Tony Ferguson z każdej strony dostaje oferty na występ w Abu Zabi. Amerykanin w ostatnich dniach otrzymał kilka propozycji na starcie z Michaelem Chandlerem, jednak nadal nie zgodził się na taki pojedynek. Wczoraj menedżer Ali Abdelaziz zaproponował mu walkę z Islamem Makhachevem, za którą Ferguson od samego biznesmena mógłby zarobić $100 tys. za występ + $100 tys. za zwycięstwo-nie mówiąc już o samym kontrakcie z UFC, te pieniądze wyszłyby z konta promotorskiego Dominance MMA.

Mistrzu, mówiłeś, że jestem Ci winien 200 tysięcy. Proszę bardzo, weź walkę z Islamem, czekamy na twój ruch.

Cóż, sam pomysł nie spodobał się Tony’emu. Popularny ”El Cucuy” raczej nie jest zawodnikiem, który zgadza się na zastępstwa w ostatniej chwili. Bez solidnego przygotowania raczej nie zobaczymy go w oktagonie, dlatego też odrzuca ofertę Michaela Chandlera, jak i Islama Makhacheva.

Pieprzyć twoją przekupną szumowinę – napisał na Twitterze Amerykanin.

Ferguson (25-4 MMA) to były tymczasowy mistrz kategorii lekkiej organizacji. Po imponującej serii 12 wygranych z rzędu na UFC 249 musiał uznać wyższość Justina Gaethjego. Przed pojedynkiem z „The Highlight”, „El Cucuy” pokonywał takich rywali jak Donald Cerrone, Anthony Pettis, Edson Barboza czy Kevin Lee. Zawodnik aż 20 z 25 wygranych w swojej karierze zdobywał kończąc rywali przed czasem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.