Wywiad od naszych kolegów z GrapplerInfo.pl:

To co nie udało się w tamtym roku udało się w tym Maćkowi Polokowi, który zwyciężył kategorię – 76,9 kg na Grappling Arenie II pokonując w finale na pkt Łukasza Bagińskiego. Zawodnik Bastionu Tychy nie mógł sobie lepiej wyobrazić początku tej części sezonu. Kilkanaście dni temu zajął 1 miejsce na Olimpiadzie Sportów Walki w Grapplingu, które odbyły się w Pekinie. Teraz Maciek podtrzymał dobrą passę zwycięstw, która trwa już od dłuższego czasu odnosząc zwycięstwo w Gdyni.

Wygrałeś prestiżowy turniej GA i chyba najmocniej obsadzoną kategorią 76,9 kg po raz kolejny udowadniając, że jesteś w tej chwili najlepszym chwytaczem w Polsce. Jak się czujesz z tym zwycięstwem?

Czuję się tak samo jak z każdym innym zwycięstwem- ogromną satysfakcje i radość ,że to co robię na treningach przynosi wymierne korzyści.

Jest to któraś z rzędu Twoja wygrana na zawodach. Czy w związku z tym startując odczuwasz jakąś presję wychodząc na matę, by nie przegrać?

Staram się o tym nie myśleć i podchodzić do walki jak w wcześniejszych startach- skupiony i zrelaksowany. Na pewno jeszcze nie jedną walkę przegram i nie ma sensu niepotrzebnie się stresować i wywierać na siebie niepotrzebną presje.

W naszym podsumowaniu, które ukazywaliśmy opinię różnych trenerów bądź zawodników, wszyscy wymieniali Ciebie jako najlepszego zawodnika pierwszej połowy sezonu nie tylko swojej kategorii wagowej, ale również bez podziału na wagi. Jak się z tym czujesz?

Jestem szczęśliwy, że ludzie z ‘branży’ tak uważają, ja sam tak naprawdę tego nie czuję, i jak pokazały walki na GA jesteśmy na podobnym poziomie technicznym, a o moim zwycięstwie decydowały małe punkty.

Stoczyłeś na GA dwie walki w pełnym limicie czasu. Z Gilusiem wygrałeś 2:0 a z Łukaszem 2:1, która walka była trudniejsza, cięższa i dlaczego?

Ciężko porównywać te dwie walki, z Gilusiem walczyłem pierwszy raz, widziałem parę jego walk, wiedziałem, że jest bardzo dobry, ale tak naprawdę nie wiedziałem czego się spodziewać.

Czym różniły się te walki od siebie? Który styl prezentowany przez obu tych zawodników Ci bardziej podchodzi? Łukasza czy Gilusia?

Z Łukaszem już parę razy walczyliśmy, znamy się lepiej i trudniej jest siebie nawzajem zaskoczyć. Finał trwał 20min i fizycznie był na pewno bardziej wyczerpujący. Z drugiej strony z Gilusiem przez większość walki nie byłem w stanie nic zrobić i punkty zrobiłem ‘rzutem na taśmę’

W zeszłym roku przegrałeś po kontrowersyjnych okolicznościach z Łukaszem. Sporo ludzi uważało, że to Ty powinieneś był wtedy wygrać. Czy w związku z tą wygraną odczuwasz w jakiś tam sposób satysfakcję, że sprawiedliwości stało się zadość ?

Czuję satysfakcję tylko ze zwycięstwa, o walkę z zeszłego roku byłem zły tylko jeden dzień, i dawno o niej zapomniałem.

Na zawodach wraz z Tobą i Marcinem miał startować Kerim i Sławek. Możesz nam powiedzieć dlaczego ich zabrakło?

Sławek miał kontuzję, z Kerimem mieliśmy ograniczony kontakt, bo na czas ramadanu wyjechał do Czeczeni , i nie zdążył wrócić.

Kto zrobił na Tobie największe wrażenie z zawodników podczas tej edycji i dlaczego?

Jędrzej Loska który zdominował swoją kategorię drugi rok z rzędu. Skutecznie i ze spokojem realizował swoją taktykę i poddał wszystkich przeciwników.

Niedługo będziesz miał walkę MMA w Dąbrowie Górniczej. Jak idą do niej przygotowania? Czy tym razem robisz treningi uderzane, MMA. Czy tak jak do swojej bodajże walki na AoF trenujesz tylko bjj?

Do wcześniejszych walk nie trenowałem specjalnie, bo dowiadywałem się o nich 3 dni wcześniej, teraz jest trochę lepiej, zacząłem trochę uderzać, ale i tak ograniczony czas i starty grapplingowe we wrześniu nie pozwalają mi tak się przygotować jakbym sobie życzył.

Czy możemy śmiało stwierdzić, że Maciej Polok będzie kontynuował teraz stale karierę zawodnika MMA i nie zamierza już jej przerwać tak jak to miało miejsce kilka lat temu?

Ciężko powiedzieć – do mma wróciłem trochę przypadkowo, po namowach Sławka i Marcina. Teraz myślę tylko o następnej walce, ale mam świadomość, że starty w mma ograniczają mój rozwój w bjj a chciałbym jeszcze powalczyć na dobrym poziomie.

Na koniec czy chciałbyś kogoś pozdrowić lub podziękować masz na to miejsce

Chciałbym podziękować całej mojej rodzinie, która mnie bardzo wspiera, mojej dziewczynie, która mnie wygania z łóżka rano jak nie chce mi się wstać na trening,wszystkim ćwiczącym w Bastionie, trenujących w moich sekcjach w Chorzowie i Sosnowcu i mojemu sponsorowi – Manto

6 KOMENTARZE

  1. heheh dziewczyna go na trening wygania 🙂 prawidłowo, moja odwrotnie – zawsze mówi że nic się nie stanie jak raz odpuszczę 😛

  2. Walka z Łukaszem była naprawdę wielkim pokazem umiejętności zarówno Maćka jak i Łukasza. Niemal przz całą walkę prowadził Lukasz 1-0 , a pod koniec Maciej zdobył2 pkt.
    Super Wywiad. Powodzenia w dąbrowie Maciej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.