Przeczesując internet w poszukiwaniu rezultatów jednej z gal w Irlandii trafiłem na niezwykle ciekawą informację. Na majowej gali TuffNut: Redemption w Waterford w pojedynku na zasadach amatorskich zadebiutował dwukrotny Olimpijczyk w kajakach z Moskwy i Seulu Jan Pinczura. Pan Jan trenujący w irlandzkiej filii poznańskiej Strefy Walki pokonał przez TKO innego Polaka Mirosława Darmochwała, walka powyżej. Nie było by w tej wiadomości nic specjalnego, gdyby nie fakt, że dokładnie za tydzień nasz sportowiec skończy 50 lat.
Ładnie.
kajaki:)
Za szybkie przerwanie! 😉 A na serio to wyrazy szacunku 🙂
Masakra 😀
szacunek 🙂
Randy przy nim to mlodzik 😀
Na grzyba ta “muzyka? ;/
Skłon do kostek przed panem Janem. Dzięki Venom za wygrzebanie takiego newsa.
Tylko pozazdrościć formy w tym wieku 🙂 Gratulacje!! Zyczymy dalszych sukcesów 🙂
formy i ducha walki 🙂
naprawdę nieźle, gratulacje
To sie nazywa mieć sport we krwi. Respect.
Wielki szacunek. Zazdroszczę formy 🙂
Naprawde wielki szacunek ze w tym wieku zaczyna.
Ps. swietna muza zna ktos tytul kawalka? 😀
Szacun!
ten sedzia jest znany z tego ze przerywa walki duzo za szybko…
100 lat panie Janku!!! i dalszych sukcesow
Pora na Suprona???
Panie Janku kozak z pana! Venom to był debiut w klatce?
hehe background – kajakarstwo
kajakarze maja powera w lapie
debiut, debiut 🙂
co do formy to Pan Jan trzyma sie tak dobrze, ze nie wiedzialem ktory jest ktory 😮
a ten Miroslaw to jakis karateka… chyba 🙂
Tylko ze oni obaj sa w tym samym wieku http://wybory2006.pkw.gov.pl/kbw/wybKandydaci.html?jdn=061801&typ=2 miroslaw darmochwał lat 46 w 2006 roku wiec teraz ma 50 lat tak jak Pan Jan… walka oldboyów, szkoda ze w takim wieku olimpijczyk tak musi dorabiac na przezycie
Argue puknij się w główkę.Gdzie jest napisane,że ma kłopoty finansowe i walczy dla kasy.Gościu chce poczuć jeszcze trochę adrenaliny przed emeryturą i tyle.Szacunek dla obydwu !
nie no patrzac na sedziowanie tej walki chce mi sie smiac…
Argue skąd pewność, że to ta sama osoba?
mmafan sam się puknij, czy ja napisałem coś nietaktownego?
Myślisz, że po co 50latek ryzykuje walką w klatce? Adrenalinę można poczuć w inny sposób… niż ryzykować kontuzjami i obiciem twarzy.
Mając 50 lat jedną z ostatnich rzeczy jakie robisz to idziesz walczyć do klatki, dwa to nie było żadne obrażanie, tylko bardziej żal i wyrażanie smutku, że tak Pan Pinczura musi działać w swoim życiu.
Venom pewności nie mam, ale z tego co przeczesałem internet, tylko taka opcja jest możliwa. Z resztą po wyglądzie też można by takie wrażenie odnieść.
Czyli Argue uważasz,że ludzie wchodzą do klatki głównie po to by trochę dorobić bo nie starcza im na zupke i schabowego…szczere wyrazy współczucia Argue dla twojego myślenia i zmień może strone jak nie rozumiesz co ludzi w tym kręci…