Podczas dzisiejszej gali UFC doszło do świetnego pojedynku pomiędzy byłym pretendentem do tytułu mistrzowskiego wagi lekkiej – Dustinem Poirierem a Danem Hookerem. Po wyniszczającej, pełnej emocji i zwrotów walce lepszy okazał się Amerykanin, jednak niczego nie można odebrać temu drugiemu zawodnikowi. Obaj po wszystkim zostali przewiezieni do lokalnego szpitala i po kilku godzinach mogli powrócić do swoich hoteli. Jako pierwszy odniesionymi obrażeniami pochwalił się Dan za pomocą Instagrama, podziękował on także fanom za wsparcie, które otrzymał zarówno przed swoim występem, jak i po nim.

Krótka wiadomość do moich fanów, od których otrzymałem masę wsparcia. Szacunek dla Dustina, który okazał się lepszy, nie mam wymówek. To drobne niepowodzenie nie jest niczym ważnym.

W szpitalu przeszedłem badania, wszystko w porządku. Potrzebne były tylko szwy, bo pojawiły się rozcięcia. Taka jest gra, w której się mierzę, bez obaw.

Jak widać, Hooker nie przyjmuje do siebie porażki, o czym mówił już przed pojedynkiem, że zły wynik tego starcia nie będzie żadnym problemem, bo niczego nie traci, a jedynie mógłby zyskać. Przypomnijmy zatem wywiad dla MMAFighting.

Byłbym głupi, jeżeli odmówiłbym tej walki. Dla mnie już jestem zwycięzcą, 5 miejsce w rankingu zmierzy się z 3 miejscem. W przypadku wygranej dostanę mistrzowską szansę, jeżeli ustrzelę Dustina, to będzie kosmos. Na to się nastawiam.

Gorszy scenariusz — porażka. Dostanę lanie, ale nie spadnę na samo dno rankingu. Po drugie dobrze zarobię za to starcie, więc jak widzicie i tak wychodzę na plus. Nie mam na sobie żadnej presji.

Na sam koniec dodajmy, że UFC wręczyło bonusy nagradzające zawodników, którzy najlepiej zaprezentowali się w swoich starciach w Las Vegas – Poirier i Hooker zgarnęli po 50 tysięcy dolarów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.