Co mogę zrobić, to smutne… Prawda jest taka, że nie mam wymówek, on wykonał swoją robotę i zneutralizował moje umiejętności. Zrobił to dobrze i zasłużył na wygraną… Ta porażka da mi nowego ducha do walki.
Filho zostaje w USA i będzie trenował w nowym klubie Minotauro i Andersona Silvy w Miami:
Będzie to dla mnie dobre, wszyscy tu przyjeżdżają bo to działa. W Brazylii nie mieliśmy dobrego obozu przygotowawczego, tutaj wierzę, że będziemy mieli wysoki poziom treningów.
O porażce wypowiedział się też trener Filho Josuel Distak:
Porażka nie jest dobra, ale wyniesiemy z tego naukę. Potrzebujemy więcej koncentracji, odpowiedzialności i waga też jest problemem. O tym co się stało wczoraj zapomnimy i zaczniemy od początku. Będziemy trenować tutaj, żeby dostać rewanż z Sonnenem, a potem Paulo przeniesie się do kategorii półciężkiej.
Polciezkiej? Przecie on ma chyba z 175 cm jak nie mniej. To jest taki mniejszy Arona a Ricardo tez jest troche niski jak na LHW…
Igor Vovchanchyn miał 173 i w dodatku był strikerem i jakoś mu to specjalnie nie przeszkadzało… Niżsi mają “żółwiowe plecy” które pomagają trochę w walce w parterze.
Nie wiem ile ma wzrostu Randleman ale nie sadze, ze wiecej niz 173… I miotał Fedorem 🙂 Jak wszyscy wiemy 🙂
Randleman mial wiecej niz 173 a co do Igora to sie nie zgodze. Na poczatku to faktycznie wzrost mu nie przeszkadzal i byl dzikiem jakiego historia nie widziala ale pozniejwzrost juz mu wyraznie przeszkadzal, nie walczyl dobrze z wyzszymi zawodnikami i nawet zrzucenie wagi mu nie pomoglo. Z takim wzrostem to Filho powinien byc najwyzej w WW.
Wydaje mi się że główny problem Filho to chyba coś związanego z psychiką. Mówiono wcześniej że miał ciężka depresję ale ją wyleczył dzięki chemii. Możliwe jednak że ta choroba go dalej prześladuje i stąd taka słaba forma. Szkoda gościa bo to co się dzieje teraz to równia pochyła w dół. Liczę już tylko na moc Black House ale jak to mu nie pomoże to …
Zgadzam się z Defthomasem – Filho przegrał tą walkę psychicznie! Umiejętnośći posiada
Problemy z głową, ze zrobieniem wagi… to nie ten sam fighter co kiedyś, ale mam nadzieję że jeszcze go ujrzymy w dobrej kondycji dającego dobre walki 🙂
zawsze wam powtarzalem ze paulo to leszcz i nie rozumialem waszych teorii na temat jego walki z andersonem,heh smieszne bo sam bym sie nie bal wcale wejsc z nim do klatki 🙂 moja babcia dala by mu rade
heee teraz to wszyscy mogą gadać że mówili… daj linka z twoją wypowiedzią a wtedy zrozumiem 😀
no kurde to ja : ten co wysmiewa sakurabe i paulo wlasnie :)))) powinienes pamietac…
Niezgodzę sie, ze paulo jest teraz leszczem, widac, ze nie daje sobie psychicznie rady ale nie mozna mu zabrac tego co wczesniej osiagnal, dlugi czas nikt niemogl mu dac rady.
Podobny przyklad (choc nie na tak wysokim sportowym poziomie) obserwuje na swoim podworku, kumpel jako junior wystepowal na MP w teakwondo, zdobywal medale. Kilka lat pozniej, po stracie kobiety zalamal sie, wyladowal w psychiatryku, ratowano go chemia. Nie jestem znawca, ale wydaje mi sie, ze to glownie przez psychotropy w ciagu dwoch lat przytyl dobre 20kg.
Nie dość, ze jako czlowiek sie zmienil, psychotropy wyciszyly go niesamowicie to jeszcze przez leki ma problemy z waga.
Jesli z Paulo jest podobnie to nie dziwie sie, ze nie zrobil wagi, za samo wyjscie do klatki – szacunek.
Zalc ma rację, podważanie umiejętności Filho jest nie na miejscu, ale kiedy patrzyłem na ten spektakl od razu miałem takie samo skojarzenie jak po ostatniej walce Cro Copa – on już nie chce walczyć.
Paulo miał problemy i przerwę, do tego nie pomogło mu odejscie z BTT.
az mi szkoda czytac jak ktos nazywa kogos leszczem a szczegolnie takiego zawodnika jak paulo ja rozumiem ze ktos ma kompleksy i musi sie troche podbudowac nasmiewaniem sie z innych ale robiac to z takiego zawodnika wykazujesz niesamowicie wysoki iloraz iq.