Jak podaje organizator przeciwnikiem Mateusza Teodorczuka (MMA: 2-1) będzie Gregor Herb (MMA: 7-3) sklasyfikowany na drugim miejscu w rankingu GNP.de.
Przy okazji ciekawa informacja dla wielbicieli pięknych polek:) Cytat ze strony organizacji:
“Finał castingu na ring girls IFF zbliża się wielkimi krokami.
Z tego tytułu Infinite Fighting Federation przygotował niespodziankę dla osób zainteresowanych…
Szczęśliwiec, który zostanie wylosowany będzie miał przyjemność zasiąść 24 września w klubie Lemoniada w Katowicach z naszą komisją castingową i wspólnie wybierać z pośród pięknych kandydatek Ring Girls na najbliższą galę IFF I:”Odwieczna Walka” w Dąbrowie Górniczej (wciąż są do nabycia bilety na galę dostępne pod tym linkiem).
Wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił w komisji castingowej i chcących mieć bezpośredni wpływ na ostateczny werdykt zapraszamy do przesyłania swoich zgłoszeń na maila [email protected] z uzasadnieniem dlaczego to właśnie Ty powinieneś zasiadać w komisji!”
no to chyba w plecy ta walka
Bezsensowny matchmaking , tak samo jak i walka Karola Celińskiego z Janoshem Stefanem.
niby czemu uważasz ten matchmaking za bezsensowny i co masz do walki celińskiego co ci w tych walkach nie pasuje.
To, ze raczej z gory wiadomo kto wygra.
Zapowiadają się niestety te walki na jednostronne ze wskazaniem na Niemców.
Gregor Herb 7-3 vs. Mateusz Teodorczuk 2-1
Niemiec duże doświadczenie w M-1 (Bułgaria, Brazylia) oraz WFC (Słowenia), Shooto (Szwajcaria) oraz reszta walk w Niemczech. 10 walk
Polak 3 walki w Polsce
Janosh Stefan (2-0, 2 T(KO) MŚ Sambo, pokonał w finale Alexandra Emelianenko, 112 kg mega żyła 🙂
Karol Celinski (3-3) 105 kg
Życzę Polakom powodzenia, ale nie są faworytami.
Wolę raczej matchamking gdzie doświadczenie zawodników jest zbliżone do siebie.
Dzięki temu walka może być wyrównana i dużo ciekawsza niż 10-0 vs 1-0
walka do jednej bramki
Chcę też podkreślić, że nie mam nic do organizacji IFF, bo robi świetną robotę, ale wolałbym po prostu bardziej równe walki.
Bardzo możliwe, że się wybiorę na tą galę.
myśle ze trener mateusza tak samo jak celińskiego wiedzą co robią wystawiajac swoich zawodników do walki z tymi przeciwnikami. A co do pewnosci ich przegranych to jestem ciekawy który z Was przewidywal ze lech poznan zremisuje z juwentusem. Tamto starcie też wydawalo sie być pewne co do wygranej juwe. Wygranie z takimi przeciwnikami na bank otworzy im szybko droge do lepszych ofert i ja jestem pewny ze te walki roztrzygną sie po mysli naszych zawodników.
Kolejny polski organizator, który nie popisał się w tej materii.
EDIT:
Wierz mi lub nie, ale ja dokładnie taki wynik obstawiałem… w rozmowie z kumplem, ale zawsze 😉
Aha, jak ktoś się choć średnio orientuje w piłce, to wie, że obecnie Stara Dama to zupełnie nowa drużyna, ostro przemeblowana.
Bosy:
Alex w ogole nie przystapil do finalowej walki ze wzgledu na kontuzje reki. Takze to pokonanie Alexa az tak duzego wymiaru nie ma, bo walka w sie nie odbyla. Co nie znaczy, ze jest to bardzo mocny zawodnik i nadzieja niemieckiego MMA.
Dodam jeszcze do tego, ze Herb to bardzo dobry parterowiec, swego czasu na zawodach BJJ pokonal Karola Bedorfa, jest posiadaczem czarnego pasa w Judo i brazowego BJJ.
wybacz fusel, widziałem go na podium nad Alexem i stąd mój pomysł, że go pokonał 🙂
Ja mam pytanie: dlaczego niektórzy tak łatwo się spinają, gdy ludzie związani z ich klubami (bądź ich znajomi) są krytykowani? KRYTYKOWANI, nie obrażani.
GLF:
Tez mnie to czasem zastanawia. Jesli ktos np. stwierdzi, ze przeciwnik danego zawodnika jest lepszy itp, to zaraz zaczyna sie krucjata 😀
Patrząc na treść wszystkich postów użytkownika Ole wnioskuję, że zarejestrował się tylko po to, by tę krucjatę przeprowadzić. Mi osobiście by się nie chciało 😉
Wiesz czego sie nie robi dla “kolegow” z klubu, moze dostanie jakis darmowy karnet na miesiac za wspieranie swoich 😉
powiem krótko pewna jest tylko śmierć i wierze w to że to bedą dobre walki które udowodnią że chlopcy mają ogromny potencjał!!!! Pozdrawiam
By była jasność, ja wierzę, że mają potencjał, ale jestem zdania, że by piąć się w górę stopnie należy pokonywać kolejno. Skacząc na co dziesiąty można się połamać.
Oczywiście ucieszę się jeżeli będę musiał się kajać za brak wiary w naszych fajterów 🙂
Jak wyzej, wszystko zdarzyc sie moze, ale zeby zestawiac zawodnika, ktory na dzien dzisiejszy dopiero co zaczyna kariere w MMA, z najlepszym niemieckim srednim jest jakby to ujac, lekko nierozsadne.