Zapraszam na wywiad Pawła Kowalika z jedym z najlepszych grapplerów w Polsce Tomaszem Szczerkiem (MMA 1-0) który na gali  MMA Fight 1  udanie zadebiutował w formule MMA pokonując w pierwszej rundzie Przemysława Walidudę

Jak wrażenia po debiucie w formule MMA?

Bardzo pozytywnie. Sam siebie zaskoczyłem tym, że wyszedłem na kompletnym luzie. Żadnego stresu psychicznego. Pokazałem trochę technik bokserskich, z czego jestem zadowolony, bo dopiero od trzech miesięcy trenuję boks. Pokazałem trochę zapasów, z których słynę. Było trochę uderzeń w parterze i na koniec dźwignia, więc wydaję mi się, że było okej.

O zapasy i parter nikt się nie martwił, ale co dalej z tym boksem? Będziesz dalej pracował nad stójką?

Tak, bo jest co szlifować. Z moim trenerem Michałem Pióro z Kołobrzegu poświęcamy temu sporo czasu. Odnajduję się w tym i chyba jestem stworzony do sportów walki. Dość łatwo przychodzi mi nauka nowych technik. Duża w tym zasługa właśnie mojego trenera, który potrafi przekazać mi swoją wiedzę. Mamy wyznaczony tor, którym konsekwentnie podążamy.

Nie żałujesz, że dopiero teraz zadebiutowałeś w MMA?

Musiałem do tego chyba dojrzeć. Generalnie mam co robić, bo walczę w niemieckiej lidze zapasów, tak więc cztery miesiące jestem w rozjazdach i nie będę ukrywał, że tam zarabiam pieniądze. Do tej pory proponowano mi na galach wynagrodzenie 500-1000 złotych, czyli śmieszne pieniądze za taką walkę. W Słupsku organizatorzy wyszli na przeciw moim oczekiwaniom i dali konkretne pieniądze, za które można się bić.

Jan Błachowicz mówi, że przy odpowiednim nakładzie sił możesz namieszać na polskiej scenie MMA. Jak daleko sięgają twoje ambicje?

Do Janka mi dużo brakuje. Wiem co mówię, bo miałem okazję z nim trenować i wiem, że przerasta mnie wydolnością i kondycją, a także umiejętnościami w stójce. Janek to kozak i nie chciałbym się z nim porównywać. Muszę teraz trochę odpocząć. W walkę wszedłem właściwie z marszu, bo dowiedziałem się o niej z miesięcznym wyprzedzeniem i nie byłem przygotowany na 100%.

Taki był plan, żeby trochę poboksować na początku? Wszyscy spodziewali się natychmiastowego obalenia.

Rozmawiałem po walce z Przemkiem Walidudą i on też się tego spodziewał. Nawet widziałem jego lewą nogę, która czaiła się cały czas do kontry kolanem. Uwierzyłem w swoje umiejętności, które nabyłem w ostatnich miesiącach i spróbowałem trochę stójki. Coś tam weszło, raz Przemek się zasłonił, więc spróbowałem kolanem, ale już nie weszło. Osiągnąłem to do czego dążyłem, czyli skrócenie dystansu i wyniesienie. Generalnie, udało mi się zrobić to co chciałem.

Będziemy mogli częściej oglądać cię w formule MMA?

Nie chciałbym się w tym momencie określać, że na pewno będziecie mnie widzieć w MMA. Bardzo mi się to podoba. Kiedyś mówiłem, że brazylijskie jiu-jitsu to moja pasja, że to chciałbym robić, ale trochę drażni mnie trzymanie za kimona i blokowanie ruchów. Brakowało mi w tym trochę adrenaliny, a bardzo spodobał mi się boks. Dążę do stworzenia najskuteczniejszego systemu walki i myślę, że jeszcze w MMA wystartuję.

Sięgasz myślami gdzieś w stronę walk za granicą?

Aż tak daleko nie sięgam. Miałem w ostatnim czasie oferty walk na Słowacji i w Niemczech. Nie chciałbym jednak za szybko wchodzić w MMA. Najpierw muszę popracować nad sobą. Przede wszystkim zrobić bazę kondycyjną, bo tego mi brakuje. Czuję po sobie, że nie jestem przygotowany tak jakbym chciał. Teraz chcę poświęcić trzy miesiące, żeby przygotować się tak jakbym chciał, a potem zobaczymy

18 KOMENTARZE

  1. Tytul : Na pewno bedziecie mnie widziec w mma!
    Tomek : Nie chciałbym się w tym momencie określać, że na pewno będziecie mnie widzieć w MMA.

  2. Dobre podejście, nie podpala się, zna swoje braki,i chce na tym się skupić, parter ma świetny, trening stójki i kondycja i może sporo sporo namieszać. Ile Tomek ma lat? Życzę mu jak najlepiej!

  3. No to jeszcze ma parę lat przed sobą i całkiem nieźle poukładane w głowie.

    A do poprawienia nie tylko stójka, g'n'p też trzeba potrenować. brzydko bić przeciwnika w potylicę 🙂

  4. Tomek pokazuje jak powinien wyglądać zapaśnik w mma. Submission fighting panowie submission fighting.

  5. no wlasnie 🙂 pst prosze cie jestes zalosny w debiucie takie gnp gdzie jeszcze chlopak nie urzywal piesci w walce to naprawde cos a w tyl glowy zawsze mozna trafic przypadkowo. co do pracy Krzysztofa to moim zdaniem super. Pogania, informuje Przemka zeby pokazywal obrone zeby pozniej nie bylo niedomowien no i zatrzymal walke moim zdaniem dobrze. Przemek grymas na twarzy szczeke prawie wyplul i jeszcze nie probuje sie bronic. Jeszcze mam pytanie: Na koncu ten ryk to Przemka?

  6. mauricio, opanuj się z rzucaniem kto i jak jest żałosny. nie mówisz do swoich kumpli z podwórka.

    prosta sprawa – chce być dobry – musi nauczyć się robić sobie miejsce dla ciosów w parterze. bo papiery na pierwszoligowego fightera ma.

    stójka to już osobna kwestia.

    wielki szacunek, że wziął się za mma, będę mu z całych sił kibicował. ale prawo do wskazania płaszczyzny, nad którą musi popracować mam.

     

    pozdro

  7. pst: ty nie oceniasz jego umiejetnosci gnp tylko wytykujesz nie uniknione nieraz bledy twierdzac ze musi pracowac bardzo nad caloscia gnp bo uderzyl w tyl glowy pracowac to musi kazdy cale zycie tym bardziej jak ktos jest debiutentem ale za to co pokazal uwazam ze naleza mu sie pochwaly a nie wytykanie bledow. gnp pewnie bedzie trenowal polepszal i z walki na walke lepiej a ty od razu po pierwszej walce przypominasz wszyskim jak to ciezko musi trenowac. na pewno On wie o tym

  8. to że uderzał w tył głowy wzięło się stąd, że nie potrafił znaleźć sobie miejsca do bicia. koniec, kropka. fakt, że jest debiutantem niczego nie zmienia

    jest świetnym zawodnikiem, gratuluję debiutu i będę kibicował dalej. co w tym jest niejasnego? na salce z kolegami też sobie mówimy co jest nie tak, zwykle za to dziękuję a nie robię z tego problem. wolę jak mi szczerze powiedzą co jest do poprawienia niż nieszczerze chwalą.

    WARR Szczerek!

    pozdro & peace

  9. Debiut moim zdaniem bardzo udany- zaskoczyła mnie praca nóg , luz, dynamicznie wyprowadzane uderzenia-on ma to coś…Wyniesienie było do przewidzenia , parter też.;)
    Co do g&p – fakt nie było mega celne, ale zauważcie, że zadawane silnie dynamicznie z agresja i pasja ,a nie jak fleja. Jakkolwiek dziwnie to brzmi kto lubi g&p albo dostawał kiedys z góry wie jaka to róznica:) Ja uważam krytyke pst za konstruktywną …
    Zapasiory maja najlepsza motoryke pod MMA , mówiłem juz to lata temu.Mają właśnie tę przewage nad „kimonowymi”- ogolnie pojęta motoryka,szczególnie dynamika tak ważna w MMA.
    Gratulacje Tomek i szczerze czekam na następne walki.

  10. w ogole judocy i zapasiory sa tacy ekspolywni, silni, jednak zapasy to najlepsza podstawa do mma, chyba czas zaczal latac do bjj na zapasy na gwardie 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.