
W wywiadzie po zakończonej walce na KSW 40, weteran MMA w Polsce – Łukasz Chlewicki, nie krył ani zdziwienia, ani niezadowolenia z werdyktu, jakim się zakończyła. Sędziowie w Dublinie niejednogłośnie ogłosili wtedy zwycięzcą jego rywala, Paula Redmonda, przez co „Saszka” zanotował trzecią już z rzędu porażkę. Teraz, kiedy emocje już trochę opadają i jest czas na chłodne podsumowania, na swoim Facebooku Chlewicki wyzywa na rewanż niedawnego przeciwnika sugerując, że tym razem sędziowie nie będą mieli nic do gadania.
Nie czuję się przegrany w tej walce na KSW 40 tym bardziej mój rywal jej nie wygrał !!!Takich akcji weszło znacznie więcej nie tylko ten high-kick, ale co dla niektórych którzy siedzieli przy klatce to chyba zbyt mało by ich przekonać do mojego zwycięstwa…Paul Redser Redmond zróbmy rewanż w Polsce a daję Ci gwarancję że tym razem osoby trzecie nie będą miały wpływu na werdykt. Bez problemu Cię znokautuję!!!
Aha, czyli nawet Saszka twierdzi, że sędziowie kręcą werdykty w KSW. Wy mnie przekreciliscie u siebie to zawalczmy u mnie bo tam ewentualnie będą moi ludzie sędziować.
:DC:
Z całym szacunkiem, ale trzeba było nokautować w pierwszej walce.
Przegrał wszystkie rundy i chce rewanżu :siara:
W KSW teraz jak zaczniesz przegrywac, braknie sil, albo bedzie cisnac luzna kupa to wystarczy, ze zaczniesz wkladac przeciwnikowi palce w oczy. Pewny NC bez konsekwencji.
Do rewanzu jednak wystarczy nagrac kilka smiesznych filmikow, wstawic je do neta i zebrac odpowiednia ilosc lajkow. Tutaj wyczuwam trylogie…
:siara:
:siara:
:DC:
Blachowicz po przejsciu z KSW do UFC myslal, ze wygral z Manuwa XDDD
Bo walczył w Polsce wtedy i nawyki może zostały 😀
Kto sędziował w tej walce ?
" PORAŻKI SMAK PISANY NIE MI JEST…." za zdania szyk należy rewanż się … a tak poważnie to moim zdaniem minimalnie ale każdą rundę wygrał Redmond, a sama walka raczej nudnawa, do zapomnienia za kilka dni.
:sleepy:
Kolejny rewanz w ksw? Rekord kurwa!:applause:
Po co?
Sasza szanuje cię ale szanuj i ty siebie. Dostałeś łomot i nikt nie mógł dać ci wygranej.
Szkoda że dopiero po walce przypomniał sobie że można znokautować rywala :beczka:
Wydaje mi się, że z szacunku do siebie samego Saszka powienien zająć się trenerką w 100%. Już od dłuższego czasu coś ewidentnie nie idzie tak jak powinno.