https://youtube.com/watch?v=BcZGV_19Kxc

W sobotę doszło do rewanżu Josepha George’a z Marcosem Escudero. Po bardzo wyrównanej pierwszej walce i bliskim werdykcie tym razem nie było wątpliwości. Joe ciężko znokautował swojego rywala w dziewiątej rundzie pojedynku. Do momentu nokautu trzeba zaznaczyć, że Escudero wygrywał, obijał korpus swojego rywala i nieustannie napierał do przodu, jednak nadział się na świetnego lewego podbródkowego i to przesądziło o jego porażce.

Amerykanin tym nokautem być może otworzył sobie drogę do większych starć w dywizji półciężkiej. Swoją karierę rozpoczął w 2016 roku od obijania tak naprawdę kelnerów, dopiero od 2019 roku zdecydował się na większe wyzwania, ale bez szału. Na ringach amatorskich w 2015 roku stoczył aż 12 pojedynków, z czego przegrywał tylko dwa razy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.