Już 2 marca stoczysz kolejną walkę, tym razem Twoim przeciwnikiem będzie Czajczyński (5-5), jak go oceniasz?
Jacek to twardy, doświadczony zawodnik. W każdym elemencie walki jest niebezpieczny.
Jak wyglądają Twoje przygotowania?
Przygotowuję się głównie w klubie Mighty Bulls Gdynia. Dodatkowo wykonuję treningi kondycyjne i siłowe.
Twój rywal będzie walczył w swoim rodzinnym mieście, na pewno będzie miał wielu kibiców za sobą – czy ma to dla Ciebie jakieś znaczenie?
Myślę, że nie będzie to miało na mnie wpływu. Mam tylko nadzieję, iż doping nie zagłuszy wskazówek mojego narożnika.
Walka na Fighters Arenie zaplanowana jest na 3 rundy, uważasz, że byłbyś w stanie zawalczyć na pełnym dystansie?
Sądzę, że tak. Walczyłem już na pełnym dystansie dwurundowym i czułem, iż mógłbym przewalczyć jeszcze trzecią rundę. Wszystko zależy oczywiście od tempa walki.
Podczas gal Fighters Arena panują zasady UFC można m.in. używać łokci, jak Tobie się to podoba?
Bardzo! Im więcej możliwości, tym lepsze walki. Chociaż z drugiej strony, jeśli to ja mam dostawać te łokcie na twarz…;p.
Organizacja Marcina Jesiotra posiada bardzo dobrze obsadzoną kategorie ciężką, czy rozmawiałeś już z organizatorem na temat następnych walk?
Nie rozmawiałem jeszcze z organizatorem.
Czy chciałbyś zmierzyć się z którymś konkretnym zawodnikiem, np. Michałem Kitą czy Adamem Maciejewskim ?
Nie, nie mam upatrzonego przeciwnika.
Do tej pory stoczyłeś 3 walki, każdą wygrałeś w inny sposób, czy to właśnie przekrojowe przygotowanie jest Twoim głównym atutem?
Stoczę jeszcze parę walk i będę mógł mówić o swoich atutach. Chcę być zawodnikiem kompletnym i trenuję każdy aspekt walki.
Trenujesz w klubie Mighty Bulls Gdynia pod okiem legendy polskiego MMA Grzegorza Jakubowskiego, czy to on namówił Cię aby w wieku 23 lat rozpocząć walkę zawodową w MMA?
Nikt nie musiał mnie namawiać. Wystarczyła oferta walki.
Jakie masz plany związane z MMA na najbliższy okres?
Mam nadzieję, iż w tym roku stoczę 4-5 pojedynków.
Trenowałeś wcześniej trójbój siłowy, czy tamte treningi mają jakiś wpływ – a jeśli tak, to jaki, na Twoją formę w dniu dzisiejszym?
Oczywiście, trenowanie trójboju podniosło moją siłę. Przydaje się to głównie przy zapasach.
Czy stawiasz sobie konkretny cel, który chciałbyś osiągnąć w tym sporcie, czy czekasz, co przyniesie Ci los?
Chcę się rozwijać i walczyć, a jaki to przyniesie wynik – zobaczymy.
Czego można Ci życzyć?
Na pewno braku kontuzji.
Dziękuje za wywiad.
Dzięki. Chciałbym podziękować firmie Poundout Gear i wszystkim, którzy pomagają mi w rozwoju sportowym.