Przemyslaw Kwiatkowski

(Fot. Materiały prasowe TVN Turbo) Już za niecałe dwa tygodnie, 1. marca o 21:00 TVN Turbo po raz drugi pokaże polską galę MMA na żywo, transmitując debiutanckie wydarzenie Pro MMA Challenge odbywające się w Hali Orbita we Wrocławiu. Na kilkanaście dni przed galą udało nam się porozmawiać z szefem kanału Przemysławem Kwiatkowskim, który opowiedział nam jak doszło do współpracy z nowym graczem na polskim rynku MMA, zdradził kilka szczegółów dotyczących produkcji eventu od strony telewizyjnej oraz przedstawił to czym stacja zamierza zachęcić fanów do obejrzenia transmisji PROMMAC 1. Zapraszamy do przeczytania wywiadu:

Wojsław Rysiewski: Na początek wywiadu cofnijmy się do listopada 2011 roku i gali MMA Attack 1, którą transmitowała stacja TVN Turbo. Jak z perspektywy tych ponad dwóch lat oceniasz tamto przedsięwzięcie?

Przemysław Kwiatkowski: Faktycznie, w 2011 roku, MMA Attack było pierwszym wydarzeniem, jeżeli chodzi o sporty walki, które pokazaliśmy na naszej antenie. Jak na pierwszą taką transmisję byliśmy bardzo zadowoleni z wyników oglądalności.

WR: Dlaczego nie poszliście za ciosem i na kolejną galę na żywo w TVN Turbo musieliśmy czekać do teraz?

PK: Po pierwszej gali rozeszły nam się wizje tego przedsięwzięcia, nasza i organizatora MMA Attack. Dlatego każdy poszedł w swoją stronę i nie kontynuowaliśmy współpracy.

WR: To jasne, jeżeli chodzi o MMA Attack, ale czy przez ten okres do PROMMAC nie pojawił się żaden organizator, który zainteresowałby Was swoją galą? Czy może Wy nie byliście zainteresowani pokazywaniem kolejnych gal?

PK: Po części i jedno, i drugie. Jako stacja szukaliśmy partnera z profesjonalnym podejściem do tematu i z pewnością, że zaangażuje się w przedsięwzięcie w stu procentach. Mogę powiedzieć, iż dopiero teraz pojawiła się organizacja, która wzbudziła nasze zaufanie. Już po pierwszym spotkaniu z właścicielami PROMMAC na tyle sobie wzajemnie zaufaliśmy, że zapadła decyzja o przeprowadzeniu transmisji z gali we Wrocławiu. Nie ukrywam, że szczególnie ważna dla nas była karta walk, o której wysoki poziom sportowy zadbali organizatorzy. Pomimo, że nie ma tam żadnego freak fightu, te pojedynki przykuły naszą uwagę i mam nadzieję, że taka formuła sprawdzi się doskonale na naszej antenie.

WR: Z czyjej inicjatywy doszło do tej współpracy? Czy to przedstawiciele PROMMAC zgłosili się pierwsi do Was, czy może Wy zauważyliście nowy twór na polskim rynku MMA, który warto wesprzeć?

PK:  Jeszcze w grudniu doszły do nas informacje o tym, że powstaje nowa organizacja. Skontaktowaliśmy się z nimi i po nowym roku umówiliśmy się na spotkanie. Właściwie już po pierwszym spotkaniu i poznaniu siebie nawzajem, wiedzieliśmy, że z tej współpracy może wyjść coś ciekawego. Kontynuowaliśmy rozmowy, które tak naprawdę nie trwały długo. Do gali było już niewiele czasu i, chcąc dobrze przygotować się od strony produkcyjnej do transmisji, nie zwlekaliśmy z podjęciem decyzji o nawiązaniu współpracy z Pro MMA Challenge.

WR: Wspomniałeś, że to fight card przykuł Waszą uwagę. Co jeszcze zaważyło na tym, że zdecydowaliście się na transmisję gali?

PK: Od samego początku organizatorzy wydali nam się wiarygodni, profesjonalni i pełni pasji do tego sportu. Przedstawili nam spójną wizję przedsięwzięcia zrobionego na wysokim poziomie, nie tylko sportowym, ale również telewizyjnym. To ostatnie szczególnie nam się spodobało.

WR: Czy PROMMAC 1 to dla stacji takie swoiste badanie temperatury rynku MMA w Polsce, czy macie już plan na pokazywanie kolejnych gal?

PK: Na razie koncentrujemy się tylko i wyłącznie na gali 1 marca, ale jesteśmy bardzo otwarci na współpracę i chcielibyśmy ją kontynuować. Jednak te plany będą zweryfikowane wynikiem oglądalności pierwszej transmisji. Po marcowej gali spotkamy się z organizatorami, przeanalizujemy całe wydarzenie i zastanowimy co dalej.

WR: Domyślam się, że macie jakąś poprzeczkę, która będzie dla Was satysfakcjonująca. Możesz zdradzić, jaki to wynik oglądalności?

PK: Nie chciałbym mówić o liczbach, ponieważ finalna oglądalność to składowa wielu czynników i rozmowa o tym zajęłaby zbyt wiele czasu. Sam dzień gali jest dość trudny, bo pokrywa się z datą startu ramówek wszystkich dużych stacji,  jak również kanałów tematycznych. Jednak mocno wierzymy, że wynik oglądalności gali będzie dla nas satysfakcjonujący. Gdybyśmy nie wierzyli, w ogóle nie weszlibyśmy w to przedsięwzięcie. Jesteśmy przekonani, że będziemy z niego zadowoleni – zarówno my, jak i organizatorzy.

WR: Jak przy takiej konkurencji ze strony ogólnodostępnych stacji chcecie się przebić do zwykłego widza, by w sobotę 1 marca wybrał oglądanie MMA w TVN Turbo?

PK: W tej chwili top telewizyjny mocno się podzielił i kanały tematyczne – z roku na rok – zyskują co raz większe udziały w rynku. Mamy rzeszę swoich stałych widzów, a MMA i sporty walki ogólnie pasują do profilu męskiej telewizji, którą tworzymy. Wierzymy więc w naszych widzów oraz w naszą moc autopromocyjną, którą uda nam się przyciągnąć kolejnych oglądających. Myślę, że na rynku jest miejsce na duże show w dużych kanałach oraz na takie wydarzenie jak gala MMA w kanale tematycznym, jakim jest TVN Turbo.

WR: Kontynuując temat czysto telewizyjny, czy planujecie promocję gali w innych stacjach koncernu TVN i czy jest któryś z zawodników PROMMAC, na którym szczególnie chcecie oprzeć promocję gali?

PK: Będziemy działali głównie swoimi „turbowymi” kanałami, począwszy od naszej anteny, przez profil facebookowy, stronę internetową i ogólnie Internet. Myślę, że każdy z uczestników tej gali jest prawdziwym fighterem i nie wyróżniałbym żadnego z nich jako tego, który bardziej się nadaje do promowania wydarzenia.

WR: Patrząc w przyszłość, czy współpraca z Pro MMA Challenge jest na wyłączność? Czy gdyby zgłosił się do Was inny organizator, który również podszedłby do sprawy profesjonalnie, przedstawił ciekawy fight card, bylibyście zainteresowani transmisją takiego wydarzenia?

PK: Tak jak mówiłem wcześniej, jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje i na pewno nie ograniczamy się do jednej organizacji. Rynek telewizyjny się zmienia, a gala w 2011 roku pokazała, jaki potencjał drzemie w tej dyscyplinie. Mieliśmy tego świadomość, ale i tak wynik oglądalności był wtedy dla nas pozytywnym zaskoczeniem. Na razie jednak skupiamy się na marcowej gali i więcej na temat przyszłości MMA w TVN Turbo będziemy mogli powiedzieć już po niej.

WR: A co z występami Polaków w zagranicznych organizacjach? Czy jesteście zainteresowani kupnem licencji na pokazywanie takich wydarzeń?

PK: Podobnie jak w przypadku kolejnych polskich gal, jesteśmy otwarci, ale będziemy się nad tym zastanawiać dopiero w marcu. Bardzo skupiamy się tym jednym wydarzeniu, by je dobrze pokazać i dobrze wypromować. Ocenimy wtedy, czy nasz widz jest gotów na więcej.

WR: Wracając do samej gali PROMMAC. Jak duży jest wpływ TVN Turbo na to, jak gala będzie wyglądała od strony produkcyjnej, począwszy od otwarcia, przez wejścia zawodników i całą oprawę audio-wizualną?

PK: W tej kwestii jesteśmy w stałym kontakcie z organizatorami i robimy wszystko w porozumieniu z nimi. Oczywiście, w przypadku wszystkich tematów telewizyjnych, to my wychodzimy z inicjatywą i proponujemy na przykład jak mają wyglądać wyjścia zawodników, czy to, jak gala ma ogólnie wyglądać w obrazku telewizyjnym. Jednocześnie nie ingerujemy w kwestie sportowe, cała karta walk i zestawienia pozostają w gestii Pro MMA Challenge. My chcemy zrobić ciekawe show telewizyjne i za to odpowiadamy, a organizatorzy mają zadbać o wysoki poziom sportowy.

WR: Wspomniałeś o show, jego elementem są też osoby, które będą przeprowadzały wywiady, prowadziły studio etc. Podczas MMA Attack 1 postawiono na znane twarze, nie do końca kojarzone ze sportami walki. Jak będzie tym razem?

PK: Tym razem będzie inaczej. Chcemy postawić na ekspertów i osoby powszechnie znane na rynku sportów walki. Myślę, że wszyscy fani MMA, którzy będą w hali lub zasiądą przed telewizorami, powinni je rozpoznać jako fachowców w swoich dziedzinach.

WR: Ile walk będzie pokazanych w transmisji na żywo?

PK: Pokażemy pięć walk. Trzy główne: Tomka Drwala, Michała Kity, Mariusza Cieślińskiego oraz Bartka Fabińskiego i Damiana Milewskiego. Podoba nam się, że każdy z tych zawodników walczy z rywalem z zagranicy. Dzięki temu nawet widz niekoniecznie interesujący się MMA, którego zainteresuje to widowisko, chętniej pozostanie przy transmisji, aby kibicować Polakom. Nie będzie problemu z utożsamieniem się z głównymi bohaterami tego wieczoru.

WR: Kończąc temat tego, jak gala będzie wyglądała, powinienem zapytać o klatkę, ale pamiętając MMA Attack 1 domyślam się, że to również nie był problem przy transmisji z PROMMAC. Nowością będą jednak uderzenia łokciami, które jak dotychczas w dużych stacjach nie były pokazywane, a nawet raz zostały zablokowane przez jeden z większych kanałów. Czy mieliście jakieś obiekcje w związku z wykorzystaniem przez organizację pełnych zasad MMA?

PK: Zdecydowaliśmy, że chcemy dać naszym widzom 100% MMA, a nie 95%. Wszyscy mamy świadomość, że na świecie są pewne wyznaczone standardy, ring odchodzi w niepamięć, zawodnicy walczą na dystansie nie dwóch, a trzech rund i tak samo wszędzie dozwolone są łokcie. Chcielibyśmy, by widzowie TVN Turbo – 1. marca – dostali 100% mocnych wrażeń.

WR: Masz jakiegoś swojego faworyta na tej gali? Walkę, na którą szczególnie czekasz?

PK: Od dłuższego czasu śledzę poczynania Tomka Drwala i myślę, że jego starcie z niepokonanym Stricklandem, będzie naprawdę najlepszą walką wieczoru. Przeciwnik, którego zapewnili organizatorzy, to światowa klasa i myślę, że stoczy z naszym zawodnikiem niezwykle ciekawy pojedynek.

WR: Dziękuję za wywiad i życzę jak najwyższej oglądalności 1. marca.

14 KOMENTARZE

  1. Spoko wywiad, mam nadzieję, że gala będzie miała dobrą oglądalność i MMA będzię często gościć na antenie TVN Turbo. Będzie można gdzieś zobaczyć walki Bajora z Czajczyńskim i Kondraciuka z Klingerem bo zapowiadają się naprawdę fajnie a z tego co widzę nie są uwzględnione w transmisji na kanale Turbo, może da się zrobić coś w stylu MMA Attack 3, że prelimsy można było oglądać na ipli?

  2. Fajnie gdyby wszystko wypaliło, może dzięki temu postawią na mniejsze lokalne gale

  3. Fajne rzeczowe podejście. Ja będę oglądał ze znajomymi, bo sam nie mam tego kanału.

  4. Fajny wywiad. Oby wszystko poszło po myśli organizatorów i oglądalność była duża.

  5. Konkretne podejście, podoba mi się 🙂 Oby oglądalność ich zadowoliła i kontynuowali działania na rzecz MMA 😀

  6. Oby ogladalnośc była na tyle zadowalający , że TVN turbo zdecyduje się następną gale pokazac w całości 😀

  7. I to mi się podoba. Jak wchodzić w transmisję to na 100%.  Wielki plus za łokcie.

  8. Dobry wywiad.

    Ja się boję jednego scenariusza. Gala ok, oglądalność też i pewnie będzie chęć dalszej współpracy, ale nagle PROMMAC zwija manatki po zaliczeniu sporych strat. Wtedy TVN może się zniechęcić brakiem stabilności kolejnej organizacji. Dla TV to wcale nie jest taki fajny rynek.

  9. Dobry wywiad, oby MMA wypaliło w TVN TURBO, widownia zdecydownie wieksza niz orange sport.

  10. Trzymam kciuki żeby wszystko wypaliło i oby oglądalność była zadowalająca ich… Nie bójcie się wszystkie walki będzie można obejrzeć w necie, niedługo będzie info ale na 100% wszystko obejrzymy plus 5 walk na TVN Turbo. Musi się udać, następne 2 gale w tym roku miło by było obejrzeć na TVN Turbo tak więc namawiajcie znajomych na oglądanie tej gali!

  11. Ciekawy wywiad, konkret, oby wszystkie oczekiwania w liczbach zostały spełnione. Dobrze zauważyli, że ta dyscyplina jest naprawde na fali, może kiedyś w przyszłości transmisja UFC kto wie…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.