Michael Page (15-1) w maju poniósł pierwszą porażkę w swojej karierze. Brytyjczyk na gali Bellator 221 został spektakularnie znokautowany przez obecnego mistrza wagi półśredniej – Douglasa Limę (32-7). ”Venom” wziął udział w najnowszym podcaście MMAFighting, gdzie dał do zrozumienia, że oczekuje na rewanż i podejmie walkę z Brazylijczykiem, jeżeli pojawi się taka okazja.
Obstawiałem, że Lima zostanie mistrzem, to nie było zaskoczenie.
Może po prostu musiałem z nim przegrać, cieszę się, że chociaż przegrałem z takim zawodnikiem jak on. Naprawdę go szanuję, ale chcę rewanżu i chcę zabrać mu pas, którym się teraz cieszy.
Rewanż może być natychmiastowy, pasuje mi to. Nowy rok? Oby jak najszybciej.
Mimo wszystko zawodnik Bellatora uważa, że porażka dobrze wpłynęła na jego karierę.
Naprawdę wyciągnąłem z niej wiele pozytywnych rzeczy. Wiem, że kontrolowałem pojedynek, że dominowałem. Moje ciosy dochodziły celu, wstrząsnąłem nim. No i wtedy przesadziłem, namieszałem. Wiem, że od teraz takie momenty będę wykorzystywał o wiele mądrzej.
On sam przyznał, że chciałby dać mi drugą szansę. Obaj się szanujemy i nie ma między nami złej krwi.
Michael już w tę sobotę wystąpi na Bellatorze w Londynie. Jego rywalem będzie Gianni Melillo (13-4), który niegdyś przegrał z Danielem Skibińskim na Babilon MMA 5. W tym przypadku większość fanów nie spodziewa się zwycięstwa Włocha i raczej czekają na kolejne zakończenie starcia przed czasem przez Page’a.