Ben Askren, były zawodnik UFC, podał swój punkt widzenia, jeśli chodzi o absencje Conora McGregora. “Funky” uważa, że Irlandczyk przez ciągłe imprezowanie nie jest w stanie trenować.

McGregor był zmuszony wycofać się z występu w walce wieczoru UFC 303. Wydarzenie odbyło się 29 czerwca w obiekcie T-Mobile Arena w Las Vegas podczas Międzynarodowego Tygodnia Walk. Popularny „The Notorious” miał zawalczyć w dywizji półśredniej z Michaelem po trzyletniej przerwie. Conor z powodu kontuzji nogi musiał wycofać się z walki, a organizacja była zmuszona dokonać sporych roszad na karcie UFC 303.

Poza kontuzjami, Ben Askren dostrzega jeszcze inną główną przyczynę przerwy McGregora. Amerykanin w swoim podcaście “Funky and the Champ” wskazał notoryczne imprezowanie, jako powód rozbratu Irlandczyka z oktagonem. “Funky” uważa, że to utrudnia mu trenowanie, a przede wszystkim występy w oktagonie.

To oczywiste, że Conor jest uzależniony. Jest wystarczająco bogaty, więc to nie ma w większym stopniu negatywnego wpływu na jego życie. Każdy na jego miejscu pozwalałby sobie na rzeczy, które on robi, ale ten gość wyraźnie imprezuje, przez co nie jest w stanie pokazać się na treningach. Z tego powodu nie jest też w stanie walczyć. Ciągle pojawiają się jakieś nagrania, na których imprezuje.

McGregor (MMA 22-6) przegrał 3 z 4 ostatnich pojedynków. W 2021 roku stoczył dwie walki z Dustinem Poirierem, które przegrywał przed czasem. „The Notorious” w drugim starciu z Amerykaninem, do którego doszło w lipcu, złamał nogę. Irlandczyk to były mistrz wagi piórkowej oraz lekkiej UFC. Ostatnie zwycięstwo McGregor odniósł w styczniu 2020. Wówczas w walce wieczoru gali UFC 246 rozbił Donalda Cerrone w ciągu 40 sekund.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

24 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Graf Ramolo
Graf Ramolo

ONE FC
Light Heavyweight

2,524 komentarzy 4,298 polubień
Avatar of Myshon
Myshon

ONE FC
Middleweight

2,491 komentarzy 12,121 polubień

Przecież on wraca.

Silniejszy? :beczka:

Odpowiedz 11 polubień

Avatar of Raven
Raven

PRIDE FC
Lightweight

6,412 komentarzy 25,599 polubień

Ben trenował, a i tak był w UFC wpierdol, tak więc Rudi wyciągnął wnioski:fjedzia:

Odpowiedz 9 polubień

k
krukinator

Oplot Challenge
Welterweight

42 komentarzy 132 polubień

99% zawodników miałaby w piździe jakieś walki, gdyby mieli tyle sosu co Conor. Wystarczy spojrzeć na zawodników, którzy przebijają się do topki i z 3-4 walk na rok robią łaskawie jedną. Po to są te płacze o zarobki fajterów, odjebać jedną walkę rocznie, a reszte czasu wakacje + jeden camp w roku, czy to źle? dla nich nie, dla oglądających tak, ja oglądam więc proste.

Odpowiedz 10 polubień

Avatar of torpedo
torpedo

UFC
Featherweight

8,435 komentarzy 36,476 polubień

Do walki z Nurmą I Dustinem trenował jak pojebane i nic mu to nie dało, więc co ma chłop się przemęczać.
Musi wrócić do taktyki jaką stosował na początku kariery: Sivery tego świata, i kategorię niżej obsadzonych ludzików którzy o walce dowiadują się na dwa tygodnie przed walką.
Wtedy sukcesy wrócą.

Odpowiedz 11 polubień

Avatar of AndJusticeForAll
AndJusticeForAll

Bellator
Middleweight

4,553 komentarzy 33,803 polubień

Każdy na jego miejscu pozwalałby sobie na rzeczy, które on robi,

:no no: nie każdy człowiek, ale w kontekście zawodników mma to pewnie zdecydowana większość, bo nie grzeszą oni na ogół inteligencją :fjedzia:

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of vonski
vonski

Maximum FC
Bantamweight

1,435 komentarzy 5,303 polubień

Już nawet Chandler przestał wierzyć w powrót rudego, więc dajmy sobie wszyscy spokój. To się nie wydarzy.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Graf Ramolo
Graf Ramolo

ONE FC
Light Heavyweight

2,524 komentarzy 4,298 polubień

99% zawodników miałaby w piździe jakieś walki, gdyby mieli tyle sosu co Conor. Wystarczy spojrzeć na zawodników, którzy przebijają się do topki i z 3-4 walk na rok robią łaskawie jedną. Po to są te płacze o zarobki fajterów, odjebać jedną walkę rocznie, a reszte czasu wakacje + jeden camp w roku, czy to źle? dla nich nie, dla oglądających tak, ja oglądam więc proste.

Myślę że 99% ludzi miało by w pompie pracę ogólnie.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of blazini
blazini

UFC
Bantamweight

8,375 komentarzy 29,606 polubień

Conor jest uzależniony. Ale od treningu i rywalizacji.

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of Myshon
Myshon

ONE FC
Middleweight

2,491 komentarzy 12,121 polubień

Conor jest uzależniony. Ale od treningu i rywalizacji.

Trenowania używek i rywalizacji na X ewentualnie w knajpie :werdum:

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Patrosixxx
Patrosixxx

PRIDE FC
Middleweight

6,931 komentarzy 12,968 polubień

Benek jak to się stało, że przegrałeś w boksie z youtuberem

Odpowiedz 1 Like

Avatar of tinc
tinc

UFC
Middleweight

10,174 komentarzy 29,821 polubień

uzależniony to i tak mało powiedziane, jest w cugu ostrym, chomik na kółku tam zasuwa między dwoma półkulami w głowie

Odpowiedz polub

Avatar of Graf Ramolo
Graf Ramolo

ONE FC
Light Heavyweight

2,524 komentarzy 4,298 polubień

uzależniony to i tak mało powiedziane, jest w cugu ostrym, chomik na kółku tam zasuwa między dwoma półkulami w głowie

A na cohones jak zwykle zazdrość i żółć .

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

19,674 komentarzy 51,636 polubień

Słabe kości od noska? Nowe, nie znałem.

Odpowiedz polub

Avatar of KłebekFrenczCzemp
KłebekFrenczCzemp

Jungle Fight
Light Heavyweight

385 komentarzy 902 polubień

Chuj z tobą i rudym pizdofonem. Przez ciebie potężny Myszeł Demetriusz nie skończył w glorii i chwale w ufc, a ty poszedłeś do spiulkolotu po 4 sekundach nędzarzu - także dupa cicho :jimcarrey:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of HubiSSJ3
HubiSSJ3

UFC
Heavyweight

18,739 komentarzy 30,154 polubień

Do walki z Nurmą I Dustinem trenował jak pojebane i nic mu to nie dało, więc co ma chłop się przemęczać.

Co on trenował, chyba walenie properka. Przecież on na połowie konferencji z Khabibem był najebany.

Po walce z Floydem skończył się "głodny Conor" i od tamtej pory campy treningowe przeplatał waleniem materiału tylko w różnych proporcjach.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of torpedo
torpedo

UFC
Featherweight

8,435 komentarzy 36,476 polubień

Co on trenował, chyba walenie properka. Przecież on na połowie konferencji z Khabibem był najebany.

Po walce z Floydem skończył się "głodny Conor" i od tamtej pory campy treningowe przeplatał waleniem materiału tylko w różnych proporcjach.

Piszesz tak jakby przed walka z Floydem był biedakiem.
Był już dawno milionerem przed walką z Floydem. Więc jeśli "głód"walki miał być spowodowany kasą, to dawno by musiał mieć wyjebane.

Co do imprez- przed walką z Alvarezem lata filmik jak ktoś go nagrał porobionego z jakimiś pizdami.
To, że się to będzie tylko pogłębiać to oczywiście inna sprawa.

Prawda jest taka, że już Diaz pokazał (swoją drogą też zwerbowany na ostatni moment) że fajnie gości mu lać jak mu leżą stylistycznie, ale jak ktoś to przetrwa, to oddycha rękawami i się kończy przed czasem w drugą stronę.

Z Nurmą pokazał że trenował jak pojebany, bo on już w walce z Diazem spowolnił po czasie, a walczyli w stójce.

Nurma go przetyrał jak ścierkę a ten był w stanie stać na nogach (do czwartej rundy :lesnarhappy:).

I na koniec.
To nie jest tak że jestem hejterem bo coś tam mi nie pasuje.
Od początku widzę jak był faworyzowany, jak miał dobieranych przeciwników, jak jako jedyny w historii UFC tak będąc prowadzonym nie miał jaj nawet przystąpić do obrony pasa (żadnego ani razu).
Wiem że ma zasługi bardzo duże za promowanie tego sportu, ale nie mieszajmy dwóch pojęć i nie zaginajmy rzeczywistości- tak jak Stallone serią filmów rozpropagował sport, tak on mega zrobił dla tego sportu, ale ani jednego i drugiego nie czyni zawodnika promowanie, tylko realny wkład jako zawodnika.
Czy jest/był bardzo dobrym zawodnikiem?
Tak. swego czasu zdecydowanie pierwsza piątka (w zależności od zestawień każdy moze mieć pas).

Natomiast na tamte czasy walk z Nurmą pisanie że już był wjebany w alko do tego stopnia że oddziaływało to na treningi, to jest nonsens.

I tu jest druga strona medalu- jak go klepali Nurma i Dustin (dwa razy) to był jeszcze w treningu.
Po ostatnim wpierdolu już się nie podniósł fizycznie i psychicznie. Chociaż ma kasy od zajebania, miał też dużą potrzebę atencji. Wierzył w to co mu łysa menda gadał i miał ambicje to ciągnąć.

Niestety przeorali go w najgorszy możliwy sposób. W tych walkach nie było minuty walki i szczęśliwej sytuacji w której był poddany czy znokautowany- to by się mogło obronić i mieć szansę na rewanż żeby rozwiać wątpliwości (GSP vs. Sierra).
On został zgwałcony na całej linii.
Dustin dodatkowo go znokautował w jego koronnej technice. To był koniec.

I teraz jak siedzi na tej rudej piździe tyle czasu czekając aż wymienia mu Majkela na Diaza, to poszedł w cug na pełnej.

Odpowiedz 8 polubień

click to expand...
Avatar of torpedo
torpedo

UFC
Featherweight

8,435 komentarzy 36,476 polubień

Piszesz tak jakby przed walka z Floydem był biedakiem.
Był już dawno milionerem przed walką z Floydem. Więc jeśli "głód"walki miał być spowodowany kasą, to dawno by musiał mieć wyjebane.

Co do imprez- przed walką z Alvarezem lata filmik jak ktoś go nagrał porobionego z jakimiś pizdami.
To, że się to będzie tylko pogłębiać to oczywiście inna sprawa.

Prawda jest taka, że już Diaz pokazał (swoją drogą też zwerbowany na ostatni moment) że fajnie gości mu lać jak mu leżą stylistycznie, ale jak ktoś to przetrwa, to oddycha rękawami i się kończy przed czasem w drugą stronę.

Z Nurmą pokazał że trenował jak pojebany, bo on już w walce z Diazem spowolnił po czasie, a walczyli w stójce.

Nurma go przetyrał jak ścierkę a ten był w stanie stać na nogach (do czwartej rundy :lesnarhappy:).

I na koniec.
To nie jest tak że jestem hejterem bo coś tam mi nie pasuje.
Od początku widzę jak był faworyzowany, jak miał dobieranych przeciwników, jak jako jedyny w historii UFC tak będąc prowadzonym nie miał jaj nawet przystąpić do obrony pasa (żadnego ani razu).
Wiem że ma zasługi bardzo duże za promowanie tego sportu, ale nie mieszajmy dwóch pojęć i nie zaginajmy rzeczywistości- tak jak Stallone serią filmów rozpropagował sport, tak on mega zrobił dla tego sportu, ale ani jednego i drugiego nie czyni zawodnika promowanie, tylko realny wkład jako zawodnika.
Czy jest/był bardzo dobrym zawodnikiem?
Tak. swego czasu zdecydowanie pierwsza piątka (w zależności od zestawień każdy moze mieć pas).

Natomiast na tamte czasy walk z Nurmą pisanie że już był wjebany w alko do tego stopnia że oddziaływało to na treningi, to jest nonsens.

I tu jest druga strona medalu- jak go klepali Nurma i Dustin (dwa razy) to był jeszcze w treningu.
Po ostatnim wpierdolu już się nie podniósł fizycznie i psychicznie. Chociaż ma kasy od zajebania, miał też dużą potrzebę atencji. Wierzył w to co mu łysa menda gadał i miał ambicje to ciągnąć.

Niestety przeorali go w najgorszy możliwy sposób. W tych walkach nie było minuty walki i szczęśliwej sytuacji w której był poddany czy znokautowany- to by się mogło obronić i mieć szansę na rewanż żeby rozwiać wątpliwości (GSP vs. Sierra).
On został zgwałcony na całej linii.
Dustin dodatkowo go znokautował w jego koronnej technice. To był koniec.

I teraz jak siedzi na tej rudej piździe tyle czasu czekając aż wymienia mu Majkela na Diaza, to poszedł w cug na pełnej.

Za długie.
Nie czytam.

Odpowiedz 6 polubień

click to expand...
Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

19,674 komentarzy 51,636 polubień

Co on trenował, chyba walenie properka. Przecież on na połowie konferencji z Khabibem był najebany.

Po walce z Floydem skończył się "głodny Conor" i od tamtej pory campy treningowe przeplatał waleniem materiału tylko w różnych proporcjach.

Chuj go wie jak to było ale tak jak zauważyłeś, po walce z floydem, jak na treningu zauważył że coś mu nie wychodzi, to poprostu odpuścił, bo na chuj, skoro już jest milionerem.
To odróżnia plebs od szlachciców, spójrz na takiego Ronaldo przez ten pryzmat, chłop jest bogatszy od rudego menela, a dalej zapierdala.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Wtfit
Wtfit

Shark Fights
Heavyweight

1,376 komentarzy 3,427 polubień

Polecam zobaczyć jego „wywiad” na backstage’u walki AJ-Dubois.

Odpowiedz polub

Avatar of Masta
Masta

Vale Tudo
Championship

26,017 komentarzy 76,414 polubień

Konor wraca w przyszłym roku. Przyszłej dekady

Odpowiedz polub

Avatar of HubiSSJ3
HubiSSJ3

UFC
Heavyweight

18,739 komentarzy 30,154 polubień

Piszesz tak jakby przed walka z Floydem był biedakiem.

Nie o to mi chodzi. Po prostu można (a rzekłbym, że nawet należy) odnieść wrażenie, że do walki z Floydem po prostu był głodny sukcesu i jeszcze większej kasy "Mam niezdrową obsesję na wydawanie pieniędzy, ale bardzo zdrową obsesję ich zarabiania". Po prostu walka z Floydem to był peak zarówno finansowy jak i łechtania jego ego, peak popularności.
Wie, że do tego nigdy już nawet się nie zbliży, więc już całkiem go pochłonęło melo i nie uważam, że trenuje jak popierdolony już od dawien dawna. On nawet w formie na konferencjach nie był takiej jak przed tą walką w boksie, konferencje z Khabibem to głównie bełkot najebusa i przygotowane punche, brak tego błysku co wcześniej.

Żeby nie było, uważam, że Khabib by go pokonał w 95 na 100 walk, nawet jak Conor był w peaku formy (np. UFC 205).

Odpowiedz 3 polubień

click to expand...
Avatar of torpedo
torpedo

UFC
Featherweight

8,435 komentarzy 36,476 polubień

Nie o to mi chodzi. Po prostu można (a rzekłbym, że nawet należy) odnieść wrażenie, że do walki z Floydem po prostu był głodny sukcesu i jeszcze większej kasy "Mam niezdrową obsesję na wydawanie pieniędzy, ale bardzo zdrową obsesję ich zarabiania". Po prostu walka z Floydem to był peak zarówno finansowy jak i łechtania jego ego, peak popularności.
Wie, że do tego nigdy już nawet się nie zbliży, więc już całkiem go pochłonęło melo i nie uważam, że trenuje jak popierdolony już od dawien dawna. On nawet w formie na konferencjach nie był takiej jak przed tą walką w boksie, konferencje z Khabibem to głównie bełkot najebusa i przygotowane punche, brak tego błysku co wcześniej.

Żeby nie było, uważam, że Khabib by go pokonał w 95 na 100 walk, nawet jak Conor był w peaku formy (np. UFC 205).

Ja tam lubię takie rozkminy. Każdy ma swój punkt widzenia i to nie jest złe.
Obaj się chyba zgadzamy jednak w tym, że teraz już bez dwóch zdań jest żulem.

Swoją drogą gdzieś mi mignęło zdjęcie na jakimś wywiadzie z pejsatym Helwanim.
Jak on tam kurwa wygląda to jest jebany dramat.
Ja nie wiem czy to kwestia takiego ujęcia, ale on serio wyglądał tam mega chujowo.
Aż mi się go żal zrobiło (ale tylko trochę).

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Cassius42
Cassius42

Vale Tudo
Championship

25,690 komentarzy 40,966 polubień

Chuj go wie jak to było ale tak jak zauważyłeś, po walce z floydem, jak na treningu zauważył że coś mu nie wychodzi, to poprostu odpuścił, bo na chuj, skoro już jest milionerem.
To odróżnia plebs od szlachciców, spójrz na takiego Ronaldo przez ten pryzmat, chłop jest bogatszy od rudego menela, a dalej zapierdala.

Bo CR7 czy Usyk to profesjonaliści, a taki Conor czy Fury już nie...

Za długie.
Nie czytam.

Kolego warto przeczytać, ciekawy wywód, widać że piszący gościu, długo siedzi na Cohones :wink: :lol::hi:

Piszesz tak jakby przed walka z Floydem był biedakiem.
Był już dawno milionerem przed walką z Floydem. Więc jeśli "głód"walki miał być spowodowany kasą, to dawno by musiał mieć wyjebane.

Tylko wtedy był milionerem, a po Floydzie i później już multi milionerem... z 2 pasami UFC, czyli z bardzo nikłymi szansami na 3 pas... no i zamiast obrony pasów to robił kolejne McGregory... :wink:

Odpowiedz 1 Like

click to expand...