Nick Diaz odrzucił ofertę rewanżowej walki z Carlosem Conditem. Taką informację przekazał podczas konferencji prasowej po gali UFC On FOX 9 Dana White. Diaz ostatni raz pojawił się w oktagonie w marcu tego roku i przegrał po dość jednostronnej walce z mistrzem dywizji St. Pierre’em przez decyzję. Przed walką z Kanadyjczykiem, Diaz przegrał bardzo wyrównaną walkę z Conditem o tymczasowy pas mistrza wagi półśredniej. Po starciu pochodzący ze Stockton zawodnik został zdyskwalifikowany na rok czasu za obecność marihuany w organizmie.
Już po walce z Conditem Diaz zapowiadał, że ma dość MMA i przechodzi na emeryturę. Szefom UFC udało się jednak namówić go do powrotu, oferując pojedynek z St Pierre’em, po którym zawodnik Carlsona Gracie po raz kolejny przeszedł na emeryturę. Od tego czasu Dana White kilka razy próbował skusić go do powrotu, jednak bez powodzenia. Teraz szef UFC zdradził, że są szanse na powrót utalentowanego amerykanina:
To co chciałem zrobić, to zorganizować rewanżową walkę Diaza z Conditem. Ale Nick powiedział, że nie chce tej walki. Nie wchodziłem w powody odmowy, ale myślałem, iż będzie mu zależeć na tym rewanżu. Nie zmuszam nikogo do walki. Sprawa jest prosta, albo chcesz walczyć, albo nie.
Nie wszystko jednak stracone, ponieważ White dodał, że Nick może powrócić do UFC w maju w 2014 roku. W kuluarach mówi się, iż starszy z braci Diaz wyraził chęć stoczenia walki ze zwycięzca marcowego starcia o pas mistrza wagi półśredniej pomiędzy Johnym Hendricksem a Robbiem Lawlerem.
DW: Nick do you want to fight Carlos Condit next?
ND: Fuck that… I'm not chasing that fool again… I already ran enought marathons.
Dobry ten Diaz
Tak btw, półśredniej, nie średniej
Śmiejcie się, śmiejcie, ale jak pas wygra Lewlar, to jestem niemal pewien, że się dogadają 🙂
Robbie na pewno będzie chciał tej walki
Diaz to taki Slenderman w 77 nie potrafiący walczyć w zwarciu tylko wymahuje swoimi łapami albo wykorzystuje swoje warunki w walce z gardy. Nigdy do mnie nie przemawiał i nie będe tęsknił. Z Conditem mógłby coś zdziałać ale z Rumcajsem byłaby miazga.
Diaz dyktuje warunki 🙂
Diaz to kot. Czekam na jego rewanż z Lawlerem.
diaz będzie ciągle tak wracał z emerytury dostając walki o pas za nic?
Tak się pluł o przegraną, ale drugi raz z Conditem nie zawalczy? Przekozak…
Haha Niiickk! Mówcie co chcecie, ale rewanż z Lawlerem byłoby zajebistym starciem. Pomijając okoliczności w jakich do tej walki miałoby dojść…
Proud Supporter of Diaz Brothers and Chael Sonnen MW Champion 2010-2012
Możecie się śmiać… Ale Nick dostanie tę walkę :). Jestem tego praktycznie pewny, nawet jeśli Lawler przegra.
Diaz jak widać ma duże poczucie humoru jeżeli myśli, że dostanie walkę o pas bez jakiejś wygranej. Już raz dostał title shota po przegranej i starczy.
Robbie przegra z Hendricksem i wtedy będzie walka rewanżowa z Diazem a Johny rewanż z Conditem. Piękny scenariusz
Diaz już nic nie zwojuje, jego brat podobnie, choć Nate ma jeszcze jakiś potencjał. Obaj bracia są świetnie rozpracowani i wszyscy wiedzą jak z nimi walczyć. Jeśli Diazowie nie zmienią czegoś w swoim stylu walki, a podejrzewam, że nie zmienią, to z nikim z czołówki już nie wygrają. Oczywiście mogę się mylić, ale takie mam odczucia i sądzę, że Nick to ogarnia, dlatego siedzi na emeryturze i jedynie gruby hajs go skusi do wejścia do klatki.
Kluczem do wygrywania walk przez Diazów do tej pory było wciągnięcie rywala w swoją grę (Miller, Cerrone, BJ Penn). Kiedy to się nie udawało, był już problem. Dlatego nie sądzę, aby Condit poczynił tym razem jakieś błędy i przegrał, a jeśli doszłoby do walki o tytuł Lawler/Hendricks vs. Diaz , to nie wierzę, że Nick odniósłby zwycięstwo.
Diaz prędzej czy póżniej wróci, bo obijanie gęby to jedyne co potrafi Ale najpierw niech pokona chociaż jednego pretendenta, a nie po dwóch porażkach kolejna walka o pas. Od zioła sie w dupie poprzewracało
jakos za nim nie bede tesknil. Chociaz pierwsza walka z Conditem to dla mnie jedna z najlepszych jakie ogladalem
"wątpię by Diaz zgodził się na powrót akurat na tą walkę, którą był tak sfrustrowany. Fakt, że Condit w tej walce to jeden z najlepiej uderzających na wstecznym występów w klatce UFC, ale…Diaz chce się bić w bardziej otwarty sposób i kogoś takiego mu trzeba dać."
Mój post sprzed 3 dni 😉
"albo chcesz walczyć, albo nie" – ja odnoszę wrażenie, że żądnego walki zawodnika trudniej wyszukać, ale typem gońca to nie jest, jest fighterem. Przegra czy wygra, chce by o akcji decydowała ofensywa i skuteczna obrona, a nie odchodzenie. Ciężko mu to wypominać, dzięki takim zawodnikom mamy najzażartsze pojedynki jednak…
Nic z tego ewentualnego Diaz vs Lawler nie będzie bo pas wygra Hendricks. 😉
Starczy mi w UFC jeden Diaz. W sumie mógłby jednak stoczyć rewanż z Conditem, sfrustrowany Diaz zawsze okej. Byle nie dostał od razu TSa.
http://www.youtube.com/watch?v=6L3iKwv1ePc
Tyle w temacie. WAR DIAZ! Jestem pewien jego powrotu i nie moge sie doczekac, aczkolwiek rewanz z Conditem to bylaby niezla walka.
Nick z Carlosem ? chyba w barze albo na backstagu : D Nick, stand by , pas czeka
Jesli Lawler jakims cudem ustrzeli Hendricksa to jeszcze w tym roku and neeeeeeeeeewww UFC WW Champion of the world Niiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiick Diaz!
Nie dziwię się że Nick nie chciał rewanżu z Conditem. Ganiać po klatce za gościem który bił w niego jakimś spinning shit, które Nick’owi nic nie robiły xD. Jeśli zestawiać z kimś Diaz’a, to z kimś kto się bije, a nie wykonuje gameplan.
Podsumowujac :
*Przegrał 2 ostatnie walki, 2 razy przechodził na emeryturę , został zawieszony, odrzucił propozycję rewanżu i może się ewentualnie zgodzić na walkę ze zwycięzcą tymczasowego pasa ?
to już by był szczyt wszystkiego,gdyby Diaz po dwóch porażkach z rzędu dostał Title Shota
Diaz won od walki o pas! Wygraj coś najpierw! Uszanuj tych, którzy wywalczyli sobie miejsce w kolejce do walki o pas, a nie wygadali.
hehe jakie to śmieszne. A mówią, że marihuana nie czyni spustoszenia w głowie.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ja bym ta walke chcial obejrzec. Wbrew logice… Cos mi sie wydaje, ze wiekszosc ma podobne odczucia.
Diaz dla MacDonalda!!!
A tittle shota Condit lub Brown
Jak dostanie tego TS, to Dana absolutly suck i murzyńskie coś w odwłok.
Może już nigdy nie walczyć jego ostatnie walki pokazały że jest daleko od czołówki i nie zasługuje na TS.
Myśle że na ten moment nie jest nawet w 10 swojej wagi.
Nick jeszcze będzie miał pas zobaczycie niedowiarki
Przegrana z numerem 3 tej wagi decyzją i to wcale nie zostając zdominowanym pokazała, że jest daleko od czołówki? Kampmann i Rory są poza 20, bo przegrali z Conditem przed czasem? Może i Nick nie zasługuje na TSa, ale na pewno do czołówki tej dywizji należy.
Do szerokiej czołówki w mojej opinii nie wygrał by z nikim z pierwszej dziesiątki rankingu.
Sprawdziłem na szybko który jest w rankingu MMARocks i wychodzi na to samo bo zajmuje tam dopiero 14 miejsce.
@kukul24
Widzę chyba razem z Diazem trawke sobie popalacie bo pierdolisz głupoty nie z tej ziemi 😀
Bolt, mówisz, że Diaz nie opanuje fazy gastro i do średniej przejdzie ;-)?
Diaz idealnie wpasowuje się w obecną politykę widowiskowych walk w UFC. Jasne, że jest to MMA i z Conditem nawet w mojej opinii (choć byli twierdzący inaczej) przegrał. Za duża była różnica w ciosach, żeby uznać by Condit uinkał walki. Ba, to była prezentacja jednej z najlepszych stójek na wstecznym biegu. Tyle, że Diaz jest produktem najwyższej wartości jeśli chodzi o widowiskowość. Nonstop akcja w stójce, nonstop praca w parterze. Tak jak mówię choćby miał przegrać to podejmuje wyzwanie konfrontowania swych umiejętności czysto technicznych (ofensywa+defensywa) z rywalem. No, ale dziś tylko w walkach z charakternymi typu Melendez vs Sanchez mamy takie brawle (pomijam, że wręcz bez gardy często, jednak wymiana na argumenty, kto lepiej trafi, gdyby garda jednak była to też konfrontacja kto lepiej paruje ciosy i kontruje swoimi). Doceniam footwork, ale potrafię docenić kogoś kto chce się mierzyć aż do momentu, w którym jeden nie da już rady. Bo oberwie odpowiedni cios, nie zablokuje, bądź "para" z zawodników uleci (jak walczysz w takim stylu, a rywal przyjmuje takie warunki i wciąż się trzyma to siły do blokowania i zadawania takich ciosów jakie by się chciało uciekają w końcu.
Na superfighty idealny zawodnik 🙂
Tak jak go lubię, tak uważam, że w tej chwili po walkach z Conditem, GSP i przegranych jego młodszego brata Diazowie ze swoim przewidywalnym do bólu stylem i robionymi ciągle tymi samymi rzeczami nie mają już czego szukać w czołówkach swoich wag.