Myktybek Orolbai

Na sobotniej gali UFC Fight Night 232 zadebiutował reprezentant Kirgistanu – Myktybek Orolbai. Po dominującym występie zapaśniczym i poddaniu rywala, Urosa Medica, w drugiej rundzie, Orolbai zapowiedział powrót do wagi lekkiej i zdobycie tej dywizji szturmem nie tylko zapasami, ale i stójką.

Myktybek Orolbai wykazał się w oczach fanów i szefostwa UFC nie tylko swoim zdecydowanym zwycięstwem, ale także tym, że przyjął tę walkę na cztery dni przed galą w wadze półśredniej – wyższej o jeden szczebel od swojej naturalnej wagi lekkiej. Debiutując w taki sposób (od razu na karcie głównej) i wyświadczając federacji przysługę z szybkim zastępstwem, z pewnością zaskarbił sobie przychylność match-makerów.

W oktagonowym wywiadzie po ogłoszeniu werdyktu, Myktybek Orolbai zapewnił fanów, że zapasy to nie jedyna broń w jego arsenale:

Wziąłem walkę z krótkim wyprzedzeniem, planem było stanąć do walki i zrobić wszystko, co w mojej mocy. To dla mnie dopiero początek. Będę walczył w dywizji lekkiej. Wyrobiłem limit wagowy dywizji półśredniej z powodu krótkiego wyprzedzenia, ale fani mogą się spodziewać ode mnie o wiele więcej, w tym o wiele więcej stójki.

Warto wspomnieć, że to właśnie w stójce Orolbai ma więcej skończeń. Choć w sobotnim debiucie w UFC pokazał się z dominującej strony zapaśniczej, charakterystycznej dla zawodników pochodzących ze wschodu, Kirgiz ma na koncie sześć nokautów na dwanaście zwycięstw. Pięć razy zwyciężał przez poddanie, a raz przez decyzję.

Na konferencji prasowej po gali, Orolbai zdradził, że walka w pod sztandarem UFC była jego marzeniem przez ostatnie siedem lat kariery. Nie miał zatem zahamowań przed zaakceptowaniem oferty, nawet na cztery dni przed:

Żadnego zawahania. Miałem cztery dni wyprzedzenia, kiedy dostałem telefon. Trzymam formę. Walczyłem cztery tygodnie temu, ale nigdy nie robię sobie przerwy. Zawsze jestem gotów. Nawet gdyby zadzwonili jutro, będę gotowy. […] Odkąd miałem 18 lat chciałem dostać się do UFC, więc trzymałem formę.

25-letni teraz Kirgiz planuje teraz rozpocząć kampanię po pas mistrzowski w wadze lekkiej, choć nie zamierza rzucać nazwiskami na prawo i lewo:

Mam w kontrakcie jeszcze trzy walki, schodzę do wagi lekkiej, mojej naturalnej. Nikogo nie będę wywoływał. Kogokolwiek przede mną postawią, wyjdę i z nim zawalczę.

Reprezentant Kirgistanu Myktybek Orolbai w ubiegłym roku awansował z regionalnej sceny do amerykańskiego LFA. Tam wygrał trzy walki, ostatnią – jak sam wspomniał – cztery tygodnie temu przez nokaut w drugiej rundzie. Obecnie jego zawodowy rekord w MMA wynosi 12-1-1.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.