W walce wieczoru gali UFC 254 doszło do wyczekiwanego starcia unifikacyjnego w wadze lekkiej pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Justinem Gaethje. „Orzeł” pokonał Amerykanina przez poddanie w drugiej rundzie, po czym oznajmił, że przechodzi na sportową emeryturę.
Zobacz także: WIDEO: Khabib Nurmagomedov obronił tytuł na UFC 254! Justin Gaethje uduszony przez mistrza!
Wydaje się, że decyzja 32–latka jest raczej nieodwołalna, w związku z czym prawdopodobnie nigdy nie dojdzie już do jego pojedynku z Tonym Fergusonem, którego w dalszym ciągu wyczekuje tak wielu fanów wszechstylowej walki wręcz.
Popularny „El Cucuy” ostatnio za pośrednictwem mediów społecznościowych dał jednak jasno do zrozumienia, iż w dalszym ciągu liczy na to, że w przyszłości skrzyżuje rękawice z jednym z najlepszych zawodników w historii tego sportu.
Do zobaczenia wkrótce, wielkogłowy.
Do starcia pomiędzy Nurmagomedovem i Fergusonem miało dojść już pięciokrotnie, aczkolwiek zawsze coś stawało na przeszkodzie. Ostatnim razem zawodnicy mieli stanąć ze sobą w szranki 18 kwietnia bieżącego roku, ale tym razem plany pokrzyżowała epidemia koronawirusa.
Podopieczny Eddiego Bravo ostatni raz w oktagonie był widziany w maju, kiedy to dotkliwie przegrał ze wspomnianym już Gaethje w pojedynku o tymczasowy pas kategorii lekkiej i tym samym zakończyła się jego seria dwunastu zwycięstw z rzędu.