W turnieju 4 osobowym zabrakło Damiana Grabowskiego (kontuzja), jego miejsce zajął Tomasz Janiszewski z Warszawy.
opis gali w środku
Najlepsza włoska organizacja MMA przedstawia 5 już odsłonę New Generation Tournament która miała miejsce 14 grudnia 2008 roku. Promotor NGT Dino Fuoco zestawił ze sobą walki legend MMA wraz z perspektywicznymi zawodnikami.
Gala rozpoczęła się pierwszą walką półfinałową czteroosobowego turnieju wagi ciężkiej. W tej walce szybko zwyciężył Jair “Sorriso” Concalves poddając mocnego Francuza Jimmy’ego Sidoniego przez neck crank. Tak jak w ostatniej walce Jaira w Bułgarii (z Łukaszem Jurkowskim) to była tylko kwestia czasu aż Jair zakończył ją poddaniem w 1 rundzie.
(Tomasz Janiszewski)
W drugim turniejowym półfinale spotkał się Mistrz Polski juniorów w zapasach z Mistrzem ADCC Holandii. Ten pierwszy, Tomasz Janiszewski dominował zapaśniczo urodzonego w Chorwacji lecz mieszkającego w Szwajcarii Darko Krbanjevica, zdobył plecy rywala i wygrał przez duszenie zza pleców, tym samym został finalistą turnieju.
Kolejną walką, była walka pionierów MMA pomiędzy Walijskim Paulem “Hands Of Stones” Jenkinsem i francuskim zawodnikiem walczącym w UFC 2 – Orlando Weitem. Francuz zaczął od kopania bardzo mocnych low kicków, lecz doświadczony Jenkins był w stanie skrócić dystans i obalić rywala, zdobyć dosiad i zasypywać go gradem ciosów. W drugiej rundzie Jenkins ponownie obalił Francuza i poddał Orlando americaną.
W następnej walce Brytyjczyk – Paul Reed zniszczył włocha – Ciro Ruotolo (purpurowy pas BJJ), po tym jak Ciro próbował sprowadzić walkę do parteru, Reed pokazał ładny reversal i do końca walki uderzał rywala zza pleców. Ciro próbował się uwolnić lecz nieskutecznie, uderzenia Paula rozbiły jego nos i lekarz zakończył walkę.
Nadszedł czas na finał turnieju wagi ciężkiej pomiędzy Jairem Concalvesem a Tomaszem Janiszewskim. Jair próbując sprowadzić Polaka do parteru otrzymał ciężkie kolano na twarz. W 1 rundzie przeważał Tomasz, udało mu się nawet wczepić brazylijczykowi za plecy i z tej pozycji kontrolować przebieg walki. Jednak brazylijczykowi (czarny pas BJJ) udało się wyjść z opresji i założyć balachę z gardy. Tym samym Jair został mistrzem NGT wagi ciężkiej.
hmm a co z tym wspólnego Fedor Emelianenko ? 🙂
fedor jest wszędzie !
szkoda ze damian nie zawalczył :/
Twarze na tym plakacie nie pasują do reszty ciała xD Profesjonalny fotomontaż ^^
jest jakas szansa na filmy?
Tomkowi trafił się bardzo mocny przeciwnik ale i tak uważam, że możemy uznać występ za bardzo udany dla Polaka!