Zawodnik wagi ciężkiej UFC, Marcin Tybura, wypowiedział się na temat najbliższego rywala, Alexandra Romanova. Polak docenia nieskazitelny bilans Mołdawianina, natomiast widzi parę luk w jego oktagonowej grze.

Tybura zmierzy się z Romanovem podczas nadchodzącej gali UFC 278. Wydarzenie odbędzie się w najbliższą sobotę, 20 sierpnia w Salt Lake City. Pojedynek Tybury z „King Kongiem” zakończy rywalizację na karcie wstępnej wydarzenia. Pierwotnie starcie miało się odbyć na głównej karcie gali, natomiast w środę zostało ono przeniesione kosztem walki kobiet.

W drodze do wydarzenia, Marcin wziął udział w dniu medialnym zorganizowanym przez UFC. „Tybur” wypowiedział się o nadchodzącym rywalu oraz jak zaopatruje się na rywalizację z nim. Polak docenia aktualne dokonania Romanova, ale zastrzega, że bywa on szalony w swoich poczynaniach w klatce.

Miałem z nim zaplanowaną walkę w jego debiucie w UFC, ale wypadł. Obserwowaliśmy go przez ten czas. Bilans 16-0 jest całkiem imponujący. Nigdy nie odrzucam walk. Otrzymałem taką propozycję i ją zaakceptowałem.

 

Myślę, że na to zasłużył, ale jest to również dobre zestawienie dla mnie. To wielka sprawa mieć taki bilans w tej dywizji. Uważam, że musi pokazać jeszcze więcej, niż to co prezentował do tej pory. Dostrzegam w nim dużo szaleństwa, w jego walkach. Jest wiele rzeczy, które nie wyglądają dobrze. Być może dojdzie do tytułu, ale będzie potrzebował więcej czasu po starciu ze mną.

Marcin wypowiedział się również o dłuższym rozbracie z oktagonem. Polak stwierdził, że był to dla niego cięższy okres, ale nie zamierza się tym przejmować i skupia się na sobotnim zadaniu do wykonania.

Ostatni czas był dla mnie ciężki. Bardzo długo nie walczyłem w oktagonie, ale takie jest życie. Nie zamierzam o tym więcej myśleć, to już jest przeszłość. Staram się żyć teraźniejszością. Jestem w tym momencie gotowy, skupiony i szczęśliwy.

Tybura wróci do oktagonu pierwszy raz od październikowej porażki z Alexandrem Volkovem. Polak musiał uznać wyższość „Drago” na dystansie trzech rund. Tybura w tym czasie był dwukrotnie zestawiany z Jairzinho Rozenstruikiem. Za pierwszym razem walkę przełożono z lutego na kwiecień, natomiast tuż przed galą UFC 273 pojedynek odwołano. Dwukrotnie wykryto u „Tybura” zakażenie koronawirusem. Tybura zajmuje 11. miejsce w rankingu kategorii ciężkiej. Jego najbliższy przeciwnik sklasyfikowany jest dwa oczka niżej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

10 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Navio2.0
Navio2.0

ONE FC
Flyweight

2,249 komentarzy 2,665 polubień

Oby sie biegunki tym razem nie było. :lol:

Odpowiedz polub

Avatar of Punisher14
Punisher14

Maximum FC
Lightweight

1,532 komentarzy 3,828 polubień

Nakurwiaj Marcin !

Odpowiedz polub

Avatar of Majkel Dudikoff
Majkel Dudikoff

Jungle Fight
Lightweight

272 komentarzy 914 polubień

No ktoś powie, kultura, twardo stąpa po ziemi, albo jest świadomy.. tylko że idąc w myśl SKY IS NO LIMIT, jak z takim podejściem ma zostać mistrzem.. Trzeba przynajmniej sobie wmawiać to co najlepsze (takie pół Gamera, jak nie 3/4)..
Ta jego "pewność siebie" do mnie nie przemawia.
Głowa do poprawy.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Genialny Żółw
Genialny Żółw

Roshi

31,395 komentarzy 106,705 polubień

Po pierwszej bedzie juz z gorki :conorsalute:

Odpowiedz polub

k
kiki

Oplot Challenge
Welterweight

44 komentarzy 63 polubień

No ktoś powie, kultura, twardo stąpa po ziemi, albo jest świadomy.. tylko że idąc w myśl SKY IS NO LIMIT, jak z takim podejściem ma zostać mistrzem.. Trzeba przynajmniej sobie wmawiać to co najlepsze (takie pół Gamera, jak nie 3/4)..
Ta jego "pewność siebie" do mnie nie przemawia.
Głowa do poprawy.

SKY IS NO LIMIT or sky is the limit???

Odpowiedz polub

Avatar of Majkel Dudikoff
Majkel Dudikoff

Jungle Fight
Lightweight

272 komentarzy 914 polubień

Obie formy poprawne ale zjadłem T .
Pisałem z głowy, z rozmową nie mam problemu, ale gramatyka pisemna trochę gorzej.
Mimo wszystko dzięki za uwagę, człek codziennie się czegoś uczy.
Screenshot_20220820-144905_Chrome.jpg

Odpowiedz polub

Avatar of bartoszkrk
bartoszkrk

ONE FC
Flyweight

2,214 komentarzy 1,606 polubień

Trzymam kciuki za Marcina oprócz Aśki i Janka to moim zdaniem najdalej zaszedł w Ufc z Polaków.

Odpowiedz polub

Avatar of Dijaz
Dijaz

WSOF
Heavyweight

3,557 komentarzy 6,989 polubień

No ktoś powie, kultura, twardo stąpa po ziemi, albo jest świadomy.. tylko że idąc w myśl SKY IS NO LIMIT, jak z takim podejściem ma zostać mistrzem.. Trzeba przynajmniej sobie wmawiać to co najlepsze (takie pół Gamera, jak nie 3/4)..
Ta jego "pewność siebie" do mnie nie przemawia.
Głowa do poprawy.

Jedno mówi, a w głowie może myśleć co innego, np. Ale leszcz. Porobię go do 2 rundy. Rekord pewnie jeszcze w podstawówce nabił. Z resztą Andrzej wymyślił mi taki wyjebany gameplan, że już po ważeniu powinni mi dać title shota, a jak nie, to samego shota, bo tego buma nawet na bani bym porobił. O, konfa się zaczyna. Powiem coś kulturalnego żeby nie wyjść na aroganta. Co najwyżej jakiś forumowicz się przyjebie. W sumie to bez znaczenia, bo i tak nie mam internetu w domu.

Takze kolego nie wiadomo co tam do końca Marcinkowi gra w głowie.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Majkel Dudikoff
Majkel Dudikoff

Jungle Fight
Lightweight

272 komentarzy 914 polubień

Jedno mówi, a w głowie może myśleć co innego, np. Ale leszcz. Porobię go do 2 rundy. Rekord pewnie jeszcze w podstawówce nabił. Z resztą Andrzej wymyślił mi taki wyjebany gameplan, że już po ważeniu powinni mi dać title shota, a jak nie, to samego shota, bo tego buma nawet na bani bym porobił. O, konfa się zaczyna. Powiem coś kulturalnego żeby nie wyjść na aroganta. Co najwyżej jakiś forumowicz się przyjebie. W sumie to bez znaczenia, bo i tak nie mam internetu w domu.

Takze kolego nie wiadomo co tam do końca Marcinkowi gra w głowie.

No wiadomo że to może być gra pozorów, ale widzę na poziomie mistrzowskim, zależność między arogancką pewnością siebie - a zdobywaniem szczytu. Upadek z samej góry drabiny boli najbardziej, ale jak nie będziesz przekonany że tam wejdziesz, to raczej skończysz w połowie .. - taki skrót myślowy.
Wydaje mi się jakby był przekonany że top jest poza jego zasięgiem.. przekonany, albo świadomy.. ale kiedyś Janek był w takiej samej sytuacji, i na jego przykładzie, można użyć mojej poprawionej sentencji : sky is the limit.

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of Komentator Internetu
Komentator Internetu

KSW
Heavyweight

6,134 komentarzy 13,131 polubień

Trzymam kciuki za Tyburę bo to naprawdę spoko gość. Jest w stanie to wygrać.

Odpowiedz polub