Menadżer wielu czołowych zawodników UFC, Ali Abdelaziz, uważa, że w chwili obecnej rewanż Islama Makhacheva z Alexandrem Volkanovskim nie ma sensu. Jego zdaniem mistrz wagi lekkiej nie ma wiele do zyskania tym starciem.
Do pierwsze starcia Makhacheva z Volkanovskim doszło w walce wieczoru lutowej gali UFC 284. Wówczas Australijczyk próbował zdobyć drugi pas amerykańskiego potentata. Do zmiany na tronie dywizji do 70 kilogramów jednak nie doszło. Po pięciu rundach Dagestańczyk został okrzyknięty zwycięzcą przez jednogłośną decyzję sędziów punktowych. Tym samym Makhachev zanotował pierwszą obronę pasa mistrzowskiego.
Niektórzy po starciu uważali, że walka była bliska i równie dobrze Volkanovski mógł zostać okrzyknięty zwycięzcą. Sam mistrz kategorii piórkowej UFC medialnie próbował wykrzyczeć rewanż z Makhachevem. Menadżer Dagestańczyka, Ali Abdelaziz, w wywiadzie dla dziennikarza „The Schmo” powiedział, że drugie starcie obydwóch zawodników nie ma sensu w chwili obecnej. Jego zdaniem Makhachev nie miałby wiele do zyskania ponowną rywalizacją.
Tą walką Islam nie ma nic do wygrania. Nawet jeśli go pokonamy, to Volkanovski jest małym gościem. Islama zawalczył z nim jedynie dlatego, że zajmował pierwsze miejsce w rankingu najlepszych zawodników.
Nie wygląda na to. aby w najbliższym czasie doszło do rewanżu Makhacheva z Volkanovskim. Ten drugi ma zawalczyć w lipcu na UFC 290 z Yairem Rodriguezem. Dagestańczyk celuje natomiast w powrót do rywalizacji na październikowej gali UFC 294 w Abu Dhabi.
10 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Middleweight
ONE FC Super Heavyweight
Legacy FC Bantamweight
Jungle Fight Middleweight
EFC Africa Middleweight
M-1 Global Heavyweight
UFC Heavyweight
BAMMA Lightweight
Shark Fights Lightweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/67445/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>