Po Khabibie Nurmagomedovie przyszedł czas na kolejny cios w galę UFC 249, która w końcu odbędzie się na terenie rezerwatu Indian w Kalifornii.

Jak donoszą zagraniczni dziennikarze – Rose Namajunas (8-4) wycofała się z rewanżowej walki z Jessicą Andrade (20-7) i nie wystąpi 18 kwietnia. Powód zrezygnowania z udziału w co-main evencie nie został jeszcze podany.

Przypomnijmy, że do pierwszej potyczki pań doszło podczas UFC 237, kiedy to Brazylijka popisała się kapitalnym slamem i znokautowała ”Thug Rose” w 2 rundzie pojedynku. Od tamtego czasu nikt nie widział Amerykanki w oktagonie, a nawet pojawiały się głosy, że zakończy ona sportową karierę.

Cóż, jeżeli UFC nie znajdzie zastępstwa za zawodniczkę, to trzeba będzie zdecydować, które starcie poprzedzi walkę wieczoru.  Nie głupim pomysłem wydaje się być umiejscowienie zestawienia Francisa Ngannou z Jairzinho Rozenstruikiem w co-main evencie wydarzenia, szczególnie kiedy ta walka znalazła się z dziwnych powodów na karcie wstępnej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.