W drugiej walce wieczoru wydarzenia z numerem 262 doszło do boju w czołówce wagi lekkiej między Tonym Fergusonem i Beneilem Dariushem. Popularny „El Cucuy” musiał uznać wyższość rywala na pełnym dystansie. Trzeba jednak zaznaczyć, że był bliski przegrania przed czasem przez poddanie skrętówką w drugiej rundzie.
Były tymczasowy czempion – mimo ogromnego grymasu bólu na twarzy – nie zdecydował się odklepać niebezpiecznej techniki. „Benny” utrzymuje, iż poczuł wówczas, jak Amerykaninowi przeskoczyła kostka.
Przez cały tydzień oficjalnie nie było jasne, czy faktycznie nabawił się kontuzji w tej konfrontacji. Teraz okazuje się, że doznał lekkiego skręcenia stawu skokowego, lecz nie zerwały się więzadła. Czekają go dwa tygodnie przerwy. O wszystkim poinformował sam za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Dla Fergusona (MMA 25-6) była to już trzecia porażka z rzędu. Wcześniej dotkliwie przegrywał z Charlesem Oliveirą oraz Justinem Gaethje. Aktualnie jest sklasyfikowany szóstym miejscu w rankingu. 37–latek zapowiedział ostatnio, że ma zamiar nadal kontynuować karierę.
No replies yet
...wczytuję komentarze...
Cohones4Life
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/54637/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>