Nick Diaz może jednak nie wrócić do oktagonu na UFC 235. Przypomnijmy, Amerykanin miał zmierzyć się wtedy z Jorge Masvidalem, lecz w krótkiej rozmowie z ESPN.com zaprzeczył on tym doniesieniom.

Myślę, że to niegrzeczne, że UFC chce negocjować ze mną warunki walki podczas obozu przygotowawczego. Nie bawię się w taki sposób. Jeśli ktoś chce ze mną walczyć, wie gdzie mnie znaleźć. Nie jestem ciężki do znalezienia. Zapraszam. Mam sporo pracy z różnymi biznesami. Jeśli wszystko będzie OK i dadzą mi zawodnika, którego szanują i ja szanuję to możemy podpisać umowę na zrobienie widowiska. Tak czuję.

Jestem teraz w dobrym miejscu w moim życiu, pracuję nad kilkoma sprawami. Ucieszyłoby mnie gdyby dali ludziom to czego chcą. Oni jednak myślą, że wszyscy zgodzą się na cokolwiek. Nie ma dla mnie wielu walk, które by się wyróżniały. Zawalczę jeśli będą wymyślą coś dobrego, ale na ten moment nie ma nawet o czym gadać. To oni mają jakąś fazę.

Rozje*ałbym Woodleya. On o tym wie. Nie muszę nic mówić. Ten gość ma życie. Ja walczę tylko z jednego powodu, tak jak robiłem to od zawsze.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.