Z dużym echem opada kurz po wojnie Vicentego Luque (17-6-1) oraz Mike’a Perry’ego (13-5). Podczas walki Amerykanin doznał potwornego złamania nosa, ale został także nagrodzony bonusem za walkę wieczoru. Całe szczęście ”Platinum” udanie przeszedł operację i już wraca do zdrowia.
Na minute przed końcem bitwy Brazylijczyk zapiął gilotynę, jednak nie skończył tą techniką Mike’a.
Mike Perry is thee fuckin savage. pic.twitter.com/uAzBLIMYj0
— Josh Palmares (@palmtreeinaGI) August 11, 2019
What a WAR! ?
Vicente Luque and Mike Perry leaving it ALL in the Octagon at #UFCUruguay – how'd you score it? ? pic.twitter.com/29qYMI92QX
— UFC Europe (@UFCEurope) August 11, 2019
Na konferencji prasowej Vicente odniósł się do próby poddania.
Gilotyna była ciasna na jakieś 85% moich możliwości. Wiedziałem, że go tym nie skończę, tego gościa? Nie chciałem dać mu rozpuścić rąk, kiedy mnie obalił, więc wpadłem na pomysł, aby go przetrzymać.
Po walce zobaczyłem jego nos i wtedy uświadomiłem sobie, dlaczego w końcówce mnie nie atakował.