Walczący w wadze lekkiej UFC, Rafael dos Anjos w dalszym ciągu nie odpuszcza medialnie swojemu niedoszłemu rywalowi, Islamowi Makhachevowi. Brazylijczyk tym razem skrytykował Dagestańczyka za wycofanie się z walki, jednocześnie ma nadzieję, że dostanie starcie o pas szybciej od niego.
Organizacja UFC trzykrotnie zestawiała ze sobą dos Anjosa oraz Makhacheva, natomiast pojedynek ani razu nie doszedł do skutku. Za każdym razem starcie było odwoływane z powodu kontuzji jednego z zawodników. Do ponownego starcia Brazylijczyka z Dagestańczykiem mogło dojść na UFC 272, jednak ostatecznie dos Anjos zmierzył się z Renato Moicano.
Od tamtego czasu 37-latek krytykuje Makhacheva, który rzekomo zmienił zdanie odnośnie przystąpienia do walki. Dos Anjos wypowiedział się na temat tej sytuacji w wywiadzie udzielonego MMA Fighting, nie szczędząc ostrych słów pod adresem Dagestańczyka.
Makhachev to c**a. Ja zaakceptowałem jego warunki, on wziął tę walkę. Poszedłem spać, myśląc że zawalczę z nim, a następnego dnia on próbował mówić co innego. Cieszę się, że Dana powiedział całą prawdę.
On chciał walczyć w 170 funtach, ja proponowałem 165, jednak ostatecznie skończyło się na 170. Zależało mi na walce, bo nie walczyłem długo, miałem ciężki obóz i nie miało znaczenia z kim zawalczę. Następnego dnia rano okazało się, że się wycofał.
Nie winie nikogo, że ktoś nie chce wziąć walki z krótkim wyprzedzeniem, ale jeżeli najpierw się zgodziłeś na walkę to powinieneś się tego trzymać. Jeśli od razu powiedziałeś nie, ok. Natomiast jeżeli mówił, że biorę tę walkę, a potem się wycofujesz to nie jest w porządku.
Dos Anjos wypowiedział się również na temat sytuacji jaka panuje w dywizji lekkiej. Ponadto Brazylijczyk ma nadzieję, że w przypadku zwycięstwa w najbliższej walce otrzyma pojedynek o pas wagi lekkiej z Charlesem Oliveirą.
Ta dywizja jest szalona. Mam nadzieję, że zgodnie z tym co mówił Dana dojdzie do walki Islama z Beneilem w Abu Dhabi w październiku. Za te wszystkie gierki Makhacheva oraz wycofanie się z pojedynku, niech go Dana ukaże i da mu starcie z Dariushem zamiast o pas. Słyszałem, że UFC planuje w grudniu powrót do Brazylii, więc czemu by nie zrobić brazylijskiego starcia? Jak wygram następną walkę to pojedynek z Charlesem byłby świetnym wydarzeniem.
Dos Anjos w najbliższym pojedynku zmierzy się z Rafaelem Fizievem w walce wieczoru lipcowej gali UFC. Obecnie były mistrz wagi lekkiej ma na swoim koncie serię dwóch zwycięstw. Dos Anjos okazywał się lepszy od Paula Feldera oraz Renato Moicano. Brazylijczyk jest sklasyfikowany na siódmym miejscu w rankingu wagi lekkiej najlepszej organizacji MMA na świecie.
12 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
PRIDE FC Lightweight
KSW Featherweight
UFC Bantamweight
UFC Middleweight
Shark Fights Middleweight
Bellator Light Heavyweight
UFC Strawweight
Bellator Light Heavyweight
UFC Heavyweight
PRIDE FC Middleweight
PRIDE FC Lightweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/61185/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>