Dzis o 20:00 Paweł Nastula był gościem Canal+ Sport. Poniżej piguła z programu.
Na początek muszę przyznać, że był to jeden z najbardziej obiektywnych programów z Nastym (biorącym pod uwagę MMA) jakie widziałem! Wielkie brawa dla Canal+ !
Teraz konkrety. O samym MMA było niewiele, z najważniejszych rzeczy właściwie jedyna istotna dla nas sprawa (w kwestii przyszłych walk) to to iz na pytanie o walke w Warszawie (jak wiemy Torwa, 31 maja, organizacja MCC) Paweł odpowiedział, że “to już inna organizacja (niz PRIDE FC), jednak współpracująca“. Czyżby współpraca na szerszą skalę? Czyżby DREAM? Zobaczymy.
Teraz o programie, który w istocie prezentował sylwetkę Pawła osobom, które nie znają jego osiągnięć (cała kariera w pigułce). Począwszy od początków kariery w wieku 10 lat (fascynacja filmami z wschodnimi sztukami walki, Brucem Lee) poprzez jego ogromne sukcesy od 94 roku (3,5 roku -> 1200 dni, bez przegranej!) aż po koniec kariery w Judo a początek z MMA.
Wszystko naprawdę bardzo profesjonalnie, a co najważniejsze obiektywnie! Zero nagonki ze strony prowadzącej.
Na koniec dodam, że Paweł w moich (i zapewne nie tylko moich) oczach to niezwykle skromny człowiek. Przykład.
Kiedy opowiadał o walce “o półfinał” z Igrzysk Olimpijskich w Atlancie (96 rok) w pewnym momencie podkreślał jak bardzo ciężki był to pojedynek (z Włochem, gdzie sędziowie “nie pomagali” polakowi) i z jego ust wydobyło się zdanie (a właściwie początek zdania), że “wtedy naprawdę pokazałem…” (tu chwila przerwy, i byłem pewien, że za moment padnie słowo “klasę” – wszak to sama prawda). Jakież było moje zdziwienie kiedy po chwili zawahania usłyszałem “pokazałem konsekwencję i walkę do samego końca”! Dodam, że takich “smaczków” było w programie więcej. Pełen szacunek dla Pawła!Program polecam wszystkim.
Ech szkoda ze nie mam canal+!
Dzieki za relacje!