Gośćmi wczorajszego “Punchera” były Katarzyna Lubońska i Agnieszka Niedźwiedź oraz ich menedżer Paweł Kowalik. Zapraszamy do sprawozdania z części “Puncher. Extra Time”.
Katarzyna Lubońska:
- Diana jest bardzo przekrojową zawodniczką. Lubi rzucać podobnie do mnie.
- Belbita wywodzi się ze stójki, ale widać po jej walkach, że dobrze czuje się wszędzie.
- Nie miałam wpływu na wybór rywalki, ale nie chciałabym, aby tak było. Kogo dostanę, z tym będę się biła.
- Oglądam sporo MMA, szczególnie walki kobiet.
- KSW obdarzyło mnie dużym zaufaniem. Kiedy podpisywałam z nimi kontrakt miałam rekord 2:0, to niezbyt dużo. Bardzo się cieszę, że będę mogła stoczyć drugą walkę w tej organizacji. Mam nadzieję, że nie pożałują swojej decyzji.
- Mam kontrakt z KSW na konkretną liczbę walk.Czuję się tak samo jak Aga. Bardziej stresuję się tu w „Puncherze” niż w trakcie pojedynków.
- Nie słyszałam o tym, żeby Joanna planowała w najbliższym czasie emeryturę.
Agnieszka Niedźwiedź:
- Przed ciążą nie oglądałam za wiele MMA. W czasie ciąży i macierzyństwa nic się nie zmieniło.
- Planujemy zawalczyć jeszcze raz w tym roku w Invicta FC.
- Do UFC pójdziemy, kiedy pojawi się kategoria do 125 lbs.
- Wychodzenie do klatki i walka to dla mnie czysta przyjemność. Bardziej się stresuję tym, że tutaj siedzę niż na galach.
- Nie chciałabym dopuścić do tego, żeby mój synek musiał oglądać moje walki. Będę starała się, żeby tego uniknąć.
- Myślę, że jeśli Asia zrobi sobie przerwę, to po jakimś czasie zatęskni za walkami. Istnieje jednak też szansa, że jest już przesycona sportami walki, bo pamiętajmy, że biła się też wcześniej wiele lat w muay thai.
Paweł Kowalik:
- Walka Materla vs Palhares odbije się szerokim echem na świecie.
- Starcie z „Toquinho” może być największym wyzwaniem w karierze Michała.
- Jeśli Materla nie uprze się na pokazywanie Palharesowi wyższości w parterze, to ma duże szanse na wygranie w stójce.
- Moi zawodnicy nie dostają kilku nazwisk rywali od KSW, ale ja jestem w ciągłym kontakcie z Maciejem Kawulskim i Wojsławem Rysiewskim i oni mnie informują o potencjalnych przeciwnikach.
- Walka z Belbitą ułożyła się dla Kasi dość naturalnie, bo w tej części Europy nie ma za wielu dobrych zawodniczek, do tego obie panie wygrały ze wspólną rywalką, a zatem wszystko się składało w całość. Po rozmowie z Kasią oraz jej trenerem uznaliśmy, że to odpowiednia rywalka.
- Jeśli przeciwnikiem „Gamera” będzie Renato Gomes Gabriel, to będę zawiedziony, a samo starcie będzie jednym ze słabszych pod względem sportowym na całej gali. Gamrot jest wybitnym zawodnikiem i powinien bić się z głośnymi nazwiskami, a nie ukrywam, że o tym zawodniku nic wcześniej nie słyszałem i to nie bez przyczyny.
- Jeśli Narkun bije się z Sokoudjou, a Materla z Palharesem, to Mateusz powinien zmierzyć się z równie głośnym nazwiskiem. Wiemy, że Mateusz jest na takim poziomie sportowym, że może rywalizować z każdym w po za UFC i na pewno była szansa na znalezienie kogoś lepszego od Brazylijczyka.
- Sokoudjou to na pewno fajne nazwisko – były mistrz KSW, którego walki z Błachowiczem odbiły się szerokim echem, do tego doskonale znany fanom MMA na świecie. Wiadomo, że już minęły najlepsze lata kariery Rameau, ale ostatniej walce pokazał klasę.
- Jeśli rywalką Ariane Lipski będzie Kate Jackson, to będzie to bardzo mocne zestawienie. Nie wiem, jak wygląda sytuacja kontraktowa Kate, bo była uczestniczką TUF-a. To także była rywalka Jędrzejczyk, ale ona chciała walczyć w 52 kg.
- Agnieszka Niedźwiedź będzie jedną z pierwszych zawodniczek, która pojawi się w nowej kategorii wagowej w UFC. Dopóki nie ma tam jednak tej dywizji, myślimy tylko o Invicta FC i o pasie, bo obecnie najlepsze zawodniczki wagi muszej są tam.
- Pod koniec tego roku Agnieszka powinna mieć walkę eliminacyjną do miana pretendentki. Na początku przyszłego roku powinna zawalczyć w pięciorundowym starciu o pas. Następnie, jako mistrzyni Invicta FC, pójdzie do UFC. Tak wygląda plan długoterminowy, ale na razie idziemy krok po kroku.
- Długo czekałem na pierwsze wygrane moich podopiecznych w UFC.
- W dużej mierze promotorzy oceniają moją pracę przez pryzmat tego, czy wszystko się zgadza w papierach, jak wyglądały negocjacje, czy na czas zostały dostarczone wszystkie badania, licencje itp. Głównie jestem jednak oceniany pod tym względem, że zawsze jestem ze swoimi zawodnikami na walce, pomagam UFC na miejscu.
- Chcieliśmy z Marcinem teraz mocnej walki. Uważamy, że walka z Timothym Johnsonem to był w dużej mierze wypadek przy pracy spowodowany debiutem w UFC. Po walce Marcin mówił niejednokrotnie, że miał jeszcze siłę na dwie kolejne rundy, więc widać, że spiął się w 1. i 2. rundzie.
- Atakujemy teraz Top 10 z Marcinem i uważam, że Derrick Lewis jest do przejścia. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mieć dwóch polskich ciężkich w pierwszej dziesiątce na świecie.
- Oczekiwania KSW względem Kasi są duże, ale nieprzypadkowe. We wcześniejszych walkach Kasia pokazywała się bardzo dobrze i wiemy, że stać ją na dużo. Na KSW 36 pokażemy, że ten kredyt zaufania, to była dobra inwestycja KSW.
- Tak, jak mówiłem, z Karoliną wyczerpał się model współpracy. Muszę mieć kontakt z moimi zawodnikami i dobrą relację. Pracuję z ludźmi, z którymi się dobrze dogaduję. Nie widzę w zawodnikach pieniędzy, rankingów, rekordów czy pasów, patrzę na nich jako na ludzi. Jeśli relacja międzyludzka przestaje działać, to musi się też skończyć relacja menedżerska.
- Obecnie nie mamy w ogóle kontaktu z Karoliną.
- Jutro będę rozmawiał z Aleksandrą Rolą i jej trenerem na temat potencjalnej współpracy.
- Praca z dziewczynami to dla mnie czysta przyjemność. Uważam, że miałem dużo szczęścia, że trafiłem właśnie na takie osoby.
- Jestem i byłem fanem Joanny Jędrzejczyk od dawna, już za czasów muay thai. Bardzo długo musiała poświęcać wiele, teraz w końcu pojawiły się duże pieniądze, więc nie zdziwię się, jeśli zrobi jeszcze dwa pojedynki w kategorii słomkowej, potem tyle samo w muszej. Dwa lata, żeby wykosić bank do końca.
- Joanna na pewno ma bardzo konkretny plan na ułożenie sobie „życia po życiu”. Patrzę z podziwem na to, jak układa swoja karierę i wdraża plany w życie.
- Nie jest tajemnicą, że musimy czekać na walkę Andrade-Calderwood, jeśli któraś z nich się dobrze pokaże, to przeskoczyć Kowalkiewicz w kolejce do walki o pas. Niemniej, od lat powtarzam, że najlepsze, co może spotkać polskie MMA, to walka dwóch Polek o tytuł mistrza UFC, dlatego trzymam kciuki za ten pojedynek.
- Nie da się wyżej zajść niż posiadać mistrza i pierwszego pretendenta do pasa z tego samego kraju. Do tej pory było to zarezerwowane dla USA i Brazylii.
- Życzę Karolinie, żeby dostała walkę z Joanną w Nowym Jorku i ją wygrała, ale czy tak będzie dowiemy się niedługo.
Borek fajnie Kowalika zapowiedział. "opiekun dziewczyn" – jak jakiś alfons;-)
Za dużo od Kowalika – nie czytam. :homer:
Czyli Karoli jebnęła sodówka do głowy lub ma wspaniałego "KURWA doradcę bileciarza".
To się Kowalik rozgadał, gwiazda programu 🙂
Za dzieciaka nie oglądałem prawie w ogóle MMA, potem w liceum też za bardzo nie oglądałem MMA, tylko Cohones czytałem. Jednak później, na studiach to nie oglądałem zbyt wiele MMA, a teraz to też nie oglądam raczej MMA.
Kowalik dobrze prawi, Gamer powinien zawalczyć z kimś lepszym niż Brazylijczyk, a Renato Gomes Gabriel jak już gdzieś wcześniej pisałem powinien zawalczyć z Saszką. Dla Ariane Lipski moim zdaniem lepsza byłaby Kalindra Faria, ale Kate Jackson też może być.
Kowalik w sprawie Gamrota 100% racji :boss:
Hmm, czyli co? Może być jeszcze gorzej niż w pojedynku z Chalidowem?
Z Mamedem to nie była walka więc się nie liczy…
Może i by była lepsza… ale Faria ma walkę 9 września na Titan z Carina Damm więc raczej ona w grę nie wchodzi.
"Joanna na pewno ma bardzo konkretny plan na ułożenie sobie „życia po życiu”. Patrzę z podziwem na to, jak układa swoja karierę i wdraża plany w życie."
@crt14 zdementuj lub nie
Sam się zdementuj lub nie
No o tej walce Niewiedziałem.
Ha będe opowiadał 1 września w gimnazjum że kłóciłem się z Asią J. Już nikt mnie nie zaczepi na boisku.
To na pewno Paweł? Przyznam szczerze, że ciężko poznać bez t-shirta…