Santiago Ponzinibbio garnie się już do powrotu do oktagonu UFC. Na jego celowniku znajduje się inny czołowy zawodnik kategorii półśredniej, Belal Muhammad.

Reprezentant klubu American Top Team udzielił ostatnio wywiadu dla portalu MMA Fighting, w którym wyraził nadzieję na to, że uda mu się wystąpić w przyszłym miesiącu. Dodał także, iż z przyjemnością stanąłby w szranki z Amerykaninem palestyńskiego pochodzenia.

Chcę wkrótce zawalczyć ponownie, najlepiej we wrześniu. Wielu zawodników nie ma zamiaru teraz się mierzyć, ale niedawno widziałem, że Belal Muhammad wyzwał Neila Magny’ego na pojedynek, który miałby się odbyć 25 września. Sądzę, iż moje starcie z Belalem byłoby świetne. Wcześniej zawsze był za mną w rankingu. Kilkukrotnie rzucał mi rękawicę, kiedy miałem przerwę od startów. Cały czas gadał o mnie. Chciałbym się przekonać, czy naprawdę jest taki odważny.

Mogłoby do tego dojść właśnie na UFC 266. Może też to być walka wieczoru w Apex na dystansie pięciu rund. Spuściłbym mu wtedy większe lanie i nauczyłby się trzymać gębę na kłódkę. To intrygujące zestawienie dla UFC. Obaj lubimy stać i wymieniać ciosy. Moja ostatnia walka była wojną, a jego była okropnie nudna. Widziałem ją na żywo. Ludzie chcą oglądać, jak leje się krew i ja im to zagwarantuję.

Ponzinibbio (MMA 28-4) w akcji był widziany na początku czerwca, kiedy to po fantastycznym boju pokonał Miguela Baezę przez jednogłośną decyzję sędziów. Tym samym wrócił na zwycięską ścieżkę po brutalnym nokaucie z rąk Li Jinglianga. Aktualnie jest sklasyfikowany na trzynastym miejscu w rankingu.

Z kolei Muhammad (MMA 19-3-0, 1 NC) dotychczas zaliczył aż trzy występy w bieżącym roku. Ostatnią konfrontację stoczył na wydarzeniu z numerem 263, gdzie wypunktował legendarnego Demiana Maię. Przedtem zastąpił Khamzata Chimaeva i zmierzył się z Leonem Edwardsem. Walka została uznana za nieodbytą po nieintencjonalnym faulu “Rocky’ego”. Obecnie plasuje się na dziewiątej pozycji we wspomnianym rankingu.

Na tę chwilę nie wiadomo, na ile realne jest takie starcie. Z całą pewnością taki przypuszczalny pojedynek miałby sens drabinkowy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of kaczka94
kaczka94

Moderator

5,147 komentarzy 13,199 polubień

Santiago z formy z obydwóch walk z tego roku niestety, ale raczej bez większych szans.

Odpowiedz 1 Like

s
slonik

Jungle Fight
Light Heavyweight

388 komentarzy 638 polubień

Ponzi z Li Jingjangiem wyglądał okropnie, bardzo wolny, statyczny, nie miał już tej pizdy w łapie i kiepsko się poruszał. A to był materiał na Top 5. Kontuzje go zniszczyły, ale ostatnio z Baezą nie było tragedii, więc obejrzałbym walkę z Muhammadem.

Odpowiedz polub

T
Trolololo

Jungle Fight
Heavyweight

425 komentarzy 281 polubień

Santiago z formy z obydwóch walk z tego roku niestety, ale raczej bez większych szans.

Z zajebiście utalentowanym Baezą pokazał że może jeszcze być groźny,na pewno została mu kondycja i serce do walki,był bity w pierwszej rundzie młody wyłączył mu nogę a ten powrócił i rzucał ciosy jak pojebany,w czwartej Baeza by leżał.
Bael jest bardzo solidny,trudny do obalenia i twardy,śilny fizycznie solidny ale w niczym się nie wyróżnia,Santiago jest mega dziurawy ale według mnie ogarnołby tą walkę

Odpowiedz polub