzeć i się dziwiłem.
Scurvol, od kiedy to kilogramy zabijają? Chyba otyłych 😉