Hallmann

Piotr Hallmann wraca do Brazylii. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia pojawi się 7 listopada na gali UFC w Sao Paulo. Hallmann (MMA 15-4, #2 w Rankingu PL) zmierzy się z Alexem Oliveirą (MMA 12-2).

„Płetwal” w trzecim swoim wypadzie do Brazylii będzie starał się odbudować po pechowej przegranej z Magomedem Mustafaevem na UFC Fight Night w Berlinie. Kluczowym momentem w walce z Mustafaevem był łokieć, po którym nad łukiem brwiowym Polaka pojawiło się rozcięcie. Sędzia zdecydował, że z taką raną „Płetwal” nie może kontynuować pojedynku. Była to druga z rzędu porażka naszego zawodnika w UFC.

Oliveira w walce z Polakiem będzie starał się utrzymać zwycięską passę w UFC. W poprzednich dwóch walkach pokonywał odpowiednio Joe Merritta (UFC Fight Night 70) i K.J. Noonsa (UFC Fight Night 67)

Walką wieczoru na gali w Sao Paulo będzie trzecie starcie Dana Hendersona z Vitorem Belfortem.

11 KOMENTARZE

  1. Mocny rywal, będzie ciężko, ale standardowo trzymam za niego kciuki jak najmocniej, WAR PŁETWAL 😀

  2. Znowu Brazylia dla Hallmanna 😀 Rywal do przejścia. Moim zdaniem na papierze jest słabszy od tego ostatniego Ruska co dostał Hallmann.

  3. Piotrek mam nadzieję wyczerpał limit pecha. Przegrana splitem z Tibau, wpadka dopingowa, lekarz przerywający walkę po małym rozcięciu… Teraz musi być wygrana!

  4. Poprzeczka zawieszona wysoko ale dla Piotrka jak najbardziej do przeskoczenia.Widac ze cenią go w UFC bo rywali zawsze dostawał mocnych a i sie zawsze dobrze prezentował.Troche ostatnio chłop nie miał farta i jest w ciężkiej sytuacji ale wierze że ogarnie Oliveire i jeszcze troche może w leķkiej namiesza.

  5. MMARocks, czemu nie napisaliście po prostu, że będzie walczył z Cowboyem? Nie mogłem skojarzyć po imieniu i nazwisku…

  6. Znowu mega ciezko,ale wydaje mi sie ze im trudniej tym Pletwal radzisobie lepiej,czyzby szykowalo sie nastepne poddanie Brazola w Brazylii?

  7. O rany, Kowboj akurat może być nie do przejścia, to jeden z tych naprawdę solidnych, mimo że niepromowanych Brazoli. Tak czy inaczej wierzę w Płetwala, wytrwałością i siłą może sobie poradzić. Kowboj ma dobrą stójkę i niezły grappling, ale sprowadzenia średnie i z tego co widziałem w jego walkach potrafi za bardzo uprzeć się na robienie czegoś, nawet jeśli mu wyraźnie nie wychodzi i nie zmieniać planu. Na przykład w swojej ostatniej walce uparcie ciągnął do obaleń, mimo że tak na oko w połowie przypadków albo od razu kończył sam na dole albo był potem przewalany. Mocował się z gościem przez 15 minut i wygrał głównie dzięki zawziętości, a w dodatku robił to, mimo że stójkę powinien mieć (biorąc pod uwagę wcześniejsze walki obu zawodników) lepszą i spokojnie mu nastukać.Skoro też o tym mowa, to chciałbym też przypomnieć, że Ruscy i Czeczeni są dla Polaków jak najbardziej do przejścia, nasi walczą jak z równymi i wygrywają w Berkucie. W M-1 owszem, może być inaczej, bo oni celowo składają takie zestawienia, żeby ich łatwo wygrał. A i tego poprzedniego Mustafaeva z jego strasznym 11-1 Hallman też by ogarnął, gdyby nie Niemiecki woźny przebrany za lekarza, który przestraszył się samego widoku krwi. Pierwszą rundę przegrał w stójce, ale druga już była jego, a Czeczen nieźle już pływał i nie zapowiadało się na żadne comeback, byłaby decyzja albo nawet późne TKO czy poddanie, kiedy by mu w ogóle kondycha siadła i straciłby wolę do walki (tak jak to było z Edwardsem na przykład). btw w tym roku o ile się nie mylę łączny bilans Polska vs. Rosja w Berkucie to chyba 7-7, przy czym niektóre nasze porażki są z kozakami typu Ali Bagov czy Anatoli Tokov, więc wcale źle nie jest. A starczy popatrzeć do porównania na takich Brazoli – niby taka nacja wojowników, ale w Rosji i Czeczni dostają ciągły oklep.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.