Podczas minionego wydarzenia UFC o tymczasowy pas kategorii koguciej zmierzyli się Petr Yan oraz Cory Sandhagen. Po pięciu rundach fantastycznej batalii sędziowie punktowi orzekli zwycięstwo Rosjanina, który tym samym zagwarantował sobie walkę o prawowite trofeum. “The Sandman” w sobotni wieczór musiał przełknąć gorycz porażki, lecz nadal zamierza dążyć do osiągnięcia swojego wymarzonego celu, o czym na chłodno dał do zrozumienia za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Trudny to sport. Yan, świetna walka. Uczymy się i stajemy się lepsi. Okręt się nie zatrzymuje. Pewnego dnia będę mistrzem.
Warto również zapoznać się z treścią krótkiego wywiadu, którego widowiskowy Amerykanin udzielił Danielowi Cormierowi zaraz po ogłoszeniu werdyktu.
Yan to świetny wojownik. Był dzisiaj lepszy ode mnie. Tak naprawdę to nie mam za wiele do powiedzenia. Zawsze chcę mierzyć się ze światową czołówką. To sprawi, że będę najlepszy. Jestem wdzięczny za szansę walki z nim. Wyciągnę wnioski z tej przegranej, a następnym razem, gdy będę z nim rywalizował, wygram.
Dla Sandhagena (MMA 14-4) był to trzeci występ w oktagonie największej organizacji na świecie w tym roku, a zarazem druga przegrana z rzędu. Pod koniec lipca po bardzo wyrównanej konfrontacji pokonał go na pełnym dystansie T.J. Dillashaw. Wcześniej 29–latek błyskawicznie znokautował Frankiego Edgara latającym kolanem. Trzeba zaznaczyć, że pojedynek z Petrem Yanem wziął w zastępstwie za Aljamaina Sterlinga z miesięcznym wyprzedzeniem.
17 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Legacy FC Lightweight
Roshi
WSOF Strawweight
UFC Featherweight
Bellator Welterweight
UFC Featherweight
Bellator Welterweight
UFC Featherweight
Shark Fights Lightweight
KSW Middleweight
EFC Africa Welterweight
UFC Light Heavyweight
UFC Middleweight
Moderator
UFC Middleweight
Bellator Featherweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/57632/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>