Marcin Sianos wypowiedział się pierwszy raz o skandalicznej sytuacji z Kapeo Rocky Boxing Night w Koszalinie, która odbyła się w zeszły weekend. Sianos w starciu bokserskim obalił rywala i uderzał go tam łokciami, za co został zdyskwalifikowany. Zawodnik przeprosił za swoje zachowanie i chciałby rewanżu ze swoim rywalem, Arturem Bizewskim.
Marcin Sianos zadebiutował w starciu na zasadach boksu podczas gali Kapeo Rocky Boxing Night w Koszalinie. Do tej pory zawodnik występował w klatce MMA dla takich organizacji jak FEN czy Babilon MMA. Polak w starciu z Bizewskim, obalił rywala oraz zasypał go łokciami w parterze, co oczywiście nie jest legalne w ringu bokserskim. Ostatecznie Sianos został zdyskwalifikowany po walce oraz spotkał się z ogromną krytyków fanów na gali oraz w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie, odniósł się do całej sytuacji przepraszając rywala i oferując rewanż.
Chciałbym odnieść się do mojej wczorajszej walki… Na samym początku dziękuję Arturowi za pojedynek. Jednocześnie najmocniej przepraszam za swoje niesportowe zachowanie w ringu. Nie ma na to żadnego wytłumaczenia, jest to karygodne i należała mi się ewidentnie dyskwalifikacja. Przez cały ciężki okres przygotowawczy ani razu nie zdarzyła się podobna sytuacja podczas żadnego ze sparingów. Nikogo nie obaliłem, ani tym bardziej nie zasypałem łokciami, trenowaliśmy czysty boks.
Sam sobie nie jestem w stanie wytłumaczyć swojego wczorajszego zachowania. Domyślam się, że mogę już więcej nie wystąpić w profesjonalnym ringu bokserskim. Natomiast osobiście uważam, że zwycięstwo przez dyskwalifikacje przeciwnika nie jest czymś, z czego można być dumnym. Nie uważam się za przegranego, ani Artura Bizewskiego za wygranego. Jeżeli PUB, Rocky Boxing Night i Artur Bizewski wyraziliby zgodę na ponowne rozstrzygnięcie pojedynku, to oświadczam, że cała moja gażę, bez względu na wynik starcia, przeznaczę na cel charytatywny wskazany przez mojego przeciwnika!
Nie chciałbym być postrzegany negatywnie. Podczas całej mojej dotychczasowej 20-letniej kariery nigdy nie zdarzyło mi się podobne zachowanie i nie chciałbym, żeby ten jednorazowy incydent wpłynął na mój sportowy wizerunek. Pozdrawiam wszystkich moich wiernych kibiców i dziękuję za wszystkie pozytywne i te negatywne komentarze…
Sianos (8-7 MMA) w swojej karierze pokonywał takich zawodników, jak Marcin Zontek czy Filip Toe, przegrywał natomiast z Szymonem Bajorem, Adamem Pałaszem i Filipem Stawowym. W MMA, „Ściana” jest niepokonany od trzech pojedynków – decyzją sędziów pokonał Marcina Kalatę, poddaniem skończył Patryka Dubielę, a na punkty wygrał z Pawłem Biernatem. 6 z 8 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem.
20 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
ONE FC Super Heavyweight
Shark Fights Featherweight
Bellator Featherweight
UFC Middleweight
M-1 Global Welterweight
Maximum FC Bantamweight
UFC Heavyweight
Brutaal Light Heavyweight
Shark Fights Lightweight
Oplot Challenge Lightweight
BAMMA Heavyweight
Jungle Fight Welterweight
UFC Heavyweight
Shark Fights Middleweight
Bellator Lightweight
Vale Tudo Open
Vale Tudo Open
UFC Middleweight
Vale Tudo Open
ONE FC Welterweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/72538/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>