Jiri Prochazka reaguje na wyzwanie Aleksandara Rakicia po wypadnięciu Jana Błachowicza z UFC 297

Jiri Prochazka, były mistrz kategorii półciężkiej UFC, zareagował wyzwanie ze strony Aleksandara Rakicia. Czech byłby skłonny zawalczyć z „Rakietą”, natomiast nie w styczniowym terminie.

Dzisiaj Rakić opublikował wpis na platformie X informujący o wypadnięciu Jana Błachowicza z rywalizacji na gali UFC 297. Wydarzenie odbędzie się 20 stycznia w kanadyjskim Toronto. Przy okazji Austriak skrytykował naszego rodaka. Sam Polak potwierdził wypadnięcie z pojedynku z powodu kontuzji barków. Rakić za celownik obrał Jiriego Prochazkę i zaapelował do niego o wejście do oktagonu.

Wpis „Rakiety” nie umknął uwadze zawodnikowi z Czech. Były mistrz wagi półciężkiej UFC nie ukrywa, że chętnie zmierzyłby się z Rakiciem. „Denisa” zaznaczył natomiast, że najwcześniej mógłby się z nim zmierzyć w lutym albo marcu, a nie w styczniu.

Jiri Prochazka has accepted Aleksandar Rakic’s callout… IF it is pushed back to February or March 👀#UFC297 #UFC #MMA pic.twitter.com/7J3ablUu76

— MMA Orbit (@mma_orbit) December 7, 2023

Wchodzę w to, natomiast najwcześniejszym terminem na wejście do oktagonu jest luty albo marzec. Akceptujesz?

Prochazka (MMA 29-4-1) przegrał ostatnią walkę o pas z Pereirą na gali UFC 295, która odbyła się 11 listopada. Brazylijczyk znokautował „Denisę” w drugiej rundzie. Wcześniej Czech zdobył pas wagi półciężkiej amerykańskiej organizacji podczas ubiegłorocznej gali UFC 275 w czerwcu. Wówczas 31-latek po kapitalnej bójce poddał Glovera Teixeirę w piątej rundzie. Organizacja planowała rewanż na grudzień 2022, jednak z powodu kontuzji barku Czecha został on odwołany. Prochazka zwakował wówczas pas wagi półciężkiej.