Peter Sobotta zmienia dywizję wagową. Niemiecki zawodnik pochodzący z Polski na swoim prywatnym profilu na Facebooku poinformował, że swoje kolejne boje w UFC toczyć będzie w limicie do 84 kg.
Dodatkowo Sobotta potwierdził to, o czym informował fanów już jakiś czas temu, w wywiadzie dla naszej redakcji, że nie wystąpi na gali UFC w Hamburgu, która odbędzie się w lipcu. Powodem jest zbliżający się poród żony zawodnika. Para spodziewa się pierwszego dziecka i Peter chciałby ten czas spędzić na życiu rodzinnym.
Jest taki problem, że UFC przychodzi do Hamburga za niedługo i wiadomo, że chciałbym się tam bić, bo do tego czasu biłem się na każdej gali zorganizowanej w Niemczech i chciałbym to kontynuować. Tak się złożyło, że 3 tygodnie przed galą urodzi mi się dziecko i dlatego cały czas zastanawiałem się, czy mam tam zawalczyć. Zdecydowałem się jednak zrezygnować z walki w Hamburgu, poczekam i zrobię kolejną walkę nieco później.
Jest to dla mnie trochę ciężkie, bo po tak słabej walce chcę wrócić od razu, wygrać i czuć się dobrze ze sobą, ale teraz to jest ważniejsze dla mnie.
Mówił wtedy w rozmowie z naszym portalem Sobotta.
To, że nie zawalczę w Hamburgu było tylko moją decyzją. Ze strony rodziny i żony nie mam na sobie żadnej presji, gdybym chciał mógłbym wyjść do oktagonu w lipcu. Żona powiedziała, że mam zrobić to, co uważam za słuszne. Poznała mnie kiedy w moim życiu była już obecna walka i ona rozumie te sprawy. Wiadomo, chciałaby żebym był przy niej, kiedy urodzi się dziecko i na pewno bym był, bo poród jest zaplanowany 3 tygodnie wcześniej niż gala, ale całe nasze życie kręci się obecnie tylko wokół mnie. Ciągle żyjemy tym gdzie moja kolejna walka, trening, gdzie teraz trzeba wyjechać. Teraz przychodzi moment, w którym oczekujemy pierwszego dziecka i ważne jest, aby poświęcić coś i powiedzieć pierwszy raz w życiu “Coś jest ważniejsze niż kolejna walka”.
Wiadomo, chciałbym się bić, ale bardziej chcę być z rodziną w tym czasie, dlatego to nie była aż tak ciężka decyzja. JEst ok. Mam ogromne wsparcie od rodziny, sztabu i każdy wiedział i przypominał mi, że decyzja zależy tylko ode mnie.
W informacji, którą zamieścił Peter Sobotta na Facebooku potwierdził słowa, które wypowiedział u nas w wywiadzie oraz dodał informację o zmianie kategorii wagowej na wyższą. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ponownie pojawi się w oktagonie największej organizacji MMA na świecie, ale pewnym jest że celuje jeszcze w drugą połowę roku.
Wywiad w którym opowiedział o swoich planach, ostatniej walce i innych kwestiach można zobaczyć tutaj:
Sobotta (MMA 17-6-1) swoją ostatnią walkę stoczył w marcu tego roku, na gali w Londynie. W oktagonie spotkał się z Leonem Edwardsem, który pokonał go przez TKO w ostatniej sekundzie trzeciej rundy. Przed tym pojedynkiem Peter miał serię dwóch zwycięstw z rzędu, które odniósł kolejno z Nicolasem Dalby’m oraz Benem Saundersem.
To ten koleś z Jamajki ?
Kurcze te konie w wadze średniej to go zajadą bez problemów.
Po przeczytaniu nagłówka byłem pewny, że chodzi o wage lekką, a tu niespodzianka.