Patricio „Pitbull” Freire nadal wierzy, że doprowadzi do walki pomiędzy największymi organizacjami MMA na świecie. Brazylijczyk to drugi zawodnik w historii organizacji, który został jej podwójnym mistrzem. Większość swojej kariery walczy on jednak w kategorii piórkowej, gdzie w UFC występuje m.in. Max Holloway. To właśnie „Blessed” znalazł się na celowniku Freire, który w rozmowie z MMA Junkie wypowiedział się na temat potencjalnego starcia z Hawajczykiem.
Bardzo chciałbym zawalczyć z jednym z tych gości – szczególnie z tymi, z którymi według fanów nie mam szans albo mieliby mnie łatwo pokonać. To nie jest tak, że interesuje mnie UFC. Chcę stworzyć historię, coś nowego w tym sporcie. Walkę pomiędzy organizacjami, coś jak w boksie. Czasem dwóch mistrzów różnych organizacji się ze sobą bije. Tego brakuje nam obecnie w MMA. Chciałbym to rozpocząć.
Freire zapytany o najlepszych na świecie, wyróżnił właśnie Maxa Hollowaya, do którego wystosował swego rodzaju apel.
Przyszłość należy do Boga. Zobaczymy co się wydarzy. Może Max Holloway w końcu będzie miał dosć zarabiania groszy w UFC i przyjdzie do Bellatora i zrobimy wtedy wielką galę na Hawajach? Widzimy, że czołowi zawodnicy przechodzą z UFC do Bellatora. Jeśli myślą, że tu nie można zarobić pieniędzy to się mylą. Bellator dobrze płaci tym, którzy na to zasługują. Zobaczymy co wydarzy się w przyszłości, gdzie ja będę, gdzie będą czołowi zawodnicy, co zrobi Bellator. Ja się tym nie martwię. Wiem, że to będzie coś dobrego.
Holloway (22-6 MMA) to były mistrz kategorii do 145 funtów, który w grudniu ubiegłego roku po pięciorundowym boju stracił tytuł mistrzowski na rzecz Alexandra Volkanovskiego. Na UFC 251 doszło do natychmiastowego rewanżu obu zawodników. „Blessed” po raz kolejny przegrał z Australijczykiem decyzją sędziów, jednak wielu fanów oraz ekspertów uważa werdykt drugiego starcia za bardzo kontrowersyjny. Według nich to właśnie Max powinien zostać ogłoszony jako zwycięzca. W ostatniej walce zawodnik pokonał mocnego Calvina Kattara i w następnym starciu pewnie zmierzy się z wygranym pojedynku Alexa Volkanovskiego z Brianem Ortegą.
Freire (31-4 MMA) wygrał 6 ostatnich walk z rzędu. W tym czasie pokonał także zawodnika kategorii lekkiej, Michaela Chandlera, któremu odebrał pas mistrzowski dywizji do 70 kilogramów organizacji Bellator MMA. Aktualny podwójny mistrz w Bellatorze występuje od kwietnia 2010 roku. Na 31 wygranych, 22 zdobywał przed czasem. Brazylijczyk od jakiegoś czasu prowokuje zawodników UFC twierdząc, że to on jest najlepszy w dywizji do 66 kilogramów na świecie.