onefc

Relacja i wyniki po kliknięciu.

Koji Oishi po raz kolejny zepsuł wieczór licznie zebranej w Manili filipińskiej publiczności, dzięki ponownemu nokautowi bohatera gospodarzy Honoria Banaria w walce o tytuł One FC wagi piórkowej na gali zatytułowanej „Chwila Prawdy”.

Tym razem Japończyk potrzebował nieco więcej czasu choć walka wyglądała podobnie do ich pierwszego starcia. Tu również Banario dyktował na początku tempo, punktując rywala, ale znów nie potrafił uniknąć silnych kontr Japończyka. Już w drugiej rundzie losy walki zaczęły się odwracać, kiedy Oishi posadził Banaria na wrotkach. W trzeciej rundzie mistrz „postawił kropkę nad i”, dzięki trafieniu Filipińczyka potężnym overhandem z prawej ręki, który posłał go na deski.

Równie soczystym nokautem zakończył walkę Kevina Belingona, który z klinczu sierpami powalił Hiszpana Davida Arandę na deski w drugiej rundzie. W trwającej tylko niespełna trzy minuty walce od początku do końca „Tłumik” był agresorem. Filipińczyk odbił się po porażce z rąk Masakatsu Uedy na poprzedniej gali One FC w Manili.

Kolejny reprezentant miejscowych – Eduard Folayang – wygrał po raz pierwszy od trzech pojedynków, pokonując Holendra Vincenta Latoela. Folayang użył swoich zapasów, by zneutralizować groźniejszego w stójce rywala i pewnie zwyciężyć w oczach sędziów.

Oddający hołd Nelsonowi Mandeli reprezentant RPA Vuyisile Colossa sprawił sporą niespodziankę, pokonując weterana Strikeforce i UFC Carosa Fodora na przestrzeni trzech rund. Wywodzący się z muay thai Colossa pokazał rozwój swoich umiejętności MMA, demolując rywala w klinczu za pomocą łokci i kolan.

W bratobójczym pojedynku Filipińczyków Geje Eustaquio zadał pierwszą porażkę Eugene’owi Toquerowi, debiutujący Koreańczyk Dae Hwan Kim w efektowny sposób odprawił duszeniem zza pleców Thanha Vu, a  kanadyjsko-chiński ciężki Paul Cheng zmusił Alaina Ngalaniego do odklepania ciosów z powodu wycieńczenia.

Na karcie wstępnej weteran Shooto Koetsu Okazaki odklepał reprezentującego Guam Josha Alvareza, Ruel Catalan zrewanżował się Khimowi Dimie za porażkę, jaką z Khmerem poniósł jego brat Rene, a w walce otwarcia Herbert Burns z singapurskiego Evolve w 44 sekundy odklepał Edwarda Kelly’ego.

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza One FC w wadze piórkowej
145 lbs: Koji Oishi pok. Honoria Banaria przez KO (prawy sierpowy), 3. runda, 1:43.

Główna karta:

134 lbs: Kevin Belingon pok. Davida Arandę przez KO (lewy sierpowy), 1. runda, 2:53.
155 lbs: Eduard Folayang pok. Vincenta Latoela przez jednogłośną decyzję.
155 lbs: Vuyisile Colossa pok. Carosa Fodora przez jednogłośną decyzję.
125 lbs: Geje Eustaquio pok. Eugene’a Toquera przez jednogłośną decyzje.
135 lbs: Dae Hwan Kim pok. Thanha Vu przez poddanie (duszenie zza pleców), 2. runda, 4:10.
265 lbs: Paul Cheng pok. Alaina Ngalaniego przez poddanie (uderzenia w parterze), 1. runda, 4:54.

Pozostałe:

135 lbs: Koetsu Okazaki pok. Josha Alvareza przez poddanie (duszenie zza pleców), 2. runda, 3:13.
125 lbs: Ruel Catalan pok. Khima Dimę przez TKO (uderzenia w parterze), 1. runda, 3:35.
145 lbs: Herbert Burns pok. Edwarda Kelly’ego przez poddanie (duszenie zza pleców), 1. runda, 0:44.

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

1 KOMENTARZ

  1. Dobra gala była.

    Wstyd mi się przyznać że miałem Ngalaniego za bardzo ciekawego prospekta który mimo wieku może stoczyć sporo fajnych walk. Pokazał się z fatalnej strony chociażby przez sam fakt odklepania na 5 sekund przed końcem rundy z powodu złej pozycji ( Cheng nie tworzył nawałnicy ciosów, a Kameruńczyk i tak odklepał).

    Fajna walka Okazakiego z Alvarezem, polecam, warta obejrzenia.

    Oishi i Bellingon piękne nokauty.

    Colossa na największy plus tej gali. Wielka niespodzianka, Afrykanin bardzo się rozwinał przez ostatnie dwa starcia. Świetnie unikał ciosów, bronił obaleń i poddań, a te łokcie w klinczu w trzeciej rundzie to bylo coś pięknego.

    Ruel Catalan zrewanżował się Khimowi Dimie za porażkę, jaką z Khmerem poniósł jego brat Rene,

    Wynik tej walki został zmieniony na N/C z powodu tych nielegalnych uderzeń.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.